Amerykańskie służby przejęły giełdę kryptowalut Bitzklato Crypto i aresztowały jej założyciela Anatolija Legkodymowa. Został on oskarżony o pranie brudnych pieniędzy pochodzących m.in. z darknetowej platformy Hydra Market. Na giełdzie Bitzklato upłynniono łącznie 700 mln dolarów.


Departament Sprawiedliwości USA oskarżył Anatolija Legkodymowa, obywatela Rosji mieszkającego w Chinach, o pranie brudnych pieniędzy w nielegalnych funduszach. Założyciel giełdy został aresztowany w Miami.
- Instytucje handlujące kryptowalutami nie stoją ponad prawem, a ich właściciele są w naszym zasięgu - mówił na konferencji prasowej prokurator Breon Peace cytowany przez BBC News. - Bitzlato sprzedało się przestępcom. Przyjmowało fundusze bez zadawania pytań i w rezultacie zebrało depozyty o wartości setek milionów dolarów - dodawał.
Na czym polegał trik? Firma wymagała minimalnej identyfikacji od swoich użytkowników. To spowodowało, że stała się "bezpieczną przystanią" dla podejrzanych transakcji. Co więcej, twórca giełdy był świadomy zagrożeń, gdyż w wewnętrznym dokumencie Bitzklato wyraźnie napisano, że istnieje możliwość wykorzystania platformy do obsługi "brudnych pieniędzy".
Przeczytaj także
Na jaw wyszło także, że Bitzlato była ściśle powiązana z Hydra Market, której wątpliwa reputacja jako miejsca handlu narkotykami, prania pieniędzy i wymiany skradzionymi informacjami finansowymi doprowadziła do zamknięcia jej przez służby w zeszłym roku.
Podczas całej operacji władze USA współpracowały z europejskimi organami ścigania.