W kolejnych bankach rosną opłaty za wykonywanie zleceń w oddziałach. W ten sposób banki chcą „zachęcić” klientów do korzystania z bankowości elektronicznej. W kwietniu opłaty podniósł Credit Agricole, w maju Alior Bank, a od lipca zrobi to BNP Paribas.
Banki chcą odciążyć placówki z obsługi transakcyjnej i zredukować kolejki do okienek. Jest to szczególnie istotne w dobie pandemii koronawirusa, gdzie konieczne jest zachowanie dystansu. Placówki korkują się, bo nadal wielu klientów przychodzi ze sprawami, które bez trudu można załatwić przez kanały elektroniczne lub w urządzeniach samoobsługowych, takich jak bankomaty czy wpłatomaty. Gros operacji stanowią zwykłe przelewy, wpłaty i wypłaty gotówki.


Droższe przelewy w placówkach
By zniechęcić klientów do wykonywania przelewów w placówkach, banki podnoszą opłaty za takie operacje. W kwietniu cennik zmienił Credit Agricole, który podniósł opłaty za przelewy tradycyjne z 10 do 12 zł, przelewy natychmiastowe z 15 do 17 zł i zlecenia SEPA z 10 do 12 zł. Zmiana dotyczy posiadaczy rachunków: Konto dla Ciebie, Konto dla Ciebie MOVE! oraz Konto dla Ciebie GO!.
Na podwyżki zdecydował się też BNP Paribas. Zmiany w jego cenniku zaczną obowiązywać dopiero od lipca. Bank zdecydował się ujednolicić opłatę za dokonywanie wpłat i wypłat w placówkach. Po zmianach każda taka operacja będzie kosztowała 10 zł. Dziś klienci banku korzystający z podstawowego pakietu – Konta Otwartego na Ciebie mogą dokonywać pierwszej w miesiącu wpłaty za darmo, a prowizja za wypłatę uzależniona jest od wypłacanej kwoty. Nowa opłata będzie także dotyczyła pakietów wycofanych już z oferty, a pozostających w obsłudze.
Przeczytaj także
Wyższe opłaty dla przedsiębiorców
Spore zmiany wprowadził do swojej tabeli opłat i prowizji Alior Bank. Tu jednak dotyczą one przede wszystkim klientów firmowych, którzy korzystają z rachunków Partner, Konta 4x4 i iKonta Biznes. Od maja klienci posiadający rachunki firmowe będą płacić więcej za przelewy realizowane w placówkach. Koszt przelewu Elixir i SEPA wyniesie 10 zł (wcześniej 5 zł), przelewu Express Elixir 20 zł (wcześniej 10 zł), natomiast opłata za przelew SORBNET w przypadku kwot równych i powyżej 1 mln wyniesie 20 zł, a przelewu SORBNET do 1 mln to kwota 40 z dla rachunku 4×4.
Niestety, Alior Bank wprowadził także zmiany w opłatach za bankomaty i wpłatomaty. Przedsiębiorcy posiadający rachunki Partner i iKonto Biznes będą mogli skorzystać bezpłatnie raz z bankomatu Euronet i raz z PlanetCash. Kolejne wypłaty będą kosztować 5 zł. Wcześniej bank oferował 5 wypłat, a każda kolejna kosztowała 2 zł. Korzystanie z urządzeń własnych banku (znajdujących się w placówkach) nadal będzie bezpłatne.
W ramach pakietu iKonto Biznes wpłata do wpłatomatów Euronetu i Planet Cash będzie kosztowała od teraz 0,40 proc. min. 8 zł, a w urządzeniach zlokalizowanych w oddziałach banku – 0,20 proc. min. 4 zł. Wcześniej przedsiębiorcy mogli korzystać z 5 wpłat w bankomatach Planet Cash za darmo. W pakiecie 4×4 wpłata będzie kosztowała 0,30 proc. min. 6 zł lub 0,2 proc. min. 4 zł, jeżeli urządzenie zlokalizowane jest w placówce. Posiadacze pakietu 4×4 mogą wykupić, za 10 zł, pakiet gotówkowy i mieć tę usługę w abonamencie bez opłat.
Więcej banków może podnieść opłaty
Zmiany wprowadzane przez banki nie są jednak efektem wyłącznie pandemii – opłaty za operacje w placówkach rosną już od dłuższego czasu. Z analizy NBP dotyczącej opłat za konta bankowe za I półrocze 2019 r. (to najnowsze dostępne dane) wynika, że w okresie od stycznia do czerwca 2019 r. wzrosły średnie opłaty za przelewy zlecane w placówkach i przez telefon. Można oczekiwać, że w niedalekiej przyszłości kolejne banki zdecydują się na podwyżki opłat i prowizji. Ze względu na pandemię i niskie stopy procentowe, banki raportują słabe wyniki, więc zmiany w cennikach będą jednym ze sposobów na powetowanie sobie strat.