Kolejki po hipoteki to już przeszłość. Spadek popytu na kredyty sprawił, że czas oczekiwania na decyzję skrócił się nawet do jednego dnia, wskazują eksperci Expander Advisors. Zmieniają się także warunki proponowane przez kredytodawców.


Od boomu do depresji – na rynku kredytów hipotecznych sytuacja zmieniła się diametralnie w ciągu zaledwie kilku miesięcy. Jeszcze w okresie wakacyjnym zeszłego roku kredytobiorcy musieli przygotować się na długie oczekiwanie na decyzję. W niektórych bankach klienci mogli się spodziewać odpowiedzi na wniosek dopiero po 70 dniach.
Po wakacjach korki nieco się rozładowały, ale sprzedaż kredytów hipotecznych nadal biła rekordy. Zmiana trendu nadeszła wraz z pierwszymi podwyżkami stóp procentowych. Chętnych na zaciągnięcie zobowiązania zaczęło stopniowo ubywać. W 2022 r. wyraźnie widać już było oznaki spowolnienia.
Decyzja nawet w jeden dzień. W tych bankach najszybciej
– Czasy rozpatrywania wniosków są teraz bardzo krótkie. Decyzję kredytową można uzyskać nawet w ciągu jednego dnia, ale pod warunkiem, że wnioskodawca ma już gotowy komplet wymaganych dokumentów. Cały proces uzyskiwania kredytu trwa natomiast 2-4 tygodnie. W ostatnim czasie najszybciej można było uzyskać kredyt w Banku Millennium, mBanku i BNP Paribas Banku – wskazuje Tomasz Gojtka, Ekspert Finansowy Expander Advisors.
Ekspresowe tempo procesowania wniosków to nie jedyna zmiana wynikająca ze słabnącego popytu na kredyty hipoteczne. Banki wprowadzają zmiany w cennikach, obniżając marże i bardziej agresywnie promując swoje produkty. Zwiększyła się także skłonność kredytodawców do negocjowania warunków i „podbierania” klientów konkurentom.
– W ostatnich miesiącach część banków obniżyła marże kredytowe. W przypadku kredytów z najniższym (10-procentowym wkładem własnym) średnia marża spadła z 2,87 pp. (w październiku 2021 r.) do 2,48 pp. obecnie. Główną tego przyczyną są podwyżki stóp procentowych. Spadek liczby wniosków powoduje natomiast, że banki są bardziej skłonne do negocjowania warunków. Jeśli ktoś ma dobre argumenty, to może wynegocjować dodatkową obniżkę marży – podkreśla Tomasz Gojtka, z Expander Advisors.
W marcu kolejne zmiany na rynku
Marcowa podwyżka stóp procentowych to nie jedyne kluczowe, godne odnotowania wydarzenie dla rynku kredytów hipotecznych. Przypomnijmy, że Komisja Nadzoru Finansowego wystosowała do kredytodawców list, w którym znalazł się szereg zaleceń dotyczących zasad badania zdolności kredytowej.
W dokumencie nadzoru sugeruje się bankom, by przy ocenie zdolności kredytowej zakładały wzrost stóp o co najmniej 500 punktów bazowych (5 pp.). Zalecono także ostrożniejsze podejście do szacowania kosztów utrzymania klientów, konserwatywne granice relacji kosztów obsługi zadłużenia do dochodu, jak również zwiększenie tzw. bufora dochodowego. Przełoży się to na zdecydowany spadek zdolności kredytowej nowych wnioskodawców.
Banki mają czas do końca marca na wdrożenie rekomendacji i jest pewne, że potraktują wskazówki KNF poważnie. W liście zapowiedziano bowiem, że w myśl zasady „dostosuj się lub wytłumacz”, kredytodawcy będą musieli dobrze uzasadnić ewentualne odstępstwa.



























































