Na rynku długu doszło do gwałtownego spadku cen polskich obligacji skarbowych. Stało się to w dniu, w którym rząd ogłosił zmiany w podatkach skutkujące powiększeniem deficytu fiskalnego Polski.


W czwartek premier Mateusz Morawiecki przedstawił propozycje zmian podatkowych, mających naprawić "Polski ład". Najważniejsza zmiana dotyczy likwidacji tzw. ulgi dla klasy średniej i jednoczesne obniżenie dolnej stawki PIT z 17% do 12%. Zmiany mają wejść w życie w trakcie roku podatkowego, czyli już 1 lipca.
Rząd twierdzi, że zmiany będą korzystne dla blisko 13 milionów podatników i będą oznaczały ubytek dochodów podatkowych rzędu 15 mld zł rocznie. A ponieważ równocześnie nie przedstawiono żadnych propozycji ograniczenia wydatków państwa, oznacza to, że zmiany w podatkach zostaną sfinansowane zwiększeniem deficytu fiskalnego.
Zdaniem ekonomistów Pekao w 2022 roku deficyt finansów publicznych wyniesie 3,7% PKB (względem 1,9% prognozowanych poprzednio) a rok później wzrośnie do 4,4% PKB. Same tylko zmiany w „Polskim ładzie” mają zwiększyć manko w kasie państwa o ok. 12 mld zł w tym roku oraz o 21 mld zł w roku następnym.


Większy deficyt oznacza, że rząd będzie musiał zwiększyć emisję obligacji powiększając w ten sposób zadłużenia państwa. Zwiększona podaż długu skarbowego musi znaleźć nowych nabywców, na co rynek zareagował mocnym wzrostem rentowności, czyli spadkiem cen już wyemitowanych obligacji znajdujących się w obrocie. W czwartek rentowność 10-letnich obligacji rządu RP wzrosła aż o 25 pb., sięgając 5,35%. To najwyższy poziom od 10 lat. Oznacza to, że resort finansów będzie emitował nowe obligacje po wyższym koszcie, co w dłuższym terminie przełoży się na wzrost kosztów obsługi długu publicznego.W piątek rano polskie obligacje skarbowe o zapadalności dwóch lat i więcej były notowane przy rentownościach znacznie przekraczających 5%.
Obligacja | 25.03.2022 | Rok temu |
---|---|---|
2-letnia | 5,68% | 0,11% |
3-letnia | 5,61% | 0,39% |
4-letnia | 5,71% | bd |
5-letnia | 5,70% | 0,86% |
6-letnia | 5,54% | bd |
7-letnia | 5,28% | 1,17% |
9-letnia | 5,20% | bd |
10-letnia | 5,28% | 1,47% |
Źródło: Investing.com |
Ale wzrost rynkowych stóp procentowych do poziomów niewidzianych od roku 2012 będzie miał znacznie szybsze implikacje dla polskiej gospodarki. To oznacza wzrost oprocentowania kredytu dla przedsiębiorstw. Wzmaga to także presję na Radę Polityki Pieniężnej, aby jeszcze szybciej podnosiła krótkoterminowe stopy procentowe, co z kolei uderzy w zadłużone gospodarstwa domowe. Obecnie Wibor 3M wynosi 4,52% przy stopie referencyjnej NBP na poziomie 3,50%. Z kolei rynek kontraktów FRA wycenia, że w perspektywie kolejnych 6-9 miesięcy cena kredytu w Polsce przekroczy 6%. Do końca roku w cenach są więc łącze podwyżki stóp w NBP o ok. 250 pb.
Wyższe (i to znacznie wyższe od obecnych) stopy procentowe wydają się niezbędne, aby zdusić galopującą już inflację CPI (w marcu przekroczyła ona zapewne 10%) i przywrócić równowagę pomiędzy inwestycjami a oszczędnościami. Jednakże w średnim terminie wyższe koszty kredytu zdławią popyt konsumpcyjny, ograniczą inwestycje (zwłaszcza w sektorze mieszkaniowym), co przełoży się na ostre wyhamowanie tempa wzrostu gospodarczego w Polsce w najbliższych kwartałach.
KK