Dopuszczenie owadów do celów spożywczych jest bezpośrednim atakiem w rolników - tak Jan Krzysztof Ardanowski, przewodniczący Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy Prezydencie RP i były minister rolnictwa komentuje krok UE.


Gazeta w sobotnim wydaniu zauważyła, że Komisja Europejska zezwoliła na wprowadzenie do sprzedaży w krajach członkowskich UE produktów, które zawierają mąkę ze świerszcza domowego.
Owady dopuszczone do celów spożywczych
Jak stwierdzono, to kolejne decyzja o dopuszczeniu owadów do celów spożywczych. Dodano, że larwa mącznika młynarka jest pierwszym robakiem, który według KE - może być spożywany. "Nasz Dziennik" zapytał Ardanowskiego, jaki będzie miało to wpływ na rolnictwo.
Przeczytaj także
"(...) To jest kolejny etap ograniczania rolnictwa, co już znamy. Tylko osoba o złej woli nie dostrzega ataku na rolnictwo, który przeprowadzają tzw. organizacje ekologiczne. Należy wspomnieć o doniesieniach zachodnich mediów o tym, że działalność tzw. ekologów była sponsorowana przez Rosję i na ten cel przeznaczała dziesiątki milionów euro. (...) Rosja jest dzisiaj jednym z liderów w produkcji jedzenia. I teraz wprowadzenie owadów do europejskiej kuchni - w formie dorosłych osobników, ale też poczwarek i larw - z czasem doprowadzi do ograniczenia zapotrzebowania na tradycyjne produkty rolnicze" - powiedział Ardanowski.

Podatkowy rozkład jazdy i wskaźniki kadrowo-płacowe na 2023. Ściąga dla przedsiębiorcy
Od stycznia 2023 r. zmieniły się wskaźniki kadrowo-płacowe. Prezentujemy najważniejsze zmiany. I zachęcamy do pobrania pliku pdf. Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 20 zł.
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl
Ardanowski oskarża koncerny
Pytany, czy rolnicy dostosują produkcję do nowych standardów, odparł: "w żaden sposób". "Dopuszczenie owadów do celów spożywczych jest bezpośrednim atakiem w rolników. Jest tak dlatego, że pola uprawne czy budynki gospodarskie nie nadają się do hodowli robaków. One nie będą się pasły na łąkach lub grzecznie chodziły po zagrodzie. Przeprowadzenie tej zmiany jest okazją do zarobienia gigantycznych pieniędzy przez międzynarodowe koncerny. (...) Bardzo szybko mogą postawić i rozbudować fabryki" - powiedział. (PAP)
mmu/ ktl/