REKLAMA

Minister finansów: Odroczenie wejścia w życie wyższych ceł USA to krok w stronę deeskalacji

2025-04-09 20:42, akt.2025-04-10 08:43
publikacja
2025-04-09 20:42
aktualizacja
2025-04-10 08:43

Odroczenie przez USA wejścia w życie wyższych stawek celnych o 90 dni to pierwszy krok w stronę deeskalacji - ocenił w środę w mediach społecznościowych minister finansów Andrzej Domański. "Mniej emocji, więcej koncentracji na wzroście gospodarczym" - napisał.

Minister finansów: Odroczenie wejścia w życie wyższych ceł USA to krok w stronę deeskalacji
Minister finansów: Odroczenie wejścia w życie wyższych ceł USA to krok w stronę deeskalacji
fot. Jacek Szydłowski / / FORUM

"Administracja USA odracza o 90 dni wejście w życie wyższych, specjalnych stawek celnych – 10 proc. cła pozostają. Pierwszy słuszny krok w stronę deeskalacji. Mniej emocji, więcej koncentracji na wzroście gospodarczym" - przekazał na platformie X minister finansów Andrzej Domański.

90 dni, na które amerykańska administracja zawiesiła cła, należy przeznaczyć na negocjacje - powiedział w czwartek w Polsat News minister finansów Andrzej Domański. Naszym celem powinno być szukanie rozwiązań najlepszych dla gospodarki - podkreślił.

„To pozytywna informacja, wskazuje na chęć deeskalacji ze strony amerykańskiej administracji. Wcześniej widzieliśmy mocną reakcję na rynkach na zapowiedź wprowadzenia ceł, spadały akcje, taniały surowce, wzrosły obawy o recesję w USA" - powiedział w czwartek w Polsat News minister finansów Andrzej Domański, pytany o komentarz do ostatniej decyzji Trumpa. W ocenie szefa MF "dobrze się stało, że amerykańska administracja postanowiła dać 90 dnia na negocjacje”.

Domański uważa, że te 90 dni trzeba przeznaczyć na negocjacje. "Jeśli idzie o politykę handlową, to prowadzi ją Komisja Europejska, ale my będziemy przypominać, że najważniejszy jest interes mieszkańców Polski i szerzej - interes mieszkańców Europy. Naszym celem nie powinno być eskalowanie, tylko szukanie rozwiązań, które będą najlepsze dla gospodarki” – powiedział minister.

Pytany o to, kto może najbardziej ucierpieć na wprowadzeniu przez USA ceł, minister przypomniał, że prezydent USA zawiesił wprowadzenie nowych ceł. Te wprowadzone wcześniej, na stal i aluminium z UE, nadal obowiązują. „Najbardziej narażony jest sektor motoryzacyjny. Producenci części do samochodów to grupa firm, która może najbardziej ucierpieć, dlatego premier Donald Tusk spotkał się z przedstawicielami tych branż” – przekazał Domański.

Był także pytany o ewentualny wpływ amerykańskich ceł na ceny produktów, jakie są sprzedawane w Europie. Zwrócił uwagę, że na razie obowiązują amerykańskie cła na produkty importowane do USA.

„To produkty sprzedawane w USA mogą być droższe, więc nie trzeba się obawiać o ceny u nas. Ale mogą pojawić się efekty drugiej rundy – jeśli USA nałożyły cła na Chiny czy Wietnam, to produkowane tam towary będą szukać rynków zbytu i pojawia się ryzyko, że będą trafiać do Europy, co może stanowić zagrożenie dla europejskich producentów, ale z punktu widzenia cen będzie to wpływać na ich obniżenie” – stwierdził minister finansów.

Dodał, że temat handlu z USA stanie na Ecofin, czyli na posiedzeniu ministrów finansów i szefów banków centralnych z UE, które rozpoczyna się w piątek w Warszawie. „Będziemy dyskutować o relacjach handlowych miedzy USA a UE, a także o finansowaniu obrony, to niezwykle istotny temat” – podkreślił szef MF.

Domański był pytany także o sytuację finansową Narodowego Funduszu Zdrowia. Kilka dni temu wskazał, że placówki ochrony zdrowia otrzymały już zapłatę za wszystkie nadwykonania. „Wszystkie nadwykonania nielimitowane zostały zapłacone do końca marca. Nadwykonania limitowane są płacone w ramach dyskusji ze szpitalami. Poza tym do NFZ zostały już przekazane dodatkowe 4 mld zł” – wyjaśnił minister.

Na pytanie, czy to wystarczy, skoro według różnych opinii NFZ może zabraknąć w tym roku od 20 do 30 mld zł, Domański wskazał: "Będziemy szukać dodatkowych środków na ochronę zdrowia. Czy to będzie 20 mld zł, czy 30 mld zł, czy będzie to mniejsza kwota, to jeszcze za wcześnie oceniać. To zostanie policzone” – dodał. 

W ubiegłym tygodniu Prezydent USA Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające "cła wzajemne" o stawce 20 proc. w przypadku Unii Europejskiej, weszło wtedy również w życie 25-proc. cło na importowane do USA samochody i lekkie ciężarówki.

Trump ogłosił w środę, że podniesie cła nałożone na towary z Chin do 125 proc. Dodał, że z uwagi na fakt, że ponad 75 państw zgłosiło się do Waszyngtonu z ofertą negocjacji handlowych i państwa te nie podjęły działań odwetowych, zdecydował się wstrzymać obowiązywanie podwyższonej stawki dla reszty państw na 90 dni. W tym czasie stawka ma wynosić 10 proc.

W 2024 roku import towarów z USA do UE osiągnął wartość 334 mld euro, podczas gdy eksport z UE do USA wart był 532 mld. Stany Zjednoczone są największym jednolitym rynkiem eksportowym dla towarów wyprodukowanych w UE; na USA przypada blisko 21 proc. całkowitego eksportu Wspólnoty.(PAP)

fos/ drag/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Polityka celna

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki