Kopenhaga od wtorku zamienia się w antydronową twierdzę przed dwoma szczytami w ramach duńskiej prezydencji w UE z udziałem delegacji z 60 państw i organizacji. Bezpieczeństwa będą strzec tysiące policjantów i żołnierzy, także z sąsiednich krajów.


W środę przywódcy 27 krajów UE spotkają się na nieformalnym szczycie w pałacu Christiansborg, czyli siedzibie duńskiego parlamentu. Wieczorem goście zostaną podjęci przez króla Fryderyka X i królową Marię w pałacu Amalienborg. W czwartek w centrum konferencyjnym na wyspie Amager odbędzie się spotkanie Europejskiej Wspólnoty Politycznej (EPC), zrzeszającej 45 państw.
Jak poinformowała kopenhaska policja, we wtorek zamknięto dla ruchu samochodowego ścisłe centrum miasta, a od poniedziałku w Danii obowiązuje zakaz lotów cywilnymi dronami. Utrudnień można spodziewać się na lotnisku Kastrup w Kopenhadze oraz drogach w związku z eskortą pojazdów z oficjelami.
Według duńskiej policji, w Kopenhadze zarezerwowano 10 tys. noclegów dla dodatkowych funkcjonariuszy służb mundurowych z innych części kraju, a także ze Szwecji i Norwegii. Media informowały o wezwaniu przez duńskie siły zbrojne rezerwistów w trybie pilnym. Doniesienia te potwierdziło w oświadczeniu dowództwo, podkreślając, że jest to normalna praktyka, nie zaś powszechna mobilizacja.
Na lotnisku Kastrup rozstawiono antydronowy radar, a w cieśninie Sund bezpieczeństwa pilnują dwie korwety - niemiecka i duńska. Rząd Szwecji zdecydował o oddelegowaniu jednostki wyposażonej w systemy C-UAS, zdolne do wykrywania dronów i przeciwdziałania im za pomocą czujników i systemów zagłuszających. Władze w Oslo również dostarczą Duńczykom w trybie pilnym systemy obrony antydronowej wraz z ich pełną obsługą. Swoją pomoc wysyłają też m.in. Francja, Holandia, a także, w postaci misji eksperckiej - Ukraina.
W Danii w ostatnim tygodniu doszło do powtarzających się incydentów związanych z niezidentyfikowanymi przelotami dronów nad lotniskami w Kopenhadze oraz w Aalborgu na Półwyspie Jutlandzkim. Bezzałogowce zlokalizowano również nad kilkoma obiektami wojskowymi, ostatnio w nocy z soboty na niedzielę. Premierka Danii Mette Frederiksen nazwała te zdarzenia „atakami hybrydowymi”.
Tusk: Polscy żołnierze pomogą
Premier Donald Tusk poinformował, że Dania poprosiła Polskę o wysłanie żołnierzy w celu ochrony nieformalnego unijnego szczytu, który rusza w środę w Kopenhadze. Jak dodał, polski rząd traktuje to jako oczywisty akt solidarności.
- W jakimś sensie z satysfakcją przyjęliśmy prośbę rządu duńskiego o wysłanie żołnierzy w celu ochrony szczytu europejskiego - poinformował Tusk na początku wtorkowego posiedzenia rządu, doprecyzowując, że chodzi zarówno o nieformalny szczyt UE, jak i czwartkowy szczyt Europejskiej Wspólnoty Politycznej.
- Traktujemy jako oczywisty akt solidarności. Sami mogliśmy liczyć na pomoc naszych sojuszników 10 września, więc jest rzeczą oczywistą, że dzisiaj podjęliśmy (...) decyzję o wysłaniu kontyngentu - za zgodą pana prezydenta - dodał szef polskiego rządu.(PAP)
zys/ cmm/ rtt/ sno/ mro/



























































