Przepisy ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych ustalające kwotę wolną od podatku w wysokości 3089 zł są niezgodne z konstytucją i tracą moc 30 listopada 2016 r. - uznał w środę Trybunał Konstytucyjny. O zbadanie przepisów zwrócił się do TK Rzecznik Praw Obywatelskich.


Przepisy - według TK - są niezgodne z konstytucją w zakresie w jakim nie przewidują mechanizmu korygowania kwoty zmniejszającej podatek (czyli kwoty wolnej - PAP) gwarantującego co najmniej minimum egzystencji.
Zdaniem RPO regulacje dotyczące kwoty wolnej od podatku naruszają przepis, który mówi, że Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej, są też niezgodne z konstytucyjnym prawem ochrony własności.
Kwota wolna wzrośnie, ale mogą pojawić się nowe progi podatkowe
Jedno jest pewne – kwota wolna od podatku musi wzrosnąć. Obecnie co miesiąc od podatku należnego możemy odjąć jedynie 46 zł w ramach kwoty wolnej od podatku. Gdy wzrośnie ona z 3089 zł do np. 8000 zł, to wówczas odliczyć będziemy mogli 120 zł miesięcznie. Oznacza to, że osoba zarabiająca przeciętną pensję, czyli 4 tys. zł brutto otrzyma na rękę nie 2853 zł a nieco ponad 2920 zł.
Osoby zarabiające najniższą pensję w ogóle nie zapłacą podatku dochodowego, czyli ich wynagrodzenie wzrośnie o ok. 90 zł netto (przy kwocie brutto 1850 zł miesięcznie). Nie zmienia to faktu, że wciąż nawet najmniej zarabiający będą musieli zapłacić składki do ZUS-u i na NFZ. Kwota wolna od podatku dotyczy wszystkich, więc na jej podniesieniu skorzystają także osoby z wysokimi zarobkami.
Szacowane koszty dla budżetu państwa wyniosą ok. 10 mld zł – to sporo, ale pokazuje, że tak naprawdę bardzo duży udział w dochodach z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych mają osoby z przeciętnymi dochodami. W tym kontekście warto się zgodzić z resortem finansów, że kwota wolna od podatku nie jest najlepszym narzędziem do zmniejszania skali ubóstwa. Efekt po stronie dochodów netto pracujących jest średnio satysfakcjonujący, a jednocześnie powoduje to bardzo duże zmniejszenie dochodów do budżetu państwa.
Wyrok Trybunału mógłby być lepszy niż wygrana na loterii. Mógłby być - ale nie będzie
Podstawowym pytaniem jest: ile zarobimy na tym orzeczeniu? Odpowiedź brzmi - nic. Wyrok zmieni przepisy dopiero od grudnia 2016 r. co oznacza, że dopiero w przyszłym roku będzie można poszukiwać pierwszych, realnych pieniędzy dla podatników.
Zapowiedzi wyborcze pozwalają natomiast przypuszczać, że kwota wolna od podatku będzie wyższa niż 6504 zł rocznie. W efekcie wyrok TK ma jedynie wymiar teoretyczny. I pomyśleć tylko, że gdybyśmy mogli, jak fiskus domagać się zwrotu naszych pieniędzy za 5 lat wstecz, państwo musiałoby nam zwrócić podatek od kwoty (6504-3089)x5 = 17075 zł, co dałoby w efekcie 3074 zł (18% z kwoty 17075 zł). I to każdemu z nas.
Rzecznik wskazał, że ustalenie kwoty wolnej na poziomie 3089 zł powoduje, iż opodatkowane są dochody niewystarczające na zapewnienie minimum egzystencji. Granicę tę prawo określa na poziomie 6504 zł rocznie, czyli w wysokości ponad dwukrotnie wyższej od kwoty wolnej od podatku w obecnej wysokości. Zdaniem RPO należy zastanowić się, czy osoby żyjące poniżej granicy ubóstwa są w stanie ponosić ciężary płacenia podatków.

Podatkowy rozkład jazdy i wskaźniki kadrowo-płacowe na 2023. Ściąga dla przedsiębiorcy
Od stycznia 2023 r. zmieniły się wskaźniki kadrowo-płacowe. Prezentujemy najważniejsze zmiany. I zachęcamy do pobrania pliku pdf. Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 20 zł.
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl
RPO zwrócił uwagę, że w przeszłości kwota wolna od podatku podlegała waloryzacji, ale ostatni raz miało to miejsce w 2006 r. Tymczasem od marca 2008 r. do marca 2014 r. ceny wzrosły o 17,9 proc.


Według Ministerstwa Finansów system podatkowy nie jest najlepszym narzędziem służącym zwalczaniu ubóstwa. Podczas rozprawy wskazywano także na kwestie związane z równowagą budżetową i na koszty ewentualnej zmiany kwoty wolnej od podatku lub jej waloryzacji.
Przeczytaj także
mmu/ son/