

We wrześniu ubiegłego roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że banki powinny zwracać prowizję klientom, którzy spłacili kredyty konsumenckie przed terminem. Jak się jednak okazuje, nie wszystkie banki tak samo interpretują orzeczenie TSUE. Czytelnicy donoszą nam na alert@bankier.pl, że niektóre instytucje wciąż odmawiają zwrotów prowizji.
Zgodnie z ustawą o kredycie konsumenckim z 2011 roku, banki powinny zwracać klientom część poniesionych kosztów w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu. Zapisy ustawy nie są jednak precyzyjne, przez co pozostawiają pole do interpretacji. Niektóre banki uważają, że zwrotowi nie powinna podlegać prowizja, bo nie jest ona bezpośrednio powiązana z okresem kredytowania.
W 2016 roku w tej sprawie wypowiedziały się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Rzecznik Finansowy. Obie instytucje stoją na stanowisku, że prowizja powinna podlegać zwrotowi. Tak samo uważa Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który wydał w tej sprawie decyzję we wrześniu 2019 roku. Jak jednak wynika z sygnałów, które otrzymujemy od czytelników, nie wszystkie banki idą na rękę kredytobiorcom.
„Orzeczenie TSUE nie jest dla nas wiążące”
– Napisałem do banku BNP Paribas wniosek z zwrot częściowej prowizji związany z wcześniejszą spłatą kredytu konsumenckiego (na zakup auta). Niestety bank odrzucił wniosek, argumentując, że wyrok TSUE nie jest wiążący dla polskiego prawa, a jedynie dla sądu, który owe zapytanie do trybunału złożył – napisał do nas pan Tomasz, który spłacił pożyczkę zaciągniętą w 2015 r. przed terminem – w lutym 2019 r.
Poprosiliśmy bank o wyjaśnienie tej sytuacji. – Nie jest prawdą, że bank w ogóle nie dokonuje zwrotu prowizji klientom, którzy dokonali spłaty przed wrześniowym orzeczeniem TSUE, choć należy wskazać, że nie wszystkie roszczenia klientów w tym zakresie są zasadne – czytamy w komentarzu biura prasowego banku. – Inną kwestią jest fakt, że orzeczenie TSUE faktycznie nie jest wprost wiążące dla banku, bo bank nie był stroną postępowania, w którym zadano pytanie prejudycjalne. Nie zmienia to jednak podejścia banku do dokonywania zwrotu, mając na uwadze uzasadniony interes klienta oraz okoliczności, w jakich dokonano zmian interpretacji art. 49 ustawy o kredycie konsumenckim – informuje bank.
Zapytaliśmy więc, którzy klienci mogą liczyć na zwrot prowizji. Odpowiedź banku jest jednak enigmatyczna. – To zależy do tego, czy klient faktycznie dokonał nadpłaty przed terminem w całości i czy posiada status konsumenta – usłyszeliśmy odpowiedź. Pan Tomasz faktycznie dokonał spłaty, a jednak zwrotu prowizji nie otrzymał.
„Bank nie jest zobowiązany do zwrotu prowizji”
Czytelnicy donieśli nam, że podobne problemy występują w Banku Pocztowym. – Bank zwraca proporcjonalną część prowizji w przypadku klientów, którzy spłacili kredyt po 11.09.2019 r. Prowizję bank zwraca także klientom, których dotyczy decyzja Prezesa UOKiK w sprawie zwrotu prowizji za wcześniejszą spłatę kredytu dotycząca produktu Pożyczka na Poczcie. Stosujemy tu metodę liniową – informuje biuro prasowe Banku Pocztowego.
– W pozostałych przypadkach bank na ten moment rozlicza wcześniej spłacone kredyty zgodnie z brzmieniem artykułu 49 ustawy o kredycie konsumenckim, zwracając klientom jedynie te koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy kredytowej, a więc nie uwzględniając prowizji. Wynika to z interpretacji prawnej, zgodnie z którą wydany 11 września 2019 r. wyrok TSUE wprowadził elementy tzw. „nowości normatywnej”, a więc odnośnie sytuacji przed jego wydaniem, bank nie jest zobowiązany do zwrotu prowizji według zasad określonych przez TSUE. Jednocześnie podzielamy obserwowane na rynku wątpliwości prawne związane z wyrokiem TSUE, obserwujemy kształtującą się wciąż praktykę sektora, podejmując odpowiednie decyzje w tym zakresie – czytamy w komentarzu przesłanym do redakcji Bankier.pl.
Z powyższego wynika, że klienci Banku Pocztowego też nie mogą liczyć na zwrot prowizji za kredyty spłacone przed terminem.
Rzecznik Finansowy: banki powinny zwracać prowizje
– Według wstępnych danych w całym 2019 r. mieliśmy 44 wnioski o interwencję wobec Banku Pocztowego związane ze sporami na tle niewłaściwego rozliczenia wcześniejszej spłaty, z czego 37 trafiło w ostatnim kwartale tego roku – informuje Marcin Jaworski z biura prasowego Rzecznika Finansowego. – Dla porównania od początku działalności Rzecznika Finansowego, czyli od października 2015 r. do końca 2019 r. było ich łącznie 77. Widać więc, że liczba sporów na tym tle z tym bankiem rośnie – dodaje.
Jego zdaniem sprawa jest oczywista i nie powinno być żadnych wątpliwości prawnych. Wyrok TSUE potwierdzający wcześniejsze zgodne stanowisko Rzecznika Finansowego i Prezesa UOKIK, rozwiał wszelkie wątpliwości w tej kwestii. – Osoby, które zawarły umowę kredytu konsumenckiego po wejściu w życie ustawy o kredycie konsumenckim, czyli po 18 grudnia 2011 r., mogą domagać się rozliczenia kredytu przy jego wcześniej spłacie. Rozliczenie powinno obejmować wszystkie koszty wchodzące w skład całkowitego kosztu kredytu, w tym również prowizje i opłaty przygotowawcze – mówi Jaworski.
Jednocześnie zachęca klientów, których reklamacja została rozpatrzona przez bank negatywnie, do złożenia wniosku o interwencję Rzecznika Finansowego. – Jak widać z powyższego takich osób jest coraz więcej. Oczywiście mamy nadzieję, że uda się im pomóc z indywidualnych sprawach. Ale też kolejne skargi będą podstawą do podjęcia tzw. działań o charakterze systemowym, czyli np. poinformowania prezesa UOKiK o dostrzeżonych nieprawidłowościach – mówi Jaworski.
PKO BP i Pekao nie stwarzają problemów
Nie wszystkie banki stają jednak na stanowisku, że zwrot prowizji klientowi się nie należy. Na przykład PKO Bank Polski zwraca prowizje klientom, którzy spłacili wcześniej kredyty. – Rozliczenie prowizji dokonywane jest indywidualnie. W przypadku spłat dokonanych od połowy listopada ub.r., zwrot dokonywany jest przez bank automatycznie, bez konieczności składania dyspozycji przez klienta. W pozostałych przypadkach należy złożyć w dowolnym oddziale banku wniosek o zwrot części prowizji/opłaty lub w trybie reklamacyjnym np. za pośrednictwem iPKO. Bank stosuje te zasady dla umów zawartych po 18 grudnia 2011 r., tj. od momentu wejścia w życie ustawy o kredycie konsumenckim – informuje biuro prasowe PKO BP.
Podobnie jest w Pekao. Bank deklaruje, że automatycznie odda pieniądze osobom, które spłaciły kredyt po 11 września 2019 r. W takiej sytuacji nie trzeba składać odrębnej dyspozycji. Z kolei w przypadku spłat kredytów dokonanych przed 11 września, klienci będą musieli złożyć w placówce pismo o zwrot opłat za udzielenie pożyczki. – Sprawa będzie załatwiona w terminie 30 dni, a w szczególnie skomplikowanych przypadkach w terminie 60 dni – czytamy na stronie banku.
Po naszej publikacji otrzymaliśmy liczne informacje od czytelników. Jak wynika z zebranych odpowiedzi, klienci mają problemy z odzyskaniem prowizji z Santander Banku Polska, Banku Millennium, Credit Agricole oraz wspomnianych BNP Paribas i Pocztowego. Z kolei prowizję zwracają PKO BP, Pekao oraz mBank.
A jak jest w przypadku innych banków? Dajcie nam znać w komentarzach.