

PGNiG prowadzi rozmowy w sprawie kolejnych kontraktów na dostawy gazu ziemnego przez uruchamiany w tym roku gazociąg Baltic Pipe - poinformowała prezes PGNiG Iwona Waksmundzka Olejniczak. Strategicznym celem jest osiągnięcie jak największego zapełnienia Baltic Pipe gazem z własnego wydobycia.
"Dostawy gazu do Baltic Pipe zabezpieczone będą przez PGNiG w postaci miksu własnej produkcji ze złóż w Norwegii oraz gazu zakontraktowanego od producentów surowca na Norweskim i Duńskim Szelfie Kontynentalnym. Strategicznym celem jest osiągnięcie jak największego zapełnienia Baltic Pipe gazem z własnego wydobycia" - powiedziała Waksmundzka-Olejniczak podczas Kongresu Polskiego Przemysłu Gazowniczego.
Dodała, że spółka ma podpisane kontrakty na dostawy gazu do Polski m.in. z Oersted.
"Do pełnego zabezpieczenia potrzebne są jednak nowe kontrakty. Dla zarządu PGNiG jest to obecnie najwyższy priorytet. Prowadzimy rozmowy dotyczące kolejnych umów, w tym rozszerzenia ich zasięgu na współpracę, nie tylko w obszarze dostaw gazu ziemnego, lecz szerzej rozumianej polskiej energetyki" - powiedziała prezes PGNiG.
PGNIG chce w 2023 roku sprowadzić za pośrednictwem Baltic Pipe 4,5 mld metrów sześciennych gazu, a w kolejnych latach stopniowo zwiększać wykorzystanie tego gazociągu. Niedawno PGNiG zwiększyło prognozę wydobycia gazu ze złóż w Norwegii z 2,6 do 3 mld metrów sześciennych w 2022 roku.
Waksmundzka-Olejniczak zwraca uwagę, że PGNiG wzmacnia swoją pozycję na rynku gazu LNG.
"Oprócz gazu z Kataru sprowadzamy również, na podstawie umów długoterminowych, gaz z USA. Spółka rozwija własne wydobycie na Norweskim Szelfie Kontynentalnym oraz inwestuje w stabilizację wydobycia krajowego. Mimo wybuchu wojny w Ukrainie i wstrzymania dostaw gazu z kierunku wschodniego, konsekwentnie zatłaczaliśmy magazyny, które obecnie są wypełnione niemal w 100 proc." - powiedziała.
"Mając na uwadze aktualną sytuację geopolityczną oraz znaczenie dywersyfikacji dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, zintensyfikowaliśmy prace nakierowane na optymalne wypełnienie zarezerwowanych przez PGNiG przepustowości, w tym w gazociągu Baltic Pipe. Jest on, podobnie jak terminal LNG, istniejące połączenia z Niemcami, Litwą, Czechami czy finalizowane połączenie ze Słowacją, częścią kompleksowej sieci infrastruktury, pozwalającej sprowadzać gaz z różnych kierunków" - dodała. (PAP Biznes)
pr/