Rząd naprawia "Polski ład". Zniknie ulga dla klasy średniej, stawka PIT w dół

2022-03-24 10:00, akt.2022-03-24 11:07
publikacja
2022-03-24 10:00
aktualizacja
2022-03-24 11:07

Premier Mateusz Morawiecki przedstawił propozycje zmian podatkowych, mających naprawić "Polski ład". Jak wskazał, jest to element tzw. tarczy antyputinowskiej.

Rząd naprawia "Polski ład". Zniknie ulga dla klasy średniej, stawka PIT w dół
Rząd naprawia "Polski ład". Zniknie ulga dla klasy średniej, stawka PIT w dół
fot. Anatol Chomicz / / FORUM

Rząd zapowiedział:

  • obniżenie stawki PIT z 17 do 12 proc. dla podatników na skali podatkowej, czyli emerytów, rencistów, pracowników, zleceniobiorców i niektórych przedsiębiorców, od 1 lipca.
  • likwidację ulgi dla klasy średniej od 1 lipca
  • powrót do wspólnego rozliczenia z dzieckiem w przypadku samotnych rodziców. Wspólne rozliczenie zastąpi ulgę dla samotnych rodziców w wysokości 1,5 tys. zł. 

W ramach zmian w podatkowym "Polskim ładzie", które weszły w życie 1 stycznia 2022 r., podatnik samotnie wychowujący dziecko lub dzieci stracił prawo do wspólnego opodatkowania się z dzieckiem, w zamian za to uzyskał możliwość odliczenia od podatku kwoty 1500 zł.

  • wyłączenie składki na ubezpieczenie zdrowotne z podstawy opodatkowania dla podatników na podatku liniowym, ryczałcie i karcie podatkowej. 

Roczny limit dla liniowców wynosi 8,7 tys. zł (pomniejszenie dochodu); dla ryczałtowców wynosi 50 proc. zapłaconych składek zdrowotnych (pomniejszenie przychodu); dla podatników na karcie wynosi 19 proc. zapłaconej składki (pomniejszenie podatku). Jak podano, zmiana dotyczy 1,4 mln podatników.

Premier dodał, że nowa propozycja przewiduje też, że "do kwoty 8 tys. 700 zł dla rozliczających się na liniowej stawce podatkowej będzie można zaliczyć składkę zdrowotną NFZ w koszty". Podkreślił, że jest to spełnienie postulatu przedsiębiorców

"Podobnie jak dla osób rozliczających się na ryczałcie, połowa płaconej będzie mogła być odliczona od przychodów ewidencjonowanych, bo tam nie ma przecież kosztów dla ryczałtowców. Zakładamy także możliwość pełnego rozliczania się samotnego rodzica z dzieckiem" - opisywał.

Szef rządu przekazał, że w projekcie zmian podatkowych, który ma trafić do konsultacji, wprowadzony ma zostać mechanizm osłonowy związany z 1 proc. podatku przeznaczanego przez osoby indywidualne na rzecz Organizacji Pożytku Publicznego.

"Proponujemy taką trwałą, dobrą zmianę dla wszystkich podatników, możliwą ze względu na to, że naprawiony system podatkowy, naprawiony system budżetowy, daje nam przestrzeń do tego typu zmian" - powiedział premier. 

Co pozostaje bez zmian?

Próg podatkowy 120 tys. zł i kwota wolna 30 tys. zł mają pozostać bez zmian - wynika z przedstawionych przez MF w czwartek propozycji zmian podatkowych.

MF zakłada, że zmiany, które przekazało w czwartek do konsultacji wejdą w życie od 2023 r., ale będą obowiązywać wstecznie od 1 lipca 2022 r.

Według ministerstwa na wszystkich proponowanych zmianach zyskuje względem stanu obecnego blisko 13 mln podatników. Koszty dla budżetu oszacowano na 15 mld zł rocznie. Likwidacja ulgi dla klasy średniej dotyczy 3,1 mln osób. Dodano, że zmiany dotyczą 25 mln podatników.

Te zmiany to kolejny element tzw. tarczy antyputinowskiej - powiedział premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej. Propozycje te trafią teraz do konsultacji.

Premier zapowiedział, że w kolejnych tygodniach przedstawiane będą także inne propozycje zmian.

Soboń: Wszystkie wprowadzane zmiany w systemie podatkowym korzystne lub neutralne dla podatników

Wszystkie zmiany w systemie podatkowym, które w tej chwili wprowadzamy, są albo korzystne albo neutralne dla podatników; nie ma takiej sytuacji, w której podatnicy na tych zmianach stracą w stosunku do systemu, który dziś obowiązuje - powiedział wiceminister finansów Artur Soboń.

