REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Zaskakujący TOP2 na rynku deweloperskim. Tu nowych mieszkań nie brakuje, a ceny są relatywnie niskie

Andrzej Prajsnar2024-06-16 06:00
publikacja
2024-06-16 06:00

Łódzki rynek deweloperski zwraca uwagę. Chodzi nie tylko o fakt, że ostatnio awansował on na drugie miejsce pod względem wielkości oferty.

Zaskakujący TOP2 na rynku deweloperskim. Tu nowych mieszkań nie brakuje, a ceny są relatywnie niskie
Zaskakujący TOP2 na rynku deweloperskim. Tu nowych mieszkań nie brakuje, a ceny są relatywnie niskie
fot. Tomasz Warszewski / / Shutterstock

Gdybyśmy zapytali czytelników Bankier.pl o miasta z największą ofertą deweloperów, to większość wskazałaby zapewne Warszawę, a następnie Kraków lub Wrocław. Tylko osoby dokładnie śledzące sytuację na największych rynkach deweloperskich wiedzą, że od pewnego czasu podażowym numerem dwa jest Łódź.

To sytuacja, która jeszcze dziesięć lat temu wydawała się trudna do wyobrażenia. Przez ten czas łódzki rynek pierwotny mocno się zaktywizował. Wiele wskazuje jednak, że ostatnio tamtejsi deweloperzy przeszacowali możliwy popyt.

Eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili podzielić się spostrzeżeniami na temat Łodzi jako najciekawszego obecnie rynku deweloperskiego w Polsce.

Nowe lokale: Łódź w dalszym ciągu relatywnie tania

Łódź od dawna jest postrzegana jako miasto z tanim metrażem (również nowym). Widoczne na poniższym wykresie dane RynekPierwotny.pl potwierdzają, że stolica województwa łódzkiego na tle innych największych rynków wciąż jest stosunkowo tania. W kwietniu 2024 r. średnia ofertowa stawka z cennika łódzkich deweloperów zbliżała się do 11 000 zł/mkw. i była o około 5% wyższa względem grudnia 2023 r. Do grona dużych miast z droższym nowym metrażem niż Łódź, oprócz Warszawy, Krakowa, Wrocławia, Poznania i Gdańska (14 932 zł/mkw. w kwietniu br.), można zaliczyć np. Katowice (12 420 zł/mkw.), Szczecin (12 460 zł/mkw.) oraz Lublin (11 500 zł/mkw.).

Należy oczywiście też pamiętać o łódzkich płacach, które mocno ustępują nie tylko warszawskim i krakowskim. W I kw. 2024 r. pod względem metrażu możliwego do zakupu za przeciętne wynagrodzenie netto z sektora przedsiębiorstw Łódź zajmowała jednak drugie miejsce wśród sześciu największych miast (ustępując jedynie Poznaniowi). Za przeciętną płacę netto z sektora przedsiębiorstw łodzianin mógł kupić 0,50 mkw. nowego mieszkania. W przypadku najgorzej wypadającej Warszawy analogiczny wynik wynosił tylko 0,41 mkw.

Kraków się wyprzedawał, a tymczasem Łódź rosła

Wielu czytelników może zainteresować odpowiedź na pytanie, w jaki sposób Łódź stała się krajowym rynkiem deweloperskim numer dwa pod względem wielkości oferty. Odpowiedź jest dość prosta - druga połowa 2023 roku przyniosła znaczącą wyprzedaż oferty m.in. w Krakowie i Wrocławiu. Kłopoty z uzupełnieniem podaży przez deweloperów są szczególnie widoczne w mieście Kraka, gdzie kwietniowa oferta nadal była o 25% mniejsza niż 12 miesięcy wcześniej. Tymczasem łódzka oferta deweloperów systematycznie rosła od wakacji, co jest dobrze widoczne na poniższym wykresie.

Ten kolejny wykres przygotowany przez ekspertów RynekPierwotny.pl pokazuje zmianę podaży, sprzedaży i liczby nowych ofert deweloperskich z Łodzi. Jak widać, w drugiej połowie minionego roku łódzcy deweloperzy podjęli inwestycyjną ofensywę. Po części była to odpowiedź na symptomy ożywienia rynkowego. Od sierpnia ub.r. łódzki rynek deweloperski zaczął bowiem notować lepsze wyniki sprzedażowe. Styczeń 2024 r. przyniósł rekord w postaci ok. 700 sprzedanych nowych mieszkań z Łodzi. Jednocześnie wtedy zaczęło się hamowanie inwestorów, które widzimy, obserwując liczbę ofert trafiających na rynek.

Inwestycyjna ofensywa może być teraz problemem?

Pierwsze cztery miesiące bieżącego roku przyniosły większą stabilizację łódzkiej podaży u deweloperów. Pod koniec marca średni czas wyprzedaży oferty deweloperskiej z Łodzi (przy założeniu braku nowych inwestycji) na tle innych największych miast wyglądał następująco:

  • Warszawa - 2,2 kwartału;
  • Kraków - 3,0 kwartału;
  • Trójmiasto - 3,5 kwartału;
  • Wrocław - 3,7 kwartału;
  • Poznań - 4,4 kwartału;
  • Łódź - 4,5 kwartału.

Wynik z Łodzi (tak samo jak w przypadku innych miast) obliczono, przyjmując sprzedaż z I kw. 2024 r. W takim ujęciu łódzki rynek prezentuje się jako zrównoważony. Czas wyprzedaży oferty na poziomie około 5 kwartałów to bowiem pożądana wartość. Pamiętajmy jednak o tym, że w kwietniu łódzki rynek deweloperski zaliczył bardzo wyraźne hamowanie sprzedaży, które jest widoczne na wykresie. Mowa o ujemnej zmianie głębszej niż w przypadku innych największych miast.

Obecna sytuacja na całym rodzimym rynku mieszkaniowym jest dynamiczna - między innymi ze względu na zamieszanie z programem "Kredyt na start". Jeżeli chodzi o Łódź, to pewne scenariusze są jednak prawdopodobne. Tamtejsi deweloperzy w najbliższym czasie mocno ograniczą nowe inwestycje.

Łódzki rynek pierwotny może dość długo odczuwać skutki ubiegłorocznej ofensywy inwestycyjnej deweloperów, która z obecnego punktu widzenia wydaje się przesadna. Interesujące na pewno będą majowe dane o sprzedaży deweloperów (nie tylko z Łodzi), które niebawem zaprezentuje portal RynekPierwotny.pl.

Źródło:

Ekspert i analityk portalu RynekPierwotny.pl.

Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (13)

dodaj komentarz
samsza
Kraków i Wrocław to Ukraińcy.
A Łódź, podobnie jak Bydgoszcz zwykle u dołu cenowo, nic nowego pod słońcem.
a_niedomagalczyk
Chłopek-dewelopek = mentalność chytrego chłopka, co w zeszłych latach zarobił na świniakach, to w tym roku wyhoduje 2 x więcej trzody, a w kolejnym jeszcze x 2. I tak do chwili, aż nadejdzie świńska górka.
elistheo
Dużo w ostatnich dniach pojawiło się podobnych zachęcających artykułów usiłujących namówić inwestorów na zakup nieruchomości. Pojawiają się wszędzie więc to być może jakaś szersza akcja.
lukaszslask
Popyt nadal jest,ale nie w tych cenach….
Iles osob nadal chce inwestowac w nieruchy na wynajem,ale nie w tych cenach,bo stopa zwrotu z wynajmu bedzie smiesznie niska…a trzeba to jeszcze wykonczyc,co jakis czas wyremontowac,zdaza sie puste miesiace itp
Wiec jezeli dew nie zejda z cen to niech sami wynajmuja,jak to taka okazja…..
trolley
Weźmy takie TOP5. Przecież te bajki o POTĘŻNYM XD rynku najmu to jakieś brednie. Na dzień dzisiejszy przeciętny Polak nie ma absolutnie po co się tam pchać bo te miejsca nie oferują nic więcej niż wegetacja. Co więcej firmy z TOP5 będą wiały na prowincje w poszukiwaniu niższych kosztów. Cały rynek nieruchów w Polsce łącznie z komercyjnymi Weźmy takie TOP5. Przecież te bajki o POTĘŻNYM XD rynku najmu to jakieś brednie. Na dzień dzisiejszy przeciętny Polak nie ma absolutnie po co się tam pchać bo te miejsca nie oferują nic więcej niż wegetacja. Co więcej firmy z TOP5 będą wiały na prowincje w poszukiwaniu niższych kosztów. Cały rynek nieruchów w Polsce łącznie z komercyjnymi to taka bania że jak strzeli to huk dud ynwestorków będzie słychać na Andromedzie XD.
trolley
Przy Kryzysie jaki już się zaczyna Łódź zostanie tradycyjnie sponiewierana tak że tych kurników nikt za 1/4 dzisiejszej ceny nie będzie chciał.
1a2b
panie ładny, w "grodzie Kraka" co to się podobno wyprzedał leją tyle betonu jak nigdy dotąd, nogi na ziemi nie można postawić żeby nie trafić na dźwigi, rzygać się chce, wszystko spaskudzone tymi kurnikami
jogi1104
W Krakowie wysokiw ceny mieszkan wynikaja m.in. z bardzo dobrego rynku pracy. Betonu moze duzo sie leje ale nadal vs. dodatnia demografia Krakowa (mlodzi na studia i za praca, obcokrajowcy) zapotrzebowanie jest wieksze. Dodatkowo nie ma za duzo dzialek aby bylo gdzie budowac, procedury trwaly "dostojnie" dlugo za poprzedniego W Krakowie wysokiw ceny mieszkan wynikaja m.in. z bardzo dobrego rynku pracy. Betonu moze duzo sie leje ale nadal vs. dodatnia demografia Krakowa (mlodzi na studia i za praca, obcokrajowcy) zapotrzebowanie jest wieksze. Dodatkowo nie ma za duzo dzialek aby bylo gdzie budowac, procedury trwaly "dostojnie" dlugo za poprzedniego przezydenta, aby miasto "rozszerzac" jak Warszawa potrzebne byloby metro. Prognozuje, ze ceny beda roznac a betonu lac sie bedzie jeszcze wiecej do momentu zatrzymania demografii (popytu).
trolley odpowiada jogi1104
To bajki co tu opowiadasz to jeden z elementów towarzyszących bani w nieruchach :) Kraków STAŁ centrami outsourcingowymi ale przestał stać. I ma problem. Duży.
1a2b odpowiada trolley
dokładnie, to się może zmienić na pstryknięcie palcami ... i się właśnie zmienia

Powiązane: Deweloperzy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki