Należy ograniczyć nepotyzm i zatrudnienia na zasadzie legitymacji partyjnej, a nie zwalniać urzędników, którzy pracują od lat i są kompetentni – podkreślił przewodniczący Nowoczesnej Adam Szłapka odnoszac się do planów redukcji zatrudnienia w administracji publicznej .
Podczas piątkowego briefingu prasowego w Krakowie Szłapka skrytykował rządowe plany redukcji zatrudnienia w administracji publicznej. Jak zaznaczył, administracja jest „mocno rozbudowana i rozbuchana”, ale - dodał - ograniczeń nie można zaczynać od wieloletnich, doświadczonych pracowników.
„Nie można zaczynać ograniczenia zatrudnienia od wieloletnich, doświadczonych urzędników w sytuacji, kiedy zatrudnia się stryjków, wujków, ciotki osób związanych z PiS. Mówienie o redukcji w takiej sytuacji jest niepoważne” – ocenił Szłapka. „Należy ograniczyć nepotyzm, zatrudnienia na zasadzie legitymacji partyjnej, a nie zwalniać urzędników, którzy pracują od lat i są kompetentni” - podkreślił polityk.
Jego zdaniem nawet kilkadziesiąt organizacji tworzonych jest przez administrację publiczną po to, aby „zatrudniać swoich ludzi”.
Wiceszef Nowoczesnej Jerzy Meysztowicz obawia się, że zapowiedziane zwolnienia w administracji służą jednemu, "aby obsadzić stanowiska swoimi ludźmi, by zastąpić wykwalifikowanych swoimi kolejnymi +Misiewiczami+”.
Szłapka poinformował, że władze Nowoczesnej właśnie rozpoczęły objazd po Polsce, aby w każdym regionie spotkać się z członkami partii. „Będziemy rozmawiać o tym, jak mają wyglądać najbliższe trzy lata, po to aby wzmocnić Koalicję Obywatelską” – zapowiedział.
Dodał, w przyszłym tygodniu w Warszawie odbędzie się rada krajowa Nowoczesnej, na której planowana jest dyskusja o takich inicjatywach jak np. przywrócenie handlu w niedziele. „Uważamy, że w dobie pandemii to niezwykle istotne, aby wspierać handel i nie wprowadzać dodatkowych ograniczeń na gospodarkę” – podkreślił Szłapka.
Przedstawiciel Młodych Nowoczesnych Jan Przewięźlikowski zapowiedział protest przeciwko małopolskiej kurator oświaty Barbarze Nowak. Protest ma się odbyć 18 września przy pomniku Adama Mickiewicza na krakowskim Rynku. „To inicjatywa uczniowska przeciwko Barbarze Nowak” – powiedział. Jak ocenił, małopolska kurator oświaty „swoim zachowaniem nie budzi sympatii wśród uczniów, nauczycieli i rodziców". "Narzuca uczniom swoją wiarę, poglądy, nie słucha opinii ekspertów” - podkreślił. „Wiemy, że nie będzie proste pozbawić ją stanowiska, ale zrobimy wszystko” – dodał.
Meysztowicz zaapelował do wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego, aby część środków z Polskiej Fundacji Narodowej trafiło na stypendia dla najbardziej uzdolnionych studentów polskich, którzy chcą się kształcić w Wielkiej Brytanii. „Po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE koszty kształcenia polskich studentów w Wielkiej Brytanii bardzo wzrosną” – zauważył. Podkreślił, że trzeba robić wszystko, aby polscy studenci mieli ulgi przysługujące im dotychczas.(PAP)
autor: Beata Kołodziej
bko/ par/