Soboń mówił na czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie, że wprowadzane zmiany w systemie podatkowym zakładają, że rozwiązania korzystne dla podatników, które zostały już przyjęte, zostaną utrzymane - w tym wysoka kwota wolna od podatku czy próg podatkowy w drugiej stawce w wysokości 120 tys. zł.

"Natomiast te rozwiązania, które wywoływały kontrowersje, które miały charakter bardziej selektywny a nie powszechny jak ulga dla klasy średniej, zastępujemy rozwiązaniami systemowymi. Robimy to w trakcie roku podatkowego. To powoduje, że te warunki prawne, które mamy, są ściśle określone" - powiedział. "Orzecznictwo TK nie pozostawia tutaj żadnych wątpliwości, iż wszystkie te zmiany, które w tej chwili przeprowadzamy, są albo korzystne albo neutralne dla podatników. Nie ma takiej sytuacji, w której podatnicy w stosunku do tego systemu podatkowego, który dzisiaj obowiązuje na tych zmianach stracą" - zapewnił Soboń.

Podkreślił, że "uczciwie należy też powiedzieć, że system podatkowy jest czymś, co nie jest tak proste, aby powiedzieć coś aż tak kategorycznie jak on przed chwilą" i według jego wiedzy, "przy splocie różnego rodzaju ulg i przywilejów podatkowych, jeden na tysiąc podatników może być potencjalnie osobą, dla której zbieg - na przykład ulgi dla klasy średniej z innymi ulgami - byłby bardziej korzystny".

Wiceminister poinformował, że dla tych osób system e-PIT przy rozliczeniu rocznym w przyszłym roku wskaże, iż takie rozliczenie nie mogłoby być bardziej korzystne i rozliczy ich "z tymi parametrami, które obowiązują od 1 stycznia 2022 r."

"Krótko mówiąc mamy rozwiązanie, które jest bardziej przewidywalne dla podatników" - podsumował Soboń. 

Soboń: Proszę o przesyłanie uwag do projektu zmian podatkowych, wszystkie będziemy traktować bardzo serio 

Ministerstwo Finansów liczy, że zaproponowane w czwartek zmiany w systemie podatkowym, po konsultacjach społecznych, zostaną przyjęte przez Radę Ministrów w połowie kwietnia - powiedział wiceminister finansów Artur Soboń.

"Chcemy wypracować takie rozwiązanie, które - mam nadzieję - w połowie kwietnia zostanie przyjęte przez Radę Ministrów, z końcem kwietnia trafi do Sejmu i z dniem 1 lipca będzie obowiązującym prawem" - powiedział Soboń.

Soboń na konferencji prasowej z prmierem Mateuszem Morawieckim podkreślił, że rząd podda propozycje zmian podatkowych konsultacjom z księgowymi, z doradcami podatkowymui, z dostawacami systemów informatycznych, z całym rynkiem przedsiebiorców, ze związkamai zawodowymi oraz środowiskami politycznymi i społecznymi.

"Wszystkie uwagi będziemy traktować bardzo serio (...) drobna zmiana może mieć poważne skutki; zawsze w czasie takich konsultacji będą pojawić się rzeczy, na które powinniśmy mocniej zwrócić uwagę bądź skorygować w tym projekcie" - powiedział Soboń.

Podkreślił, że konsutlajce i dialog "rozpoczyna się dzisiaj wywieszeniem projektu zmian podatkowych wraz z uzasadnieniem i z ocenami skutków regulacji na stronach Rządowego Centrum Legistacyjnego".

"Bardzo proszę o wskazywanie nam tych uwag i rzeczy, na które powinniśmy zwrócić uwagę bądź skorygować w tym projekcie (zmian podatkowych)" - powiedział Soboń. 

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (68)

dodaj komentarz
cichy380
Aha, czyli obecne problemy to nie wina bezmyślnie niskich stóp procentowych, rozdawnictwa (np. 500+, tarcze, itp.), uniemożliwiania prowadzenia działalności (covid time), czy Rosyjskich sankcji? Nasza gigantyczna inflacja, które niedługo przerodzi się w stagnację, to wina Putina? Co z niego za człowiek? A może to nie człowiek? Matko!
zosia3005
To jakaś kompletna aberracja - co mają próby naprawiania własnej niekompetencji i bałaganu podatkowego z jakąś "tarczą antyputinowską" , no naprawdę Panie Premierze ... serio ...
koperytko
Jestem ciekawy jakie Polska ma wykonanie budżetu. Już w zeszłym roku zrobili wydatki na ten rok. Moze po marcu bedzie 20mld nadwyzki i stąd ten ruch. Z drugiej strony jak pójdzie dywidenda ze spółek SP to do budżetu wpadnie 10-15mld pln
koperytko
Za chwile Trzaskowski bedzie beczał że bedzie mial jakoby mniej pieniędzy - oczywiscie ON a nie Warszawa.
Nowy ład to się robi niezły burdel - ja cały czas czekam od US na odpowiedź czy po roku jestem wstanie rozliczyć zdrowotne proporcjonalnie na 12 miesiący
-zbyszek1
Trzaskowski ma mniej pieniędzy bo dyktatura chamów aby przetrwać w sytuacji kiedy kasa pusta a zadłużenie grubo ponad 100% ograbia samorządy a jednocześnie dodając im jeszcze obowiązków które powinna rozwiązywać dyktatura.
Tak Trzaskowski będzie miał mniej, ja będę miał mniej, my Warszawiacy in gremio mamy i będziemy mieli mniej
Trzaskowski ma mniej pieniędzy bo dyktatura chamów aby przetrwać w sytuacji kiedy kasa pusta a zadłużenie grubo ponad 100% ograbia samorządy a jednocześnie dodając im jeszcze obowiązków które powinna rozwiązywać dyktatura.
Tak Trzaskowski będzie miał mniej, ja będę miał mniej, my Warszawiacy in gremio mamy i będziemy mieli mniej a to znaczy, że i Warszawa ma mniej bo my Warszawiacy i moja kochana Warszawa to jedność.
-zbyszek1
Nowy polski ład i wszystko jasne, i może już wystarczy tych żarcików dyktatury chamów bez kwalifikacji i kompetencji. Jak dotąd wszystko im się udawało zniszczyć ale złupić plebejskiego narodu nie umieli. Do takich rzeczy potrzeba trochę finezji aby wypić krew a dziury nie zostawić.
A właściwie to po co ta dyktatura chamów jeszcze
Nowy polski ład i wszystko jasne, i może już wystarczy tych żarcików dyktatury chamów bez kwalifikacji i kompetencji. Jak dotąd wszystko im się udawało zniszczyć ale złupić plebejskiego narodu nie umieli. Do takich rzeczy potrzeba trochę finezji aby wypić krew a dziury nie zostawić.
A właściwie to po co ta dyktatura chamów jeszcze ma być? Potrzebne są realne działania bo tego chamstwo, kłamstwo, manipulacja nie zastąpi. Oni mają stać na straży bezpieczeństwa Ojczyzny kiedy z pandemią nic nie potrafią zrobić, nie wiem czy chociaż próbują a Polacy umierają tysiącami, na inflację, słabego złotego nie potrafią zareagować no i nie ma czerwona zaraza większości w parlamencie mimo, że są gotowi każdy publiczny grosz wydać na zakupy sprzedajnych tzw. posłów. Dług publiczny przekracza grubo 100% PKB, a wartość inwestycji jest najmniejsza od ponad dwudziestu lat.
No to jakim prawem jeszcze się bujają kiedy Polska dzisiaj szczególnie potrzebuje prawdziwej władzy?
Tylko po to, żeby nie siedzieć? I tak na to przyjdzie czas. Co się odwlecze to nie uciecze.

Pobudka bezrefleksyjny, okpiony plebejski narodzie bo za chwilę nie będzie co zbierać.
1as
Właśnie od plebejskich przedstawicieli słyszę tego typu mądrości. Utwierdza mnie to w przekonaniu, że nie mogą mieć racji.
-zbyszek1 odpowiada 1as
A ja kierując się uczciwością, cechą rzadką w plebejskim kraju. lojalnie informuję, że bełkot, w tym opinie o mnie tych co to ani be ani me, czegokolwiek na temat i do rzeczy oraz polemicznie nie potrafią napisać, delikatnie mówiąc, lekceważę.
anty12
Klasyczna zlodziejska zagrywka. Najpierw zabiora Ci duzo a po kilku miesiacach oddadza troche ale i tak zabiora duze i kaza sie cieszyc i odtrabia sukces ze zlodziej obniza podatki. Zaraz bedzie wygaszanie oczekiwan.
mar1165
Pracuje na umowę o pracę - place skladke zdrowotna, prowadzę działalność na zasadach ogólnych opłacam skladke zdrowotna za pracownika skladke zdrowotna i nie mogę wrzucić w koszty, odliczyć od podatku. W moim przypadku tj. 1000zl.miesiecznire. A leczę się prywatnie. To jest nie do przyjęcia.!!!

Powiązane: Polski ład - Niskie podatki

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki