W mijającym tygodniu spadkom cen przy dystrybutorach towarzyszyły podwyżki cen benzyny i oleju napędowego w rafineriach. W rezultacie jest już mało prawdopodobne, aby w kolejnych dniach paliwa nadal taniały.


Przeciętna cena detaliczna oleju napędowego w trzecim tygodniu maja wyniosła 6,06 zł/l i była o 11 groszy na litrze niższa niż tydzień wcześniej – wynika z danych BM Reflex. Był to już 15. tydzień z rzędu spadku detalicznych cen ON. Od lutego paliwo to potaniało średnio o 1,41 zł/l i obecnie jest najtańsze od końcówki lutego 2022 roku.


Średnia krajowa cena benzyny Pb95 obniżyła się o 3 gr/l, schodząc do 6,47 zł/l. Po raz ostatni benzynę tankowaliśmy taniej pod koniec września ubiegłego roku. O kolejne 2 gr/l obniżyła się przeciętna cena detaliczna autogazu, który kosztował średnio 2,98 zł/l i był najtańszy w tym roku.
Dzięki wiosennym obniżkom benzyna Pb95 jest obecnie o 85 gr/l (o 11,6%) tańsza niż rok temu. Olej napędowy w skali kraju kosztuje przeciętnie o 1,21 zł/l (o 16,6%) mniej niż w połowie maja 2022 r. LPG przez ostatnie 12 miesięcy potaniał o 18,1%, co przekłada się na obniżkę rzędu 66 gr/l. Nadal jednak ceny paliw w Polsce pozostają bardzo wysokie. Przed marcem 2022 benzyna Pb95 i ON nigdy nie kosztowały więcej niż ok. 6 zł/l.
Ceny w rafineriach zaczęły rosnąć
Niestety, w najbliższym czasie nie zanosi się na kontynuację trendu spadkowego detalicznych cen paliw w Polsce. Wszystko za sprawą wzrostowej korekty na światowych giełdach oraz obserwowanego od kilku dni osłabieniu złotego i umocnieniu dolara amerykańskiego.
Olej napędowy na londyńskiej ICE kosztuje obecnie 700 USD za tonę, podczas gdy na początku maja było to niespełna 640 USD/t. Z kolei kontrakty terminowe na benzynę w Nowym Jorku „chodzą” po ok. 2,50 USD za galon względem 2,30 USD obserwowanych dwa tygodnie temu. Odbicie cen produktów naftowych na rynkach globalnych już znalazło odzwierciedlenie w cennikach Orlenu.
19 maja PKN Orlen oferował benzynę Eurosuper95 po cenie 5 148 zł/m3, a więc ok. 6,33 zł po doliczeniu VAT-u (akcyza i inne parapodatki są już wliczone w cenę hurtową netto). To o mniej więcej 10 gr/l brutto więcej niż tydzień temu oraz 18 gr/l więcej niż 10 maja, gdy hurtowa cena tego paliwa osiągnęła najniższy poziom od połowy lutego’22. W rezultacie różnica między średnią ceną detaliczną a hurtową w przypadku Pb95 zmalała do 14 gr/l, co w zasadzie wyklucza dalsze obniżki cen na stacjach.
Z jeszcze gorszą sytuacją z punktu widzenia kierowców mamy do czynienia na rynku oleju napędowego. W piątkowym cenniku płockiej rafinerii paliwo to figuruje po cenie 4 908 zł/m3 netto, a więc ok. 6,04 zł/l po doliczeniu VAT-u. Zatem w tym przypadku implikowana marża detaliczna jest już bardzo mała i przy utrzymaniu obecnych stawek hurtowych prędzej należałoby się spodziewać podwyżek niż obniżek cen „diesla” przy dystrybutorach.
Gdyby nie wyższy VAT…
1 stycznia przywrócono w Polsce „stare” stawki VAT (co oznaczało ich podniesienie z 8% do 23%) oraz akcyzy na paliwa. Jednakże ze względu na „specyficzną” politykę cenową PKN Orlen (który w grudniu utrzymywał sztucznie zawyżone ceny, aby nie podnosić ich gwałtownie od 1 stycznia) przy dystrybutorach nie dało się zauważyć bezpośredniego efektu wyższych podatków.
W dłuższym terminie ceny detaliczne paliw dostosowały się do 23-procentowego VAT-u i finalnie płacimy za tankowanie więcej, niż gdyby nadal obowiązywała stawka 8%. Teoretycznie przy 8-procentowym Vacie litr benzyny mógłby teraz kosztować ok. 5,80 zł, a oleju napędowego ok. 5,50 zł.