REKLAMA

Wady i zalety kupna nieruchomości od komornika

2008-04-25 16:00
publikacja
2008-04-25 16:00

Wysokie ceny nieruchomości sprawiają, że coraz więcej osób interesuje się możliwością ich kupna podczas licytacji komorniczej. Dla firm może to być okazja nabycia terenów pod inwestycje czy lokali użytkowych, ale także lokowania pieniędzy w lokale mieszkalne kupione za ceny niższe niż rynkowe.


Informacje o licytacji

O tym, że odbędzie się licytacja konkretnej nieruchomości komornik sądowy powinien ogłosić wywieszając obwieszczenie w budynku sądu oraz lokalu organu gminy. Niezależnie od tego powinno się ukazać ogłoszenie w dzienniku poczytnym w danej miejscowości. Taki sposób docierania z informacją do potencjalnych nabywców jest jednak mało skuteczny. Od lat mówi się o potrzebie stworzenia internetowej bazy danych o wszystkich komorniczych licytacjach nieruchomości w Polsce. Jak dotąd jednak taka baza danych nie powstała.


Okazja: nieruchomość za 2/3 wartości

Na licytacji komorniczej można kupić nieruchomość nawet za dwie trzecie sumy, na jaką została ona oszacowana przez biegłego. W ostatnich latach dość często zdarzało się, że po dokonaniu oszacowania, a przed licytacją wartość nieruchomości jeszcze rosła, co nie było już jednak uwzględniane w cenie wywoławczej.

Wyceny nieruchomości nie dokonuje komornik osobiście, lecz robi to rzeczoznawca, który sporządza tzw. operat szacunkowy nieruchomości. Znajduje się w nim jej szczegółowy opis oraz kwota, na jaką rzeczoznawca oszacował jej wartość.

Najniższa suma, za którą nieruchomość można nabyć na pierwszej licytacji, wynosi trzy czwarte sumy oszacowania. Taka jest wówczas cena wywołania. Jeśli pierwsza licytacja zakończy się bezskutecznie, może zostać zorganizowana druga licytacja. Podczas niej cena wywołania obniżana jest do dwóch trzecich sumy, na jaką nieruchomość została oszacowana.


Najpierw wyłóż pieniądze

W przypadku kupna nieruchomości na licytacji komorniczej nie ma co liczyć na to, że taki zakup skredytuje bank. Częścią pieniędzy trzeba dysponować jeszcze przed przystąpieniem do licytacji, resztę należy zorganizować w stosunkowo krótkim czasie po jej zakończeniu. Siłą rzeczy ogranicza to liczbę potencjalnych nabywców. Im mniej osób bierze udział w licytacji, tym większa jest szansa na kupno nieruchomości za niższą cenę.

Aby móc wziąć udział w licytacji, należy wpłacić rodzaj wadium - tzw. rękojmię. Wynosi ona jedną dziesiątą sumy oszacowania. Informacja, na jaki rachunek należy wpłacić rękojmię znajduje się w obwieszczeniu o licytacji nieruchomości.

Osobom, które przystąpiły do licytacji, ale jej nie wygrały, wpłacona przez nie rękojmia jest niezwłocznie zwracana. Natomiast rękojmia wpłacona przez tę osobę, która w trakcie licytacji zaproponowała najwyższą kwotę, jest zatrzymywana. Zostaje ona zaliczona na poczet ceny. Jeśli jednak cena nie zostanie zapłacona w terminie, to taka osoba traci wpłaconą rękojmię. Pokrywa się z niej koszty egzekucji związane z niedoszłą do skutku sprzedażą, a reszta jest dochodem Skarbu Państwa. Na wniosek wierzyciela nieruchomość może być ponownie licytowana.


Mało czasu na zebranie pieniędzy

Osoba, która wygrała licytację, nie ma zbyt dużo czasu na zorganizowanie pieniędzy, którymi zapłaci cenę nabycia nieruchomości. Na zakończenie zwycięskiej licytacji takiej osobie jest udzielane tzw. przybicie. Kiedy postanowienie o przybiciu się uprawomocni, sąd wezwie nabywcę, aby w ciągu dwóch tygodni od otrzymania wezwania wpłacił na rachunek depozytowy sądu cenę nabycia pomniejszoną o już zapłaconą rękojmię. Na wniosek nabywcy sąd może wyznaczyć dłuższy termin uiszczenia ceny nabycia, nieprzekraczający jednak miesiąca.

Jeśli cena zostanie wpłacona w terminie, sąd wyda postanowienie o przysądzeniu własności. Przenosi ono własność na nabywcę, a na jego podstawie nowy właściciel może wpisać się do księgi wieczystej.


Kupujesz bez obciążeń

Kupując nieruchomość na licytacji komorniczej nie ma ryzyka, że nabędzie się nieruchomość zadłużoną np. wobec banków czy urzędu skarbowego. Nabywca nie musi się bać hipotek wpisanych do księgi wieczystej - nawet jeśli banki nie zostaną spłacone w toku egzekucji, ich hipoteki wygasną.

»Gdzie i za ile kupić przedmioty z egzekucji komorniczej?


Nabywca kupuje nieruchomość w zasadzie wolną od obciążeń. Pozostaną w mocy jedynie służebność drogi koniecznej oraz służebność ustanowiona w związku z przekroczeniem granicy przy wznoszeniu budowli lub innego urządzenia. Pod pewnymi warunkami w mocy pozostaną też użytkowanie, służebności i prawa dożywotnika.


Tanie, ale z lokatorem

Znacznie większe ryzyko związane jest z kupnem na licytacji komorniczej lokalu mieszkalnego, w którym dłużnik z rodziną ciągle mieszka. Oczywiście, jeśli mieszkanie zostanie sprzedane, dłużnik traci tytuł prawny do niego i powinien się wyprowadzić. Problem pojawia się, gdy dłużnik nie ma dokąd się przenieść. Można mu oczywiście naliczać opłaty za bezumowne korzystanie z lokalu. Szansa na to, że będzie miał je z czego zapłacić jest jednak mizerna - w końcu to z powodu długów zlicytowano takiej osobie mieszkanie.

Z uzyskaniem wyroku eksmisyjnego nie powinno być problemu. Lokatorów nie można jednak eksmitować na bruk - trzeba im zapewnić lokal zastępczy spełniający określone wymogi. Spora grupa osób ma prawo do lokali socjalnych, które powinna zapewnić im gmina. Informacja o tym zamieszczana jest wówczas w wyroku eksmisyjnym. Do czasu zaoferowania przez gminę lokalu socjalnego takie osoby mogą nadal mieszkać w dotychczasowym lokalu. Powinny za to płacić, choć w praktyce tego nie robią. Otwiera to właścicielowi mieszkania drogę do uzyskania odszkodowania od gminy.


Można zarobić na gminie

Gmina, która nie wywiązuje się z obowiązku dostarczenia uprawnionej osobie lokalu socjalnego, może zostać zmuszona do wypłacania odszkodowania właścicielowi lokalu. Takie odszkodowanie jest równe czynszowi, jaki mógłby on uzyskać, gdyby lokal oddał w najem. Dzięki temu rozwiązaniu można zaobserwować większe zainteresowanie kupnem mieszkań z lokatorami. Właściciel nie musi się już obawiać, że do lokalu będzie musiał dokładać tak długo, jak długo niepłacący i w praktyce nieusuwalni lokatorzy będą w nim mieszkać.

Podstawa prawna: ustawa z dnia 17.11.1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. nr 43, poz. 296 ze zm.).



autor: Andrzej Janowski
Gazeta Podatkowa Nr 448 z dnia 2008-04-24
Źródło:
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (24)

