REKLAMA

Kotecki: Stopy procentowe są zbyt niskie. Obniżka byłaby katastrofą

2023-01-26 09:30
publikacja
2023-01-26 09:30

Ludwik Kotecki uważa, że stopy procentowe NBP pozostają zbyt niskie na tle wysokiej inflacji bazowej i widzi przestrzeń na "niewielkie podwyżki" w tym roku. W rozmowie w "Studio Biznes" przyznaje jednak, że większość RPP będzie "pewnie fetyszyzować ogólny spadek inflacji". Jego zdaniem obniżka stóp byłaby "katastrofą".

Kotecki: Stopy procentowe są zbyt niskie. Obniżka byłaby katastrofą
Kotecki: Stopy procentowe są zbyt niskie. Obniżka byłaby katastrofą
/ Europejski Kongres Finansowy

Po 11 podwyżkach stóp procentowych z rzędu i wywindowaniu stawki referencyjnej z 0,1 proc. do 6,75 proc. Rada Polityki Pieniężnej od października utrzymuje koszt pieniądza w banku centralnym bez zmian. Część RPP - wybrani przez Senat Joanna Tyrowicz, Ludwik Kotecki oraz Przemysław Litwiniuk - opowiada się za dalszym zacieśnianiem polityki pieniężnej. Najbardziej jastrzębim członkiem Rady pozostaje prof. Tyrowicz, która w grudniu zgłosiła wniosek o podwyżkę stóp o 100 pb. Ludwik Kotecki poparł ruch o 50 pb., natomiast Przemysław Litwiniuk - o 25 pb. Propozycje zostały jednak odrzucone przez większość gremium.

Bankier.pl na podstawie danych NBP

Ludwik Kotecki uzasadnia konieczność dalszego zacieśnienia polityki pieniężnej przyspieszającą inflacją bazową. W teorii wskaźnik ten ma mierzyć skalę inflacji „krajowej”, wynikającej z siły popytu krajowego pośrednio kontrolowanego przez politykę pieniężną banku centralnego.

Reklama

W przeciwieństwie do inflacji CPI, czyli sztandarowej miary zmiany cen raportowanej przez GUS, wskaźnik cen dóbr konsumpcyjnych nieuwzględniający żywności, paliw i energii nadal rośnie. W grudniu inflacja bazowa sięgnęła 11,5 proc. wobec 11,4 proc. w listopadzie. "To jest inflacja wciąż za wysoka względem stóp procentowych na poziomie niecałych 7 proc. [wynosi 6,75 proc. - red.]. W związku z tym ja bym jeszcze widział miejsce na niewielkie podwyżki stóp procentowych w tym roku - powiedział Kotecki w programie "Studio Biznes".

Członek RPP przewiduje, że większość Rady będzie jednak zapewne przeciwna. "Reszta Rady będzie jednak pewnie fetyszyzować ogólny spadek inflacji i mówić, że to zasługa RPP, podczas gdy tak nie jest. To zasługa putinflacji i czysto matematycznych efektów bazy" - ocenił.

Analitycy oczekują, że inflacja CPI przyspieszy w styczniu i lutym w okolice 20 proc., by następnie zacząć hamować. Zdaniem Koteckiego w połowie roku może wynieść 12-13 proc.

Wyraźne ograniczenie dynamiki wzrostu cen w obliczu spowolnienia gospodarczego w Polsce i na świecie oraz  perspektywa dotarcia inflacji do celu NBP w 2025 r. może skłonić część Rady do rozważenia rozluźnienia polityki pieniężnej. Analitycy rynkowi są przekonani, że pierwszych obniżek stóp proc. możemy oczekiwać w 2024 r. Niektórzy wskazują nawet na 2023 r. Wczoraj rzecznik rządu zasugerował, że jeśli stopy procentowe spadną, to nie będzie potrzebne przedłużenie wakacji kredytowych. Z nieoficjalnych informacji money.pl wynika, że obóz rządzący rozważa wprowadzenie ulgi dla kredytobiorców co najmniej do końca 2024 r. Decyzja ma zapaść przed wyborami, jak stwierdził rzecznik rządu "w połowie roku".

Obecnie ekonomiści nie spodziewają się obniżek stóp proc. NBP do tego czasu. Być może zmieni się to po publikacji marcowej projekcji inflacyjnej banku centralnego. Być może rząd da sobie więcej czasu na decyzję i ogłosi ją tuż przed jesiennymi wyborami, a zatem po publikacji projekcji lipcowej. Jeśli model pokaże szybsze zejście inflacji do celu NBP wynoszącego 2,5 proc., otworzy się pole do cięcia stóp. Już obserwujemy natomiast spadek stóp rynkowych - w listopadzie WIBOR3M przekraczał 7,6 proc. wobec 0,2 proc. przed rozpoczęciem cyklu zacieśnienia polityki pieniężnej przez RPP. Obecnie stopa zeszła już o 0,7 p. proc. niżej.

Bankier.pl

Kotecki ocenia, że decyzja o obniżce stóp proc. NBP byłaby błędem. "Ja oczekuję, że nikt nie wpadnie na to, by obniżać te stopy procentowe, bo to będzie katastrofa" - powiedział. "Jest dużo za wcześnie na tego rodzaju decyzje. Pierwsza obniżka powinna być dokonana, gdy mamy silne przekonanie, że powróciliśmy do trwale niskiej inflacji" - stwierdził. A takich warunków jego zdaniem w tym roku nie zobaczymy.

Maciej Kalwasiński

Źródło:
Tematy
Konto firmowe z premią do 2000 zł od Banku Millennium + 400 zł od Bankier.pl

Konto firmowe z premią do 2000 zł od Banku Millennium + 400 zł od Bankier.pl

Komentarze (31)

dodaj komentarz
itso_rift
słowo klucz ''na tle wysokiej inflacji bazowej'' czyli opiera swoja opinie na abstrakcji czy to poważne u specjalisty do sytuacji gospodarczej ?
akcjoinm
im wyższe stopy % tym wyższy sztuczny twór zwany WIBOR na którym banksterka okrada Polaków a tym samym tym więcej spraw w sądach i skończy się to takimi samymi wyrokami jak przy kredytach frankowych.
itso_rift
ale to tak jakby samemu przyjść do złodzieja i poprosić kradzież
jarunia
a sąd na to, że stopy procentowe się unieważnia
itso_rift
grubo co nie i taka władze najlepiej oddać w kompetencje UE hehe
bha
Żeby czasem po dalszym podnoszeniu owych mitycznych niby uzdrowicielskich dla niby wszystkich??? stopek niestety jak i do tej pory szczególnie w dojonym na maxa detalu raczej nie bez celu - - -, żeby czasem dalej Niby ceny w detalu po tym NIBY nie spadały?????. Dyrdymały stopkowe korzystne i wygodne są raczej dla wielu nimi zainteresowanych Żeby czasem po dalszym podnoszeniu owych mitycznych niby uzdrowicielskich dla niby wszystkich??? stopek niestety jak i do tej pory szczególnie w dojonym na maxa detalu raczej nie bez celu - - -, żeby czasem dalej Niby ceny w detalu po tym NIBY nie spadały?????. Dyrdymały stopkowe korzystne i wygodne są raczej dla wielu nimi zainteresowanych w systemie mamony szczególnie w dalszym ich wzroście na rynku. Cóż... i raczej nic więcej dobrego z nich nie ma dla zwykłych ludzi szczególnie w dojonym i tak dalej na maxa bez skrupułów wysokimi cenami rynkowym detalu!!!. Niestety
itso_rift
dokładnie to tak jakby stanąć na środku palcu i wystawić kapelusz za chwile do niego zaczną zaglądać ludzie potem sie uzbiera zgraja potem wypełni się plac następnie ulice do placu a się okaże ze znajdzie sie odważny co zacznie krzyczeć ''w tym kapeluszu nic niema!'' ale zostanie albo zagłuszony albo uznany za wiata dokładnie to tak jakby stanąć na środku palcu i wystawić kapelusz za chwile do niego zaczną zaglądać ludzie potem sie uzbiera zgraja potem wypełni się plac następnie ulice do placu a się okaże ze znajdzie sie odważny co zacznie krzyczeć ''w tym kapeluszu nic niema!'' ale zostanie albo zagłuszony albo uznany za wiata bo tyle ludzi by sie bez powodu na tym placu nie zebrało haha
itso_rift odpowiada itso_rift
ale
itso_rift odpowiada itso_rift
znajdzie się też taki co będzie się dopytywał z ciekawości przypadkowe osoby co one myślę co ten kapelusz zawiera :)
nepot_synekurzasty
ależ oczywiście że stopy procentowe będą dużo wyższe niż teraz, niech tylko opozycja wygra wybory ...

Powiązane: Polityka pieniężna

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki