REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Mniejsze kredyty, waluty w odwrocie

Michał Kisiel2012-08-28 12:39analityk Bankier.pl
publikacja
2012-08-28 12:39

Opublikowany właśnie raport AMRON-SARFiN pokazuje wyraźnie hamowanie rynku kredytów hipotecznych. Sytuację ratuje wciąż spore zainteresowanie programem „Rodzina na Swoim”, ale system dopłat kończy swój żywot już za kilka miesięcy.

W porównaniu z pierwszym kwartałem 2012 roku w portfelach banków przybyło 49 620 umów kredytowych opiewających na kwotę nieco ponad 10 mld zł. O ile przyrost liczby umów był symboliczny (1,84%), to suma zobowiązań była mniejsza niż na początku roku (o 1,53%). Po raz pierwszy od kilkunastu lat sprzedaż kredytów w drugim kwartale okazała się niższa niż w pierwszych trzech miesiącach roku. To symptom ostrego hamowania na rynku mieszkaniowym.

Wartość nowo podpisanych umów o kredyt w ostatnich kwartałach (w mld zł)

Wartość kredytów hipotecznych w ostatnich kwartałach (w mld zł)

Pożyczamy mniej

Spadek kwoty udzielonych kredytów zestawiony z większą liczbą umów może oznaczać tylko jedno – średnia kwota kredytu się kurczy. W II kwartale bieżącego roku wyniosła ona 202 718 zł i była o 3,17% niższa niż na początku roku. Jeszcze niższa jest przeciętna wysokość zobowiązań zaciąganych w złotych - średnio na 189 tysięcy. O tym, że na kredyt walutowy stać już tylko najzamożniejszych klientów, świadczy wysoka kwota typowego kredytu w euro – ponad 400 tysięcy złotych.

Wśród kredytów udzielonych w II kwartale 2012 zdecydowanie dominują zobowiązania w krajowej walucie. Już 95 na 100 sprzedanych hipotek to kredyty w złotych. W ciągu 3 miesięcy wskaźnik ten wzrósł o ponad 10 punktów procentowych. Kredyty w euro w dalszym ciągu tracą udział w rynku (o 9 pp.), a pozostałe waluty faktycznie przestały się liczyć.

Coraz częściej z udziałem własnym, na krótszy okres

Od kwietnia do czerwca znacząco przybyło hipotek, w których wkład własny kredytobiorcy wyniósł od 20% do 50%. Takie zobowiązania stanowiły ponad 1/3 nowo udzielanych kredytów, a ich udział wzrósł o 2,71 pp. Ubyło hipotek o wskaźniku LTV powyżej 80% (o 1,35 pp.), ale w dalszym ciągu stanowią one niemal połowę zaciąganych zobowiązań.

Struktura wskaźnika LTV dla nowo udzielonych kredytów w II kwartale 2012 r.

LTV nowo udzielonych kredytów hipotecznych w II kwartale 2012 r.

Znacząco, o ponad 5 pp., ubyło kredytów udzielanych na okres powyżej 35 lat. Ponad 60% nowo podpisanych umów zawierano na 25-35 lat. W porównaniu z poprzednim kwartałem przybyło jednak kredytów na krótsze okresy – do 15 lat (o 1,7 pp.) i na 15-25 lat (o 3,2 pp.).

„Rodzina na swoim” trzyma się mocno

Rządowy program dopłat do odsetek nadal przyciąga kredytobiorców. W II kwartale udzielono kwotowo o niemal 20% więcej kredytów spod znaku „Rodzina na swoim”. Najszybciej przybywało zobowiązań przeznaczonych na budowę domu jednorodzinnego. Średnia wartość takiego kredytu wyniosła 215 tysięcy złotych, podczas gdy przeciętna kwota zobowiązania przeznaczonego na zakup nieruchomości na rynku wtórnym była o połowę niższa.

Osoby, które chcą skorzystać z rządowych dopłat, mają już niewiele czasu. Koniec programu „Rodzina na swoim” będzie na pewno czynnikiem, który jeszcze bardziej pogrąży hamujący rynek kredytów hipotecznych. Być może rynek mieszkaniowy czeka jeszcze niezła końcówka roku, ale trudno spodziewać się, że w przyszłym roku uda się chociażby utrzymać obecne tempo sprzedaży. Gorsza sytuacja makroekonomiczna oraz utrudniony dostęp do kredytu spowodują, że nie tylko trudniej będzie kupić mieszkanie, ale również sprzedać je na rynku wtórnym.

Michał Kisiel, analityk Bankier.pl

m.kisiel@bankier.pl

Źródło:
Michał Kisiel
Michał Kisiel
analityk Bankier.pl

Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z psychologią finansów, analizuje, jak płacą i zadłużają się Polacy. Doktor nauk ekonomicznych, zwolennik idei społeczeństwa bez gotówki. Pomysłodawca finansowego eksperymentu "2 tygodnie bez portfela", w ramach którego banknoty i karty płatnicze zamienił na smartfona. Telefon: 501 820 788

Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (10)

dodaj komentarz
~lol
rynek mieszkaniowy przede wszystkim zależny jest od demografii. Jeśli wyż kupujący mieszkania mamy za sobą (a wszystko na to wskazuje, że były to lata 2005-2009) to i perspektywy rynku są słabe - chyba, że czeka nas fala imigrantów, ale ich też od razu nie będzie stać na kupno mieszkania, co najwyżej wynajem.
~lidka
bo kredyty sa slabo dostepne, a kazdy chcialby miec wlasne mieszkanie, niestety dla wiekszosci to tylko niespelnione marzenie
~Paweł
Bez przesady ceny systematycznie spadają co prawda polityka banków się zaostrzyła ale chodzi o to by osoby które nie stać na kredyt nie brały i nie miały problemów jak w USA. Też trochę pochodziłem bo banki różnie do zdolności podchodzą i w getinie się udało. Nie w pierwszym to w drugim chyba że chcesz Bez przesady ceny systematycznie spadają co prawda polityka banków się zaostrzyła ale chodzi o to by osoby które nie stać na kredyt nie brały i nie miały problemów jak w USA. Też trochę pochodziłem bo banki różnie do zdolności podchodzą i w getinie się udało. Nie w pierwszym to w drugim chyba że chcesz wynajmować.
~Gst
Należy wziąć pod uwagę fakt że Ci co wynajmują , do 2014 roku również za ten wynajem będą musieli płacić. (1500-1800zl mieszkanie Wrocław). Co też zwiększy koszt ewentualnego mieszkania kupowanego w dajmy na to 2014 roku o te 1500zl x 24miesiace płacenia komuś nie na siebie.
No chyba że obecni kupujący mieszkają nadal z rodzicami
Należy wziąć pod uwagę fakt że Ci co wynajmują , do 2014 roku również za ten wynajem będą musieli płacić. (1500-1800zl mieszkanie Wrocław). Co też zwiększy koszt ewentualnego mieszkania kupowanego w dajmy na to 2014 roku o te 1500zl x 24miesiace płacenia komuś nie na siebie.
No chyba że obecni kupujący mieszkają nadal z rodzicami i miesięczne koszty najmu ich nie dotyczą :-)

Myślę że jeśli kupować to teraz w cenie limitu , a jeżeli później to dopiero za kilka lat.
~kar-v
myślę że to nie do końca prawda. Wszzystko zalezy od indywidualnych predyspozycji.
Ja np wynajmuję za 1700 i jeszcze chwile powynajmuję - myślę że cały przyszły rok.
Prosta sprawa - mam w gotówce na kontach185tys pln. co daje okolo 800 pln netto z odsetek + dokładam w tej chwili w zależności od okresu alle między 2 a 2500
myślę że to nie do końca prawda. Wszzystko zalezy od indywidualnych predyspozycji.
Ja np wynajmuję za 1700 i jeszcze chwile powynajmuję - myślę że cały przyszły rok.
Prosta sprawa - mam w gotówce na kontach185tys pln. co daje okolo 800 pln netto z odsetek + dokładam w tej chwili w zależności od okresu alle między 2 a 2500 tys do tych lokat (przyjmijmy że 25tys rocznie. więc spokojnie na koniec przyszłego roku będę miał koło ~ 225 tys. poczekamy co z cenami i wtedy się będę zastanawiać co dalej.
W każdym razie odsetek jest sporo, ceny nie rosną i raczej nie urosną a i coś jeszcze dokłada się, a jak mieszkania stanieją np. o 2% to też zysk dla mnie bo kapitał mam - to tak jakby lokaty na cele mieszkaniowe były +2% extra oprocentowane (bez belki :))
~tex
jakiś umysłowe zacięcie: jak ktoś szuka mieszkania to albo wynajmuje albo mieszka z mamusią - a nie wpadło ci do głowy, że może po prostu mieszkać w mieszkaniu, które zamierza zmienić np. na większe
~vn6v odpowiada ~kar-v
jeśli będziesz mieszkał pod mostem przez rok uda Ci się nazbierać jeszcze 1700 x 12.
czy nie warto???
~Bankier odpowiada ~vn6v
Pier.ol się zakredytowany cwe.u.
~max
Bądź wolnym człowiekiem i daj się bangsterom. Bez kredytów zdychają, bo kredyty to ich pokarm.
~Normalny
Kontynuacja spadkow, zadnych perspektyw na zmiane trendu, jedynie czynniki wzmacniajace trend (koniec RNS podowuje dodatkowo obnizki, a spowolnienie, kryzys i bezrobocie spowoduje, ze lemmingi sie opamietaja albo po prostu nie bedzie ich stac) .

Podsumowujac - wszystko zgodnie z prognoza. Do konca roku jeszcze -6% netto (III
Kontynuacja spadkow, zadnych perspektyw na zmiane trendu, jedynie czynniki wzmacniajace trend (koniec RNS podowuje dodatkowo obnizki, a spowolnienie, kryzys i bezrobocie spowoduje, ze lemmingi sie opamietaja albo po prostu nie bedzie ich stac) .

Podsumowujac - wszystko zgodnie z prognoza. Do konca roku jeszcze -6% netto (III i IV kw.) z inflacja i 8%. 2013 to spadki -8% przez caly rok net, i -11% z inflacja. W 2014 podobnie, moze -6% w najlepszym scenariuszu (tzn. w takim w ktorym spadki w 2013 sa wieksze).

Kto chce kupic mieszkanie, niech kupuje w RNS, ALE po cenie -12-20% poniżej limitów RNS, wtedy raczej nie straci (zbyt dużo, ew. kilkanaście procent, a chate bedzie mial, jak tak strasznie chce).

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki