Stopa bezrobocia rejestrowanego w marcu 2020 r. wyniosła 5,4 proc. i była niższa niż w lutym. Na koronawiursową falę wzrostu liczby bezrobotnych musimy jeszcze poczekać.


Stopa bezrobocia rejestrowanego w marcu została przez Główny Urząd Statystyczny określona na 5,4 proc. Analitycy oczekiwali odczytu na poziomie 5,6 proc.
Marcowy wynik jest nieznacznie niższy od odnotowanego w lutym (5,5 proc.) oraz wciąż zbliżony do wieloletniego minimum wyznaczonego w październiku 2019 r. (5 proc.). Dla porównania, rok temu stopa bezrobocia w marcu wynosiła 5,9 proc., a dwa lata temu 6,6 proc.


Z danych wynika ponadto liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła w marcu 909,4 tys. wobec 919,9 tys. osób w lutym.
Jak wyliczyli polscy statystycy, w marcu zatrudnienie w zakwaterowaniu i gastronomii spadło o 2,7 proc. względem lutego. W górnictwie i wydobywaniu zatrudnienie spadło o 1,6 proc., w handlu; naprawie pojazdów samochodowych oraz administrowaniu i działalności wspierającej spadki wyniosły po 0,6 proc.
W końcu marca 184 firmy zadeklarowały zwolnienie 18,7 tys. pracowników - podał w piątek GUS. W końcu lutego 116 firm deklarowało zwolnienie 15,2 tys. pracowników, a dane na koniec marca 2019 roku to: 112 zakładów i 13,5 tys. pracowników.
Czekamy na kryzys
Dzisiejszy raport GUS-u był wyczekiwany ze względu na to, że Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie opublikowało wstępnych wskazań na ten temat. Jak przekonywała minister Marlena Maląg, dane pozyskiwane z urzędów pracy „nie były wiarygodne”.
Istotnie, na wpływ koronawirusa na wysokość stopy bezrobocia rejestrowanego będziemy musieli jeszcze poczekać. Marzec czy kwiecień to wciąż „okresy przejściowe”, w trakcie których wielu pracodawców dopiero zastanawiało się, co zrobić z zatrudnieniem. Nie bez znaczenia są także okresy wypowiedzenia oraz sam fakt, że osoba zwolniona musi jeszcze zarejestrować się w urzędzie, co w ostatnich tygodniach było utrudnione. Z drugiej strony, skalę zwolnień ograniczyć mogą kolejne wersje rządowej tarczy antykryzysowej czy tempo znoszenia restrykcji w poszczególnych segmentach gospodarki.
Prognozy formułowane obecnie zarówno przez rząd, jak i bankowych ekonomistów wskazują, że w najbliższych miesiącach powinniśmy się spodziewać wzrostu stopy bezrobocia do ok. 10 proc. Po raz ostatni dwucyfrową stopę bezrobocia rejestrowanego obserwowaliśmy w Polsce w lutym 2016 r.
W Europie wypadamy lepiej
GUS definiuje stopę bezrobocia jako "procentowy udział liczby bezrobotnych w liczbie cywilnej ludności aktywnej zawodowo, bez pracowników jednostek budżetowych prowadzących działalność w zakresie obrony narodowej i bezpieczeństwa publicznego". Pod względem wysokości stopy bezrobocia, Polska jest krajem wyraźnie zróżnicowanym.
Stopa bezrobocia w marcu 2020 r. | |
---|---|
Polska | 5,4 |
Wielkopolskie | 3,1 |
Śląskie | 3,8 |
Małopolskie | 4,3 |
Mazowieckie | 4,5 |
Dolnośląskie | 4,8 |
Pomorskie | 4,8 |
Lubuskie | 5,2 |
Łódzkie | 5,5 |
Opolskie | 6 |
Podlaskie | 7,1 |
Zachodniopomorskie | 7,1 |
Lubelskie | 7,6 |
Kujawsko-pomorskie | 7,9 |
Świętokrzyskie | 8 |
Podkarpackie | 8,2 |
Warmińsko-mazurskie | 9,4 |
Źródło: GUS |
Warto pamiętać, że podawana przez ministerstwo i GUS stopa bezrobocia rejestrowanego nie jest jedyną miarą służącą do opisywania sytuacji na polskim rynku pracy.


Według najnowszych danych Eurostatu w lutym 2020 r. wyznaczana przy pomocy badań ankietowych stopa bezrobocia BAEL pozostawała w Polsce na rekordowo niskim poziomie 2,9 proc. Taki wynik dał naszemu krajowi drugie miejsce w UE, tuż za Czechami (2 proc.).
Zasiłek dla bezrobotnych w centrum uwagi
Na wyraźne zainteresowanie tematem bezrobocia świadczy liczba zapytań polskich internautów w Google.
Póki co nie zapadły jednak żadne decyzje dotyczące zwiększenia kwoty tego świadczenia. Obecnie przez pierwsze 3 miesiące bezrobotny, który ma od 5 do 20 lat stażu pracy, otrzymuje zasiłek w wysokości 861,40 zł brutto, a przez kolejne 676,40 zł brutto. 80 proc. tej stawki otrzymują pracownicy, którzy przepracowali mniej niż 5 lat, a 120 proc. ci, którzy przepracowali ponad 20 lat. W zależności od tego, czy stopa bezrobocia w danym powiecie przekracza 150 proc. przeciętnej stopy bezrobocia w kraju, zasiłek przyznawany jest na 6 lub 12 miesięcy.
- Pracujemy nad kilkoma rozwiązaniami. Cały czas obserwujemy to, co się dzieje na rynku pracy, również wysokość zasiłku dla bezrobotnych. Mamy kilka wariantów przygotowanych. Pracujemy też przede wszystkim nad mechanizmami aktywizującymi osoby bezrobotne – powiedziała w czwartek minister pracy Marlena Maląg.
Wcześniej o planowanej podwyżce zasiłku dla bezrobotnych informowała minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
- Rozmawiamy o podwyżce do kwoty około połowy płacy minimalnej, czyli byłby to niemal dwukrotny wzrost wysokości zasiłku w stosunku do tego, co mamy dziś. Wyniósłby w okolicach 1200-1300 zł brutto - poinformowała Emilewