REKLAMA
WEBINAR

Tak się zarabia w Europie. Polska w grupie biedaków

Krzysztof Kolany2013-08-19 06:03główny analityk Bankier.pl
publikacja
2013-08-19 06:03

Mieszkańcy kraju o najwyższych średnich pensjach zarabiają ponad 20.000 złotych brutto miesięcznie. Najbiedniejsi dostają za swoją pracę 21 razy mniej. Po dekadzie członkostwa w Unii Europejskiej Polskę wciąż dzieli dochodowa przepaść od krajów "starej Unii".

Średnia płaca brutto w Szwajcarii to w przeliczeniu prawie siedem tysięcy dolarów. Po odliczeniu wszystkich podatków (18%) w kieszeni przeciętnie zarabiającego Helweta zostaje 5,6 tys. dolarów, czyli prawie 18 tys. złotych. Podium uzupełniają mieszkańcy Luksemburga i Danii, ze średnią pensją rzędu 12-13 tys. zł. Poniżej rozciąga się pas "europejskiej średniej", gdzie w przedziale 2-3 tys. dolarów netto znajduje się większość krajów tzw. starej UE.

Średnie wynagrodzenia w krajach europejskich

Źródło: Opracowanie na podstawie źródeł z poszczególnych krajów


Poza Słowenią nowe kraje członkowskie dzieli dochodowa przepaść względem rozwiniętych gospodarek "starej Europy". Zarobki przeciętnego Czecha są o 54% mniejsze niż Hiszpana i to pomimo obecnej zapaści gospodarczej na Półwyspie Iberyjskim. Polak zarabia mniej więcej tyle samo co Rosjanin, Turek czy Słowak, ale płaci wyższe podatki.

Pogoń za peletonem

Pod względem wysokości średniego wynagrodzenia netto (tj. kwoty nieosiągalnej dla 2/3 pracujących w polskich przedsiębiorstwach zatrudniających ponad 9 osób) Polska zajmuje odległą, 23. pozycję w grupie 34. europejskich krajów. Zarobki rzędu 500-700 euro budzą niedowierzanie na Zachodzie i nie wzbudzają zachwytu w krajach tzw. trzeciego świata.

Własna działalność gospodarcza a podatki

Jaką formę opodatkowania wybrać?

Własna działalność gospodarcza a podatki

Założyłeś własną firmę? Kolejnym krokiem w jest wybór sposobu rozliczania się ze skarbówką z tytułu osiąganych dochodów. Odpowiednia formy opodatkowania, dopasowana do potrzeb przedsiębiorcy, niesie ze sobą korzyści finansowe. Warto o nich wiedzieć!<BR> Pobierz e-booka zostawiając zgody, albo zapłać 20 zł
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl

Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Jeśli chcesz fakturę, to wypełnij dalszą część formularza:
Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Podaj kod w formacie xx-xxx!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw

Źródło: dane GUS i NBP. Opracowanie: Bankier.pl

Z drugiej strony w ciągu ostatnich 10 lat przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wzrosło nominalnie o 73%. W tym czasie polskie pensje liczone w dolarach zwiększyły się o 112%, a w euro o 80%. I choć wysoka inflacja skonsumowała większość nominalnego wzrostu wynagrodzeń, to równocześnie Polska nadrobiła część dystansu do bogatego Zachodu.

Komentuje Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl
Łukasz Piechowiak

W Polsce praca jest niedowartościowana

Wydajność pracy nie jest tożsama z przykrością i długością jej wykonywania. Mierzy się ją wartością wyprodukowanych dóbr i usług w ciągu godziny. Najprościej przedstawić to na przykładzie fabryki samochodów. U nas produkuje się ople, a w Niemczech mercedesy. To sprawia, że niemiecka fabryka, nawet jeżeli produkuje tych samochodów mniej, to automatycznie ma wyższą wydajność. Polacy osiągnęli poziom 60% średniej unijnej, czyli całkiem nieźle, zwłaszcza w kontekście zarobków, które są czterokrotnie niższe niż np. w Niemczech, gdzie wydajność jest tylko o kilka procent wyższa niż wynosi przeciętna UE. Równocześnie Polska należy do jednego z najbardziej zapracowanych państw na świecie. Luka pomiędzy zarobkami a wydajnością wskazuje wyraźnie, że praca w naszym kraju jest niedowartościowana. Jednak nie może być inaczej, bo pracownik musi utrzymać nie tylko siebie, przedsiębiorcę i rodzinę, ale także 2,5 mln ludzi zatrudnionych w sektorze budżetowym i 7 mln emerytów i rencistów.

Przepaść dochodowa dzieląca nas od Europy Zachodniej sprawia, że wszelkie porównania Polski do Niemiec czy Francji są całkowicie chybione. Dlatego powielanie zachodnich rozwiązań nad Wisłą mija się z celem. Naszym zadaniem jest dogonienie zamożniejszej części Starego Kontynentu, co można osiągnąć tylko poprzez wyższy wzrost gospodarczy i szybszy niż na Zachodzie wzrost wydajności pracy. Rozwój ekonomiczny wymaga jednak poświęceń i odrzucenia rozwiązań, które Europa wprowadziła, dopiero gdy już była bogata.

Jeśli chcemy w ciągu 10-20 lat zarabiać tyle co mieszkańcy Zachodu kontynentu, musimy definitywnie pożegnać się z tzw. "bezpieczeństwem socjalnym", rezygnując z zasiłków, wysokich emerytur, urlopów macierzyńskich i drastycznie obniżyć podatki oraz wydatki państwa. Trzeba deregulować gospodarkę, wycinając setki tysięcy zbędnych lub wręcz szkodliwych aktów prawnych, stanowisk urzędniczych i przepisów krępujących wolność gospodarczą i prawo własności.

Inaczej Polska utknie w tzw. pułapce średniego dochodu. Czyli dorównamy poziomem życia do Grecji lub Portugalii i dalej nie będziemy się już rozwijać. Młodzi i przedsiębiorczy ludzie nadal będą emigrować, pozostawiając w kraju emerytów, urzędników i najmniej zaradne jednostki. To nas czeka, jeśli wszystko pozostanie tak, jak jest teraz.


Najdroższym państwem w Unii Europejskiej jest Dania. Tutaj ceny kształtują się na poziomie 143% przeciętnej UE. Oznacza to, że za dokładnie ten sam koszyk produktów, zawierający pieczywo, produkty mięsne, mleczne, alkohol oraz papierosy, Duńczycy płacą ponad dwa razy więcej niż Polacy. Niemcy i Anglicy za ten sam koszyk dóbr zapłacą tylko 1,6 razy więcej. Należymy do grona najtańszych państw UE. Cena pieczywa i produktów zbożowych kształtuje się u nas na poziomie 58% UE. Mięso jest jeszcze tańsze, bo jego cena to 55% średniej unijnej. Za jaja, mleko i ser płacimy 63% średniej. Alkohol jest u nas droższy, ale wciąż przeciętnie o 4% tańszy niż w pozostałych krajach Unii Europejskiej. Z kolei produkty tytoniowe tańsze są tylko w Bułgarii. W Polsce cena paczki papierosów jest średnio o 42% niższa niż u pozostałych członków UE. Z danych Eurostatu wynika, że nawet Albania jest droższa niż Polska, a mniej za żywność zapłacimy tylko w Macedonii. Pod względem poziomu cen najbardziej zbliżonymi do nas państwami są Bułgaria i Rumunia. Czesi mają o blisko 37% drożej, Łotysze i Słowacy o 42%, a Litwini o 26%.

Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl
k.kolany@bankier.pl

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.

Tematy
Im więcej latasz, tym więcej zyskujesz!

Im więcej latasz, tym więcej zyskujesz!

Advertisement

Komentarze (138)

dodaj komentarz
~Polak
Przede wszystkim całkowicie zlikwidować wszystkie wydatki na kościół i inne związki wyznaniowe. Dalej,całkowicie zlikwidować rozdawnictwo pieniędzy wśród obecnej władzy. Dalej,likwidacja wszelkich zasiłków socjalnych. A tak w ogóle to te kwoty są podane jako średnie a nie realne i we Włoszech nie ma stawki minimalnej. Tam pracownik Przede wszystkim całkowicie zlikwidować wszystkie wydatki na kościół i inne związki wyznaniowe. Dalej,całkowicie zlikwidować rozdawnictwo pieniędzy wśród obecnej władzy. Dalej,likwidacja wszelkich zasiłków socjalnych. A tak w ogóle to te kwoty są podane jako średnie a nie realne i we Włoszech nie ma stawki minimalnej. Tam pracownik i pracodawca sami ustalają stawkę placową.
~lobo
Szwajcarzy zarabiają, bo mają nasze, skradzione przez Niemców złoto i inne kosztowności w skarbcach
~henrykxx56
Polacy biedacy w unii europejskiej. Zarobki minimalne pensja netto 1500 zł a emerytura 800 zł, ale za to w rządzie 24 tysiące pensji a emerytury 6 tysięcy plus pensie poselskie i senatorskie. Długi robi rząd, co nic na tym nie traci, bo to dług publiczny. Rząd i sejm jest od tego żeby złe uchwały i decyzje podejmować i za które nie Polacy biedacy w unii europejskiej. Zarobki minimalne pensja netto 1500 zł a emerytura 800 zł, ale za to w rządzie 24 tysiące pensji a emerytury 6 tysięcy plus pensie poselskie i senatorskie. Długi robi rząd, co nic na tym nie traci, bo to dług publiczny. Rząd i sejm jest od tego żeby złe uchwały i decyzje podejmować i za które nie będą odpowiadać. Tak jak już sprzedali 97% Polski i winnych niema a gdzie się podziali niewiadomo, bo chyba nie poumierali tylko im się dobrze powodzi tak jak Aleksandr Kwaśniewski za uchwałę w 1997 roku. A takich jak były prezydent w Polsce jest więcej, co żyje im się dobrze a decyzje podjęli złe. Komorowski z Tuskiem o mało by sprzedali Polskie lasy i nikt za to ich nikt nie ukarał i jeszcze znajdą się tacy, co będą próbowali sprzedać, bo się nie boją i tak im nic nie będzie. Tak jak W 1997 roku Aleksander Kwaśniewski, przy uchwalaniu Konstytucji Polski wprowadził następujący zapis:
Rozdział 10, art. 220 ustęp 2 mówi:
„Ustawa budżetowa nie może przewidywać pokrywania deficytu budżetowego przez zaciąganie zobowiązania w centralnym banku państwa”. I co nie został nawet ukarany.
Powyższy zapis mówi o zakazie finansowania deficytu budżetowego przez Narodowy Bank Polski (NBP). A Czym różni się MFW od NBP? Niczym tylko tym że w długach Polska jest a przez głupią uchwałę żyjemy w nędzy i nie ma nikogo, co by mógł zmienić i spłacić dług. Bo Polską rządzi Żyd a z czego on miałby zyski a może uda mu się kupić całą Polskę, bo do tego dążą z Przepowiedni Jakuba Bergmana, który był Żydem. Ale łudzę się nadzieją, że polak będzie wolał umrzeć jak oddać Polskę Żydom i będzie wojna i wyrzucą tych oszustów, bo POLSKA JUŻ ZAPŁACIŁA USA ZA MAJĄTKI ŻYDOWSKIE – realizując postanowienia układu z 1960 roku!!! I co jeszcze Żydzi chcą od Polski, że oszukują i okradają Polskę. Ale dojdzie do wojny z Żydami i ci, co pomagali Żydom będą też musieli uciekać z Polski jak będą chcieli żyć, bo ich tu czekać będzie śmierć. Nie będę dalej rozpisywał się tylko rusz się Polaku żeby nie było za późno, bo w Polsce źle się dzieje a będzie jeszcze gorzej. Nie daj sobą pomiatać jesteś u siebie a Żyd Izrael ma daleko.

~wojciech
Trafny punkt to obnizyc podatki i wydatki panstwa co spowoduje wzrost zatrudnienia i przyspieszy gospodarke
~tadeusz
Podsumowanie artykułu bzdurne ,nietrafione i wręcz szkodliwe dla kraju. Odebrać uprawnienia dla pracowników i dać wszystko decydentom losów ludzi. Koszmar. Autor nie ma najmniejszego pojęcia o życiu nie mówiąc o ekonomii gdzie świadomość pracy i współpraca a nie poddaństwo to min pożądane mechanizmy rozwoju/mamusia całe życie zawijała Podsumowanie artykułu bzdurne ,nietrafione i wręcz szkodliwe dla kraju. Odebrać uprawnienia dla pracowników i dać wszystko decydentom losów ludzi. Koszmar. Autor nie ma najmniejszego pojęcia o życiu nie mówiąc o ekonomii gdzie świadomość pracy i współpraca a nie poddaństwo to min pożądane mechanizmy rozwoju/mamusia całe życie zawijała kanapeczki i ze słowami ucz się synuś, nie patrz na innych , załatwimy ci po szkole posadę i będziesz ludziom mówił jak żyć/. Ludzie w Polsce pracują dużo a często za dużo a to jest wciąż za mało, okazuje się, by zadowolić nienasyconych nie potrafiących prawidłowo zarządzać efektami tej pracy. Alternatywą jest to, że dzieje się tak celowo by osłabić czy wręcz załamać społeczeństwo.
~Amen
1200 euro Niemcy jak się pracuje 5 lat to maksymalnie polak dostanie 1800 chyba że ma niesamowity fach!
~drQQ
Brakuje Norwegii: 18500 zł miesiącznie na rękę :)
~twingus
w niemczech ludzie zäräbiäjä od 1200 do 1800 nä reke skäd te bzdury bierzecie to niewiem
~realia
Pozycja Polski w tym wykresie to chyba raczej "optymistyczne marzenia".
Jaki odsetek czynnych zawodowo Polaków zarabia ok. 2700zl netto? To są realia standardu życia.
Po za tym nie pamiętam ile procent pensji brutto jest odliczone, ale sporo więcej niż nawet 30% coś podobnie jak w Czarnogórze. Zatem w rzeczywistości
Pozycja Polski w tym wykresie to chyba raczej "optymistyczne marzenia".
Jaki odsetek czynnych zawodowo Polaków zarabia ok. 2700zl netto? To są realia standardu życia.
Po za tym nie pamiętam ile procent pensji brutto jest odliczone, ale sporo więcej niż nawet 30% coś podobnie jak w Czarnogórze. Zatem w rzeczywistości polskie dochody bardziej pasują do "czerwonego zakresu". Przynajmniej w 2015 r., ponieważ przez ostatnie lata [wbrew statystykom] pensje wcale nie wzrastały. Może do 2008 r. tak, ale potem oferowane wynagrodzenia często jeśli pozostawały na stałym poziomie to także były niższe. Jedynie ustawowy wzrost minimalnego wynagrodzenia podnosił poziom. Od kilku lat pracodawcy poradzili sobie z tym zastępując "umowy o pracę" "umowami-zlecenie", a takowych chyba ów wykres nie obejmuje. To dotyczy całej Polski włącznie z Warszawą o której krążyły mity o "proponowanych wyższych pensjach"[ może lata temu].
Wystarczy zainteresować się realnymi ofertami pracy. W wielu nie podaje się wysokości płac. Ale te informacje nie są trudne do zdobycia.
Realny standard życia musi w statystyce obejmować wysokość odsetka danego pułapu wynagrodzeń.
~Nowy6543
Jeszcze 4 lata rządów PO i PSL i w Polsce totalna bieda, sprzedane wszystkie tereny rolnicze i leśne, zlikwidowanie do końca przemysłu węglowego wydobywczego, sprzedanie wszystkich banków w Polsce zagranicznym podmiotom, praca do 70 roku życia niezależnie ile lat przepracujesz ja mam na razie 44 lata pracy i jeszcze tylko praca do Jeszcze 4 lata rządów PO i PSL i w Polsce totalna bieda, sprzedane wszystkie tereny rolnicze i leśne, zlikwidowanie do końca przemysłu węglowego wydobywczego, sprzedanie wszystkich banków w Polsce zagranicznym podmiotom, praca do 70 roku życia niezależnie ile lat przepracujesz ja mam na razie 44 lata pracy i jeszcze tylko praca do 67 roku życia czyli 8 lat razem muszę przepracować 52 lata żeby do,żyć emerytury.
Takiego hamstwa zarządzania emeryturami jeszcze nie widziałem a brak poszanowania interesów Polski na porządku dziennym.Dość że zrobili biedę w kraju to jeszcze do tego chcą przyjmować emigrantów, co spowoduje zagrożenie terroryzmem i wprowadzi w kraju jeszcze większą biedę bo trzeba emigrantów utrzymać, nikt z nich tu długo nie będzie gdyż wyemigruje do takiego kraju gdzie jest demokracja i płaca za pracę a nie za wyżywienie jak jest teraz w Polsce oczywiście poza elitą która dba tylko o własne interesy, polak zwykły praca do śmierci za drobne. Takiej demokracji jak stworzyło PO i PSL nie chcemy niech odejdą z Sejmu, a Senat do likwidacji, tam Polska marnuje czas i pieniądze, czas wprowadzić system prezydencki, który skraca czas czytania ustaw i ich w prowadzania w życie.
PiS powinno mieć większość w Sejmie w 2015 r po wyborach,
aby Polska zaczęła wychodzić z marazmu PO i PSL jaki nam zafundowali nieuczciwi politycy tych partii .

Powiązane: Praca

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki