Szantażyści to mieszkańcy Opola, 53-letni Marek K. i 45-letni Andrzej G. od dłuższego czasu grozili małżeństwu. Edyta i Dariusz obawiali się o swoje zdrowie i życie. Ok. godz. 15 szantażyści podjechali zielonym Nissanem pod główne wejście hotelu "Ibis". Jeden udał się do hotelu, a drugi zaparkował samochód na podziemnym parkingu. Detektyw Rutkowski zastawił pułapkę w pokoju hotelowym, gdzie zainstalowane zostały ukryte kamery. Zarejestrowały one przejęcie pieniędzy przez Marka K. W tym czasie jego kompan Andrzej G. bacznie obserwował rejon hotelu, udając turystę.
Krzysztof Rutkowski po zatrzymaniu szantażystów przekazał ich w ręce łódzkiej policji. W podziękowaniu Edyta Górniak rzuciła się detektywowi na szyję, szczęśliwa, że koszmar, jaki przeżywała wraz z mężem, dobiegł końca
























