dodaj komentarz
~sarka
Jak to w ogóle jest możliwe? Nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Przykład: na KW hipoteka wynosi ponad 14 mln, w licytacji komorniczej jest 1,5 mln. Czy to oznacza, że reszta pieniążków nie ma znaczenia, a osoba, której ta hipoteka dotyczyła nie ma już żadnych długów? Czegoś tu nie kumam.
~licytowany
Od 1,5 mln komornik łupie 15% i inne koszty po drodze czyli ok 300tys. a osoba której zap.... dom ma jeszcze do spłacenia 12,8 mln takie realia i teraz kumasz?
~Sygin
Mam pytanie - w artykule pisze, że nabywane od komornika są wolne od obciażeń.
Jednak w licytacji, która mnie interesuje, jest brany pod uwadę art. 954 pkt. 2 KPC, który zobowiązuje wierzycieli do zgłoszenia się, "pod rygorem utraty prawa dochodzenia zaległych świadczeń do nabywcy".
Czy to oznacza, że nabywca został
Mam pytanie - w artykule pisze, że nabywane od komornika są wolne od obciażeń.
Jednak w licytacji, która mnie interesuje, jest brany pod uwadę art. 954 pkt. 2 KPC, który zobowiązuje wierzycieli do zgłoszenia się, "pod rygorem utraty prawa dochodzenia zaległych świadczeń do nabywcy".
Czy to oznacza, że nabywca został by obciążonymi zaległymi należnościami wobez ZUS i urzędów skarbowych?
~ko0lo
mam znajoma ktorej maz prowadzil produkcje i "poplynal",wzial kredyt i umarl,zostala z dlugiem i za chwile ..bez mieszkania,gratuluje takich transakcji z ludzkim dramatem w tle...coraz tego wiecej a komornicy to panstwo w panstwie, panstwo nasze nie jest przyjazne wlasnym obywatelom ,ko0rzystaja tylko hieny a bank po licytacjach mam znajoma ktorej maz prowadzil produkcje i "poplynal",wzial kredyt i umarl,zostala z dlugiem i za chwile ..bez mieszkania,gratuluje takich transakcji z ludzkim dramatem w tle...coraz tego wiecej a komornicy to panstwo w panstwie, panstwo nasze nie jest przyjazne wlasnym obywatelom ,ko0rzystaja tylko hieny a bank po licytacjach i tak dlugfu nie odzyskuje tylko lichwa sie dorabia!!!!! SZOk co sie dzieje
~Koko
Mąż wziął kredyt pod mieszkanie, a ona musiała na to wyrazić zgodę jako współmałżonka! Czyli według Ciebie miała dług i należy go umożyć, tak? To właśnie ten który pożycza kasę i jej nie oddaje jest NIEUCZCIWY koolo. Kto kazał brać kredyt??? A jak się bierze to się go spłaca, a jak się nie ma z czego to się nie bierze... logiczne.Mąż wziął kredyt pod mieszkanie, a ona musiała na to wyrazić zgodę jako współmałżonka! Czyli według Ciebie miała dług i należy go umożyć, tak? To właśnie ten który pożycza kasę i jej nie oddaje jest NIEUCZCIWY koolo. Kto kazał brać kredyt??? A jak się bierze to się go spłaca, a jak się nie ma z czego to się nie bierze... logiczne. Podpisali papiery, że jak nie będą spłacać, to mieszkanie pójdzie pod młotek, i poszło. Zasady były jasne. Więc kto jest hieną???!
~kredytobiorca
Też spłacam kredyt mieszkaniowy ale do raty dopłacam 70 zł za ubezpieczenie od śmierci mnie lub męża. W razie śmierci, współmałżonek ma spłacony cały kredyt z ubezpieczenia. Po to są ubezpieczenia kredytów.
~rav
Czy trzeba mieć jakieś szczególne argumenty, aby składać wniosek do sądu o przedłużenie czasu wpłaty wylicytowanej kwoty, czy wystarczy motywować opóźnieniem uruchomienia kredytu przez bank?
~sznaepchen
kupno od komornika obarczone jest dużym ryzykiem,
od każdej czynnosci dłuznik moze sie odwołać i przeciągać ten zakup latami, az w koncu mozna wygranej nieruchomości nie kupic,
po uprawomocnieniu się przybicia i po wpłaceniu całej sumy nabycia , sąd wydaje postanowienie o przysądzeniu własności nieruchomości - lecz jest ono
kupno od komornika obarczone jest dużym ryzykiem,
od każdej czynnosci dłuznik moze sie odwołać i przeciągać ten zakup latami, az w koncu mozna wygranej nieruchomości nie kupic,
po uprawomocnieniu się przybicia i po wpłaceniu całej sumy nabycia , sąd wydaje postanowienie o przysądzeniu własności nieruchomości - lecz jest ono nie prawomocne i nie mozna sie na jego podstawie wpisac do kw ( autor chyba zapomniał o tym napisać) - ten świstek nie świadczy o własności - te postanowienie musi sie uprawomocnić - niestety w tym czasie strony moga wniesc zażalenie i moze to trwac nieskończoność zanim dostaniemy prawomocność lub w ogole mozemy nie dostać - pieniadze są zwracane bez odsetek... ehh ... szkoda gadać...
~prawnik
Panie Jacku,
zanim pan zacznie "douczać" autora artykułuna temat zaległości podatkowych i Ordynacji podatkowej, to proszę samemu najpierw poczytać, później nauczać.
Autor artykułu ma rację. CO do Pana tweirdzeń, owszem zaległości podatkowe są zaspokajane w wyższej kategorii niż inne, jednak zaspokaja się je z kwoty
Panie Jacku,
zanim pan zacznie "douczać" autora artykułuna temat zaległości podatkowych i Ordynacji podatkowej, to proszę samemu najpierw poczytać, później nauczać.
Autor artykułu ma rację. CO do Pana tweirdzeń, owszem zaległości podatkowe są zaspokajane w wyższej kategorii niż inne, jednak zaspokaja się je z kwoty uzyskanej w sprzedaży licytacyjnej.
~Kloch
Niestety nie radzę kupować domu z mieszkańcami. Mój przypadek skończył się tym, że musiałem szukać kolejnego kupca bo nie udało mi się pokonać czynnika ludzkiego.
Zasada prosta - jeśli w domu/mieszkaniu są mieszkańcy, którzy żyli tam od dawna - nie pchaj się w licytację.

Powiązane: Nieruchomości

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki