
W pandemii banki muszą zaadaptować się do nowej rzeczywistości, i broniąc efektywności, dostosować stronę kosztową do niższych przychodów. Zmiana modeli zachowań klientów powoduje, że będą zmniejszały sieć placówek, jednak rosnące wydatki na rozwój technologii sprawią, że część z nich, by skutecznie konkurować, może zdecydować się na połączenie sił - uważa ekspert Deloitte Przemysław Szczygielski.
"Niższy poziom stóp procentowych przyczynił się do przyspieszenia ewolucji modelu biznesowego polskich banków" - powiedział PAP Biznes partner, lider sektora finansowego w Deloitte Polska, Przemysław Szczygielski.
"Zmiany po ich stronie niewątpliwie wywołane są potrzebą poprawy wskaźnika C/I. Jako że niskie stopy procentowe pozostawiają mało miejsca na zwiększenie przychodów, duży nacisk jest położony na zmianę struktury kosztowej" - dodał.
Obniżenie stóp procentowych spowodowało spadek wyniku odsetkowego banków, głównej linii dochodowej w polskich bankach. Banki broniąc efektywności zaczęły dostosowywać stronę kosztową do niższych przychodów. Dodatkowo w pandemii klienci banków zaczęli rzadziej odwiedzać placówki.
"Duża część instytucji finansowych w Europie pozostawała pod presją niskich stóp już wcześniej, więc taki model też może być rentowny. Banki liczyły się z możliwością spadku stóp procentowych, ale skala obniżek była jednak zaskoczeniem dla większości z nich. Adaptacja do nowych warunków ekonomicznych wymaga czasu" - dodał.
Najnowsze dane KNF wskazują, że polskie banki redukują zatrudnienie oraz ograniczają sieć sprzedaży w coraz szybszym tempie.
W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2020 roku liczba wszystkich bankowych placówek spadła już o 870, podczas gdy w całym 2019 roku ubyło ich tylko 220.
"W trakcie pandemii nastąpiła zmiana oczekiwań i potrzeb klientów. Okazało się, że nie chcemy i nie potrzebujemy tak często odwiedzać oddziałów, a wiele rzeczy daje się załatwić zdalnie" - powiedział Szczygielski.
"Bank przez wielu z nich jest już utożsamiamy nie z miejscem w sensie fizycznym, a z aplikacją na komputerze, tablecie czy telefonie" - dodał.
Jak wynika z tegorocznego raportu „Deloitte Digital Consumer Trends”, pandemia oswoiła klientów banków jeszcze bardziej z bankowością mobilną. 40 proc. ankietowanych polskich konsumentów wskazuje, że korzysta z niej częściej niż przed jej wybuchem pandemii, a 74 proc. osób dorosłych w wieku 18-75 lat regularnie korzysta z niej, aby sprawdzić stan swojego konta.
Pod koniec września 2020 roku banki miały w sumie 11,8 tys. placówek, czyli o 7 proc. mniej niż pod koniec 2019 roku.
"Historycznie, polskie banki okazywały się być organizacjami dość +zwinnymi+, co dobrze rokuje na przyszłość. Podczas pierwszej fali pandemii przystąpiły do przeglądu sieci swoich placówek i wiele z nich dokonało rewizji docelowego modelu biznesowego w tym obszarze" - powiedział Szczygielski.
Ocenił, że dalsza optymalizacja czy automatyzacja procesów też jest szansą, by poprawić strukturę kosztową w bankach, i będą one w stanie zaadaptować się technologicznie do tych nowych potrzeb konsumentów.
"Tu jestem akurat spokojny, ponieważ polskie banki już od kilku lat stawiają na digitalizację i znajdują się w światowej czołówce instytucji o największym portfolio usług dostępnych w kanałach cyfrowych" - powiedział Szczygielski.
"Badanie dojrzałości cyfrowej banków, które przeprowadzamy co dwa lata, pokazuje, że cyfrowi liderzy osiągają lepsze wyniki finansowe. W pełni cyfrowy bank to także taki, który poza zdigitalizowaną ofertą, posiada zautomatyzowane procesy wewnętrzne. Mimo iż polskie banki są w czołówce rankingów technologicznych, nie oznacza to jednak, że nie mają obszarów do poprawy" - dodał.
Ekspert Deloitte zwrócił uwagę, że rośnie konkurencja ze strony nowych graczy, którzy próbują wkraczać w obszary będące dotychczas domeną bankowości.
"W tej walce banki nie stoją na straconej pozycji, ale muszą reagować szybko i zwinnie, m.in. wykorzystując potencjał posiadanych informacji o klientach" - powiedział Szczygielski.
FUZJA RATUNKIEM NA POPRAWĘ EFEKTYWNOŚCI?
Ekspert Deloitte ocenił, że ewolucja technologiczna banków wymagać będzie kapitału, więc część graczy może zdecydować się na połączenie sił, żeby być w stanie skutecznie konkurować w transformacji technologicznej i jednocześnie poprawić wskaźniki efektywności.
"Warto również pamiętać, że szansą na optymalizację kosztową dla sporej grupy średnich i małych banków są fuzje i połączenia" - powiedział Szczygielski.
"Wynika to m.in. z faktu, że organiczny wzrost dla małych graczy może nie być wystarczający do osiągnięcia rentowności oczekiwanej przez inwestorów. Nie jest natomiast dla mnie oczywiste, czy duzi gracze zainteresowani dalszymi przejęciami" - dodał.
Jego zdaniem, skala działalności odgrywać będzie coraz większą rolę przy obecnym poziomie stóp procentowych i przychodów, i nie jest prosto istotnie ją zwiększyć tylko organicznym wzrostem.
Szczygielski ocenił, że przy obecnych obciążeniach sektora bankowego i stojących przed nim wyzwaniach, może on nie być postrzegany przez inwestorów jako atrakcyjny.
"Warto jednak zaznaczyć, że polski sektor bankowy w większości obszarów znajduje się w podobnej sytuacji jak jego zagraniczni konkurenci. Wiele z jego wyzwań to wyzwania globalne" - powiedział Szczygielski.
Banki zwolniły ponad 6 tys. osób w 2020
Z danych KNF wynika, że w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2020 roku zatrudnienie w bankach spadło już o 6,2 tys. osób, czyli więcej, niż w całym 2019 roku (5,7 tys.).
Za spadek zatrudnienia w bankach odpowiada przede wszystkim coraz mniejsza liczba pracowników w oddziałach banków - w 2020 roku ponad 80 proc. zwolnień dotyczyło zatrudnienia poza centralami banków.
Łącznie na koniec września 2020 roku liczba zatrudnionych w bankach wyniosła 150,6 tys., czyli spadła w porównaniu do końca 2019 roku o 4 proc., w tym w oddziałach o 7 proc., a w centralach o 1 proc. Dla porównania na koniec 2019 roku banki zatrudniały łącznie 156,9 tys. pracowników, czyli 3 proc. mniej niż rok wcześniej. W 2019 roku zatrudnienie w centrali utrzymało się podobnym co w 2018 roku poziomie, natomiast liczba pracowników w oddziałach spadła o 7 proc.
O zmniejszającej się liczbie sieci oddziałów informują także same banki. Z danych zebranych przez PAP Biznes wynika, że w ciągu roku że wszystkie giełdowe banki zmniejszały siec placówek, w tym do największej redukcji doszło między innymi w Banku Millennium (spadek o 13 proc. rdr), ING Banku Śląskim (o 10 proc), czy Pekao SA (9 proc.). W borykającym się z kłopotami Getin Noble Banku w ciągu roku ubyło natomiast 22 proc. oddziałów.
Z zebranych danych wynika, że pod koniec września liczba zatrudnionych w największych bankach w porównaniu do końca czerwca spadła średnio o kilka procent. W trzech największych bankach - PKO BP, Pekao SA i Santanderze - liczba zatrudnionych spadła w tym okresie łącznie o około 1,8 tys. Od września 2019 roku zatrudnienie w tych bankach straciło łącznie 3,2 tys. osób.
O planach przeprowadzania zwolnień grupowych informował ostatnio BNP Paribas Bank Polska i Santander Bank Polska.
BNP planuje w latach 2021-2023 objąć zwolnieniami nie więcej niż 800 pracowników banku zatrudnionych w centrali i sieci sprzedaży.
Santander z kolei zamierza do końca 2022 r. zwolnić do 2 tys. osób, co stanowi łącznie ok. 18,5 proc. wszystkich zatrudnionych pod koniec września 2020 r. Proces zwolnień ma objąć zarówno pracowników w centrali, jak i w sieci dystrybucji.
W 2020 roku o zwolnieniach grupowych informował także m.in. Getin Noble Bank, Bank Pekao, czy Bank Millennium.
Liczba zatrudnionych w bankach na koniec września 2020 roku wg danych KNF
2020-09-30 | YTD | 2019/2018 | 2018/2017 | |
Liczba zatrudnionych | 150674 | -4% | -3% | -1% |
-W centrali | 78947 | -1% | 0% | 4% |
-W kraju | 71149 | -7% | -7% | -6% |
-Za granicą | 578 | -5% | 34% | 24% |
Liczba placówek bankowych na koniec września 2020 roku wg danych KNF (w kraju)
2020-09-30 | YTD | 2019/2018 | 2018/2017 | |
Liczba oddziałów | 5710 | -6,6% | -2,4% | -5,6% |
Liczba fili i innych placówek obsługi klienta | 2952 | -8,6% | -11,6% | -3,4% |
Liczba przedstawicielstw | 3154 | -5,6% | 11,9% | 1,0% |
SUMA | 11816 | -6,9% | -1,7% | -3,5% |
(PAP Biznes)
seb/ asa/