Piątkowe rozdanie na rynkach akcji upłynęło pod wpływem rozliczenia wrześniowej serii kontraktów terminowych. Na GPW ostatnie wzrostowe sesje zostały wymazane, co w połączeniu z wtorkową przeceną przełożyło się na ujemny bilans całego tygodnia. Mocno przeceniono banki i średnie spółki.


Już od początku sesji na GPW podaż przystąpiła do kontrataku, starając się odzyskać utracony w ostatnich dniach teren. Lepsze od rynków bazowych zachowanie indeksów na GPW w ostatnich dniach zaczęło być korygowane od startu sesji. W Europie kontynuowano natomiast spadki z poprzednich dni. Opublikowane w tym tygodniu dane o inflacji w USA rozwiały na rynkach optymizm inwestorów, że Rezerwa Federalna może wkrótce odejść od swojego jastrzębiego nastawienia w polityce pieniężnej.
W piątek nie publikowano już tak znaczących danych, chociaż uwagę zwrócił kolejny rekord polskiej inflacji bazowej. W Europie pokazano dane o Inflacji HICP w strefie euro, która jednak była zgodna z prognozami. Więcej szkód wyrządził natomiast słaby raport wynikowy i odwołanie prognoz amerykańskiego FedExu, który spółka opublikowała po zamknięciu czwartkowej słabej sesji na Wall Street. Jako firma logistyczna z szerokim spektrum obsługiwanych towarów na kilku kontynentach jest uważana za benchmark nastrojów w gospodarce.
W centrum wydarzeń było jednak rozliczenie wrześniowej serii kontraktów terminowych, które jak zwykle na koniec sesji determinowało zmienność i podwyższone obroty na rynku kasowym. Poza tym tradycjnie po sesji rozliczenia dojdzie do zmian w indeksach.
Na zakończenie WIG20 stracił 2,46 proc., WIG był niżej o 2,42 proc., mWIG40 oddał 3,44 proc., a sWIG80 0,29 proc. Obroty tradycyjnie były wysokie i wyniosły 2,18 mld zł, z czego 1,9 mld dotyczyło WIG20.
W bilansie tygodnia po poprzednim, który skończył się na plusie, indeksy wróciły do spadków. WIG20 był niżej o 2,14 proc., WIG o 2,68 proc., a mWIG40 i sWIG80 oddały odpowiednio 5,47 proc. i 1,34 proc.
W piątek na indeksach sektorowych na GPW dominowała czerwień. Tylko leki (0,39 proc.) i nieruchomości (0,25 proc.) były notowane na plusie. Najbardziej przeceniono banki (-4,08 proc.), media (-3,7 proc.) i motoryzację (-3,58 proc).
W WIG20 wszystkie spółki były na minusie. Najmocniej przeceniono największe banki, z których liderem spadków okazał się Santander (-4,99 proc.). Do tego doszła przecena Pekao (-3,94 proc.) i PKO BP (-3,82 proc.). Nieco mniej oddał mBank (-2,93 proc.).
Miejsce na podium, rozdzielając Santandera i Pekao, zajął kurs CCC (-4,94 proc.).
Z pojedynczych przykładów spółek, w stosunku do których pojawiły się nowe informacje, można wymienić m.in. PKN Orlen (0,42 proc.), gdzie analityk Erste Group podniósł rekomendację do "kupuj" z "redukuj". Cena docelowa została ustalona na 92,30 zł na akcję.
Z kolei PGE (-2,32 proc.) przystąpiła do etapu przeprowadzenia badań środowiskowych dla projektu Baltica 1. Spółka poinformowała także o przygotowaniach do zakupu magazyny energii w Żarnowcu.
Znów najwięcej handlowano na akcjach CD Projektu (-3,2 proc.), gdzie obrót wyniósł blisko 250 mln zł. Ponad 235 mln zł dotyczyło akcji Dino (-0,37 proc.). Tylko w tych dwóch przypadkach przekroczono 200 mln zł. Natomiast poziom ponad 100 mln dotyczył jeszcze PZU (-2,75 proc.), Cyfrowego Polsatu (-3,69 proc.), KGHM-U (-2,33 proc.), Pekao i PKO BP oraz Orlenu.
W drugiej linii najmocniejsza przecena dotknęła Mabion (-8,18 proc.), Polenergię (-7,77 proc.) i CelonPharmę (-6,71 proc.). Wzrosły kursy tylko trzech spółek: Datawalk, Amiki, i Enei – wszystkie poniżej 1 procenta.
Na szerokim rynku znów uwaga była skupiona wokół spekulacji na akcjach CoalEnergy (-25 proc.), które po dynamicznych wzrostach ceny (205 proc. w trzy sesje) tracą drugą sesję z rzędu. Na Biomedzie z kole kurs rósł bez nowych informacji w trakcie sesji o kilkanaście procent, by ostatecznie, kiedy podano raport o umowie na dostawę linii technologicznej, skończyć handel 20,09 proc. wyżej.


MKu