Czterodniowy tydzień pracy to temat, który od dłuższego czasu rozgrzewa do czerwoności. Decyduje się na niego coraz więcej państw i firm. Niedawno jeden ze światowych gigantów zdecydował się na przedłużenie rozwiązania po udanym pilotażu i wprowadzenie go w kolejnym kraju.


Badania pokazują, że czterodniowy tydzień pracy przynosi wiele korzyści. Zwiększa produktywność pracowników i ich zaangażowanie, zmniejsza poziom stresu, a także ogranicza ryzyko wypalenia zawodowego, a co za tym idzie - w przedsiębiorstwach jest więc dużo mniejsza rotacja pracowników.
Przeczytaj także
Na krótszy czas pracy zdecydowały się m.in. Francja (35 godzin tygodniowo) czy Dania (37 godzin tygodniowo). Pilotażowe programy czterodniowego tygodnia pracy były przeprowadzane w Holandii, krajach skandynawskich, ale również w Stanach Zjednoczonych, Japonii czy Australii. W Wielkiej Brytanii na taki krok zdecydowało się blisko 70 firm jednocześnie. Wielkim sukcesem zakończył się pilotaż przeprowadzony na Islandii - wielu pracowników podało, że poprawiło się ich zdrowie i lepiej radzą sobie z zachowaniem równowagi między życiem prywatnym a zawodowym.
W 2020 roku na testowanie czterodniowego tygodnia pracy zdecydował się również Unilever w nowozelandzkiej siedzibie. "Zasadniczo chodzi o całościowe zrozumienie tego, jak praca i życie współgrają ze sobą oraz o poprawę samopoczucia psychicznego i fizycznego" - mówił wtedy Nick Bangs, dyrektor zarządzający Unilever w Nowej Zelandii.
Teraz, jak podały wiadomościhandlowe.pl, światowy gigant zdecydował się na przedłużanie rozwiązania o (co najmniej) kolejny rok. "Wysoko wydajna firma wymaga prężnych ludzi, a potrzeba przyciągnięcia i zatrzymania pełnych pasji talentów jest bardziej krytyczna niż kiedykolwiek. Konieczne jest, byśmy nadal osiągali doskonałe wyniki biznesowe, a jednocześnie reagowali na zmieniające się potrzeby i oczekiwania naszych dynamicznie rozwijających się pracowników" - powiedział Cameron Heath, dyrektor zarządzający Unilever New Zealand. Następna kontrola pilotażu została zaplanowana na przyszły rok.
Koncern po sukcesie w Nowej Zelandii rozpocznie pilotaż w Australii. Na tym etapie jednak nie ma planów na 4-dniowy tydzień pracy w Polsce ani w innych krajach, gdzie działa przedsiębiorstwo - wynika z komentarza udzielonego portalowi przez Macieja Lasonia, CEE head of communications & corporate affairs w Unileverze
DU