Początek handlu w poniedziałek na GPW przyniósł kontynuację wzrostów z końca ubiegłego tygodnia. Druga połowa sesji to jednak pogorszenie sentymentu na rynkach akcji i cofnięcie indeksów z nowych szczytów fali wzrostowej trwającej od jesieni 2022 r. W ciągu dnia kilku popularnym spółkom udało się poprawić dotychczasowe najwyższe ceny akcji na giełdzie.


WIG20 wzrósł o 0,1 proc., a WIG zyskał 0,04 proc. Z kolei mWIG40 był o 0,25 proc. pod kreską, a sWIG80 zachował się neutralnie (0,0 proc.). Obroty wyniosły 1,08 mld zł, z czego 899 mln przypadło na WIG20.


Jeszcze rano nastroje na rynkach nawiązywały do tych znanych z końca ubiegłego tygodnia, a inwestorzy zaprowadzili WIG i WIG20 na nowe szczyty fali wzrostowej rozpoczętej w październiku 2022 r. WIG20 sięgnął 2053 pkt., a WIG 66 514 pkt., przy stabilnym kursie złotego i rosnących cenach akcji PKN Orlen, po tym jak ropa zaczęła zyskiwać w ślad za decyzją OPEC+ o cięciu dostaw.
Po południu głos zabrała Christine Lagarde. Prezes EBC powiedziała, że cykl podwyżek stóp procentowych banku centralnego będzie musiał być kontynuowany, bo inflacja jest nadal za wysoka. Na rynkach obserwowane było dynamicznie odbicie cen gazu (w Europie i USA), po tym jak w ubiegłym tygodniu był on w Europie najtańszy od dwóch lat.
Wskaźniki ISM dla usług w USA wypadły poniżej oczekiwań, będąc na granicy odczytu oddzielającego stagnację od rozwoju z w sektorze, co z kolei podniosło kurs EUR/USD wyżej i pozwoliło złotemu zyskać do dolara. Ostatecznie popyt na GPW wytracił impet i w poniedziałek otoczenie sprzyjało konsolidacji indeksów, co może zostać przedłużone aż do kolejnego tygodnia i decyzji Fedu. Bieżący tydzień jest nad Wisłą skrócony (czwartek: dzień bez sesji) i bez ważniejszych danych makro, jeśli decyzja RPP będzie zgodna z oczekiwaniami.
W ujęciu sektorowym mocne były chemia (1,64 proc.), gry (1,61 proc.) i energia (1,21 proc.). Mocniej spadły media (-1,39 proc.) i budownictwo (-0,96 proc.). Spadki zaliczyło w sumie 6 z 14 indeksów branżowych, w tym banki (-0,67 proc.).
Po godzinie 12.00 pojawiła się informacja, że UKNF finalizuje prace nad założeniami ustawowego rozwiązania problemu kredytów frankowych. Banki najpierw pozytywnie zareagowały na tę informację, ale później kursy zaliczyły spadki.
W WIG20 liderem wzrostów okazał się kurs Cyfrowego Polsatu (5,42 proc.). Agencja ratingowa Fitch Ratings przyznała spółce międzynarodowy długoterminowy rating na poziomie BB z perspektywą stabilną.
W ciągu dnia nowy historyczny szczyt notowań poprawił kurs Kruka (1,19 proc.) oraz Dino (-0,72 proc.), chociaż tego drugiego po przekroczeniu 467 zł za akcję cofnął się poniżej kursu odniesienia. Na Dino też handlowano najwięcej w poniedziałek, a obrót przekroczył 154,7 mln zł. Jeszcze tylko Orlenowi (0,28 proc., 140,5 mln) udało się przekroczyć poziom 100 mln zł obrotu.
Pod kreską ostatecznie skończyły notowania Pekao (-1,14 proc.), PKO (-0,49 proc.) i Aliora (-0,02 proc.). W odniesieniu do Pekao jeszcze w piątek pokazały żądanie PFR wypłaty wyższej dywidendy.
W drugiej linii także słano poradziły sobie banki z Millennium (-3,52 proc.) na czele tabeli spadków, gdzie znalazły się jeszcze Wirtualna (-3,08 proc.) i BNP (-2,60 proc.). Po drugiej stronie był z kolei kurs Grupy Azoty (4,68 proc.), która zdecydowała o rozpoczęciu procesu uruchomienia kolejnej instalacji melaminy - Melamina II. W dodatku KE zatwierdziła pomoc Polski dla rolników o wartości 1,5 mld zł.
Dalej było 11bit studios (4,13 proc.), które tym samym poprawiło w czasie seji historyczny szczyt ceny akcji, tak samo jak miało miejsce w przypadku Develii (4,09 proc.).
Na szerokim rynku warto zwrócić uwagę na kurs XTPL (12,13 proc.), który zyskuje kolejny dzień po informacjach o realizacji kontraktów z azjatyckimi kontrahentami. Zaskoczył też kurs Seriniusa (10,55 proc.) po publikacji informacji o prowadzonych z sukcesem pracach na polu naftowym w Tunezji.

