REKLAMA
ZAPISZ SIĘ

Dezinflacja w Polsce? Tyrowicz: To miś na miarę naszych możliwości

2023-01-26 11:35
publikacja
2023-01-26 11:35

- Hasło „dezinflacja” wydaje się nieco przereklamowane - uważa Joanna Tyrowicz. Średnioroczna inflacja CPI ma w tym roku tylko nieznacznie spowolnić i utrzymać się na dwucyfrowym poziomie. - Może (...) jest to miś na miarę naszych możliwości - komentuje członkini RPP.

Dezinflacja w Polsce? Tyrowicz: To miś na miarę naszych możliwości
Dezinflacja w Polsce? Tyrowicz: To miś na miarę naszych możliwości
/ Senat RP

Z prognoz ekonomistów wynika, że od marca inflacja konsumencka w Polsce powinna zacząć wyraźnie hamować po tym, jak w lutym sięgnie okolic 20 proc. Listopadowa projekcja przygotowana przez ekspertów z NBP wskazuje na spadek inflacji do poziomów jednocyfrowych pod koniec roku.

Proces spowolnienia wzrostu cen nazywany jest "dezinflacją" w odróżnieniu od spadku cen, czyli "deflacji". Zdaniem członkini RPP Joanny Tyrowicz używanie tego określenia w stosunku do polskiej gospodarki "wydaje się nieco przereklamowane".

Reklama

"Średnioroczna inflacja w 2022 roku wyniosła ~14.3%, podczas gdy prognozy na 2023 r., nawet te bardziej optymistyczne, wskazują na średnioroczną inflację na poziomie ok 11-12%" - pisze na portalu LinkedIn Joanna Tyrowicz. "Może – szczególnie przy bieżącej polityce pieniężnej i fiskalnej – jest to miś na miarę naszych możliwości, ale wewnętrznie nie rozumiem w ogóle hype'u na hasło „dezinflacja" - komentuje.

Tyrowicz zwraca uwagę na efekty bazy, które mogą utrudnić rzetelny i zrozumiały opis ekonomicznej rzeczywistości.

"Wyobraźmy sobie, że „prawdziwa” cena jakiegoś produktu wynosi 100 zł. Wyobraźmy sobie dalej, że w 2022 roku, z dowolnego powodu (każdy ma swój ulubiony, gdzieś między globalne łańcuchy dostaw, wojna, błędny policy mix w Polsce, wszystko jedno) cena tego produktu wzrosła do 150 zł, dając inflację na tym produkcie rzędu 50%. Wreszcie, wyobraźmy sobie dalej, że w 2023 roku z dowolnego powodu (znów, każdy może mieć swój ulubiony między: globalna dezinflacja, opóźnione oddziaływanie podwyżek stóp procentowych z 2022 r., spowolnienie gospodarcze, spadek realnej siły nabywczej konsumentów, gorszy sentyment konsumencki itp.) cena tego produktu obniży się do 120 zł. W relacji do 2022 roku odnotujemy spadek cen o 20%, choć w relacji do 2021 roku cena jest nadal o 20% wyższa. Efekt bazowy to obniżenie inflacji o te pierwsze 20%. To jest właśnie osławiona i wyczekiwana przez wielu dezinflacja. Ale stać nas na zakup takiej samej ilości tego produktu tylko jeśli nasza moc nabywcza wzrosła o pełne drugie 20%, w przeciwnym przypadku zbiednieliśmy"  - pisze członkini RPP.

Podobnie jak inny członek RPP wybrany przez Senat - Ludwik Kotecki - Joanna Tyrowicz zwraca uwagę na inflację bazową. "Ta miara pomija niektóre istotne dla gospodarstw domowych ceny (np. żywności i nośników energii), ale w większym stopniu odzwierciedla przebieg procesów cenotwórczych w gospodarce, czyli faktyczne momentum inflacji" - tłumaczy ekonomistka. "[N]iemal wszyscy analitycy wskazują, że w 2023 roku inflacja bazowa będzie w dryfie poziomym, o żadnej poważnej dezinflacji nie ma tu mowy" - wskazuje.

W grudniu inflacja bazowa sięgnęła 11,5 proc. wobec 11,4 proc. w listopadzie. Po 11 podwyżkach stóp procentowych z rzędu i wywindowaniu stawki referencyjnej z 0,1 proc. do 6,75 proc. Rada Polityki Pieniężnej od października utrzymuje koszt pieniądza w banku centralnym bez zmian. Część RPP - wybrani przez Senat Joanna Tyrowicz, Ludwik Kotecki oraz Przemysław Litwiniuk - opowiada się za dalszym zacieśnianiem polityki pieniężnej. Najbardziej jastrzębim członkiem Rady pozostaje prof. Tyrowicz, która w grudniu zgłosiła wniosek o podwyżkę stóp o 100 pb. Ludwik Kotecki poparł ruch o 50 pb., natomiast Przemysław Litwiniuk - o 25 pb. Propozycje zostały jednak odrzucone przez większość gremium.

Maciej Kalwasiński

Źródło:
Tematy
Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Advertisement

Komentarze (64)

dodaj komentarz
grzegorzkubik
Wyczuwam nawet po 2% spadków miesięcznie inflacji w Polsce. Jeśli nie za styczeń to od marca będzie lecieć. Ani się obejrzymy jak zobaczymy 10%.
andregru
Wyczucie masz takie jak twój guru Glapiński.
friedens
Liczysz na efekt bazy. Inflacja w PRL bis z jego setkami słomianych, jak w "Misiu", inwestycji przyśpiesza (vide: inflacja bazowa), bo trwa największa po II WŚ akcja dodrukowywania pustego pieniądza. Z oficjalnych danych wynika, że skumulowana inflacja CPI za lata 2018-2023 wyniesie co najmniej 53%. A oni zapewne zaraz Liczysz na efekt bazy. Inflacja w PRL bis z jego setkami słomianych, jak w "Misiu", inwestycji przyśpiesza (vide: inflacja bazowa), bo trwa największa po II WŚ akcja dodrukowywania pustego pieniądza. Z oficjalnych danych wynika, że skumulowana inflacja CPI za lata 2018-2023 wyniesie co najmniej 53%. A oni zapewne zaraz obniżą stopy %. Polska PiS to już taka niepraworządna Turcja w UE. Zauważ, że w demokratycznych Niemczech inflacja wynosi tylko 5,9%. Zaś w "erdoganomicznym" państwie Kaczyńskiego mimo tarcz antyinflacyjnych i znoszenia VAT-u jest dumne 20%.
jas2
Styczeń, luty... nie wiem. Ale od marca na 100% inflacja będzie spadać.
qwertas odpowiada friedens
Weź tabletki i ochłoń!
prawnuk odpowiada jas2
byłem wczoraj w knajpie z kolegą - typowe spotkanie bez alkoholu. Rachunek RÓWNO 200 zł.
W knajpie ok 80 miejsc. NAS 2 i pusto. Gdyby nie chrzciny, komunie stypy, to by padli. Porcje 20% mniejsze niż rok temu.

Gdyby promotor z magistrantem poszedł na taki obiad, to by mu honorarium z pracy zabrakło.

zaczynasz mieć
byłem wczoraj w knajpie z kolegą - typowe spotkanie bez alkoholu. Rachunek RÓWNO 200 zł.
W knajpie ok 80 miejsc. NAS 2 i pusto. Gdyby nie chrzciny, komunie stypy, to by padli. Porcje 20% mniejsze niż rok temu.

Gdyby promotor z magistrantem poszedł na taki obiad, to by mu honorarium z pracy zabrakło.

zaczynasz mieć dramat polegający na tym, że spora część społeczeństwa jest już wykluczona z konsumpcji. Powoli nie masz kompletów w teatrach, czy nawet w kinach......

I co z tego że inflacja zacznie spadać? nie każdy jest w wojsku policji czy w górnictwie lub pisie i zarabia w miesiąc tyle co inni w rok.
jas2 odpowiada prawnuk
Nie korzystam z restauracji, chyba, że jest jakaś duża uroczystość. Wolę sam przygotować jedzenie.
men24a
W tym roku rewaloryzacja emerytur tylko 40 mld zł czyli tyle co 500+, wzrost minimalnej płacy 19%, ZUS dla przedsiębiorców 20%, wzrost cen gazu, prądu, kosmos. Ogrzewanie ustawowo max 40% o innej drożyźnie nie będę pisał.
Adaś Glapiński, historyk mówi że inflacja spadnie do jednej liczby, oczywiście rzymskiej liczby, myślę że
W tym roku rewaloryzacja emerytur tylko 40 mld zł czyli tyle co 500+, wzrost minimalnej płacy 19%, ZUS dla przedsiębiorców 20%, wzrost cen gazu, prądu, kosmos. Ogrzewanie ustawowo max 40% o innej drożyźnie nie będę pisał.
Adaś Glapiński, historyk mówi że inflacja spadnie do jednej liczby, oczywiście rzymskiej liczby, myślę że chodziło mu o L (Lyy)
kw84
Po wyborach zacznie się prawdziwa walka z inflacją tego możecie być wiborowicze pewni.
itso_rift
nie walczy się z inflacją z ekonomią na poziomie średniowiecza

Powiązane: Polityka pieniężna

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki