Amerykańskie akcje technologiczne mają za sobą najmocniejszą pierwszą połowę roku od kilkudziesięciu lat. Pomimo utrzymującego się widma recesji w USA napędzane trendem AI spółki rozbiły bank.


Piątkowe zamknięcie giełd w USA przypieczętowało znakomite wyniki spółek technologicznych osiągnięte w pierwszej połowie 2023 roku. Nasdaq Composite zakończył ten dzień 1,5 proc. na plusie. Tym samym indeks zyskał w pierwszej połowie roku 32 proc., co stanowiło najwyższy wzrost w tym okresie od ostatnich 40 lat.


Po raz ostatni pierwsze 6 miesięcy roku było bardziej udane dla indeksu w 1983 roku, gdy największą spółką technologiczną na świecie było IBM, Apple prezentował swój pierwszy stacjonarny komputer Lisa, 12-letni Elon Musk sprzedał swoją pierwszą grę komputerową za 500 dolarów, a Marka Zuckerberga nie było jeszcze na świecie.
Od tego czasu przez amerykańskie parkiety przeszły potężne debiuty, takie jak giełdowy start Microsoftu w 1986 roku i Google w 1998, bańka internetowa końcówki lat 90. czy ostatnia dekada zdominowana przez gigantów mediów społecznościowych. Mimo to żadne pierwsze półrocze od 1983 roku nie było równie udane dla spółek technologicznych co minione 6 miesięcy 2023 roku, podczas gdy gospodarka USA mierzy się wciąż z widmem recesji, a giełda wydaje się być napędzana głównie przez trend sztucznej inteligencji.
Nasdaq records best start to year in four decades
— Mo Hossain (@MoHossain) June 30, 2023
Tech-dominated index rises 32% in first half of 2023 as investors bet on AIhttps://t.co/7NmeF0pYmZ pic.twitter.com/dAfeEM7ccs
Po piątkowym zamknięciu możemy powiedzieć już z całą pewnością, że ostatnie pół roku należało do spółki Nvidia. Amerykański gigant w dziedzinie gier, grafiki komputerowej i układów scalonych zyskał przez ten czas prawie 185 proc. 25 maja po przedstawieniu wyników za pierwszy kwartał akcje Nvidia skoczyły o 1/4, co przełożyło się na największy w historii jednodniowym wzrost wyceny spółki na giełdzie w USA. Pięć dni później jej kapitalizacja przekroczyła 1 bilion dolarów.


- Nvidia to nie tylko właściciel łopat i kilofów podczas tej gorączki złota związanej ze sztuczną inteligencją. Właściwie to jedyny sklep z artykułami żelaznymi w mieście - komentował w czwartkowym wywiadzie w CNBC Bryn Talkington, partner zarządzający w Requisite Capital Management.
Meta i Tesla zostały ciężko doświadczone w zeszłym roku i zmuszone do cięcia kosztów oraz redukcji etatów. Obie spółki wchodziły w 2023 rok na chwiejnych nogach, ale przez jego pierwsze 6 miesięcy udało im się podwoić swoją wartość. Apple zyskało w tym okresie ponad 53 proc. W piątek 30 czerwca kapitalizacja spółki przekroczyła 3 biliony dolarów. Akcje Microstoftu wzrosły w pierwszym półroczu o 42 proc., a Alphabet zyskał 36 proc. (po spadku o 39 proc. w 2022 roku).
Nasdaq rośnie, gdy gospodarka hamuje?
Pierwszy od 40 lat tak silny wzrost amerykańskich akcji technologicznych w pierwszym półroczu pojawia się w bardzo dziwnym kontekście rynkowym i makroekonomicznym. Po pierwsze Fed podnosił w tym roku stopy procentowe z miesiąca na miesiąc, zatrzymując się dopiero w czerwcu. Aktualnie znajdują się one na najwyższym poziomie od 2007 roku. Twarda polityka zaczyna przynosić efekty. Inflacja w USA spadła w maju do 4 proc., ale Fed studzi nadzieje na gołębi zwrot w najbliższych miesiącach.
Po drodze wydarzył się również “drobny” kryzys bankowy zapoczątkowany upadkiem Silicon Valley Bank (SVB). Instytucja mająca pod opieką aktywa o wartości około 209 mld dol. rozsypała się w marcu, stając się drugim co do wielkości bankowym bankrutem w historii Stanów Zjednoczonych. Następnie dołączył do niego Signature Bank. Niecałe dwa miesiące później miejsce drugiego największego bankruta przejął First Republic, mający w zarządzaniu prawie 21 mld dol. więcej niż SVB.
- Wszystko idzie w górę, ponieważ widzimy, jak gospodarka się ochładza, ale w mniejszym stopniu, niż oczekiwano. Fed mógł wykazać się lepszą, niż nam się wydawało precyzją i osiągnąć schłodzenie inflacji bez zabijania gospodarki - komentował wzrosty na indeksie cytowany przez agencję Reutera Burns McKinney, menedżer portfela NFJ Investment Group. Jak podkreślił, osobiście pozostaje jednak wciąż sceptyczny co do tego optymistycznego scenariusza.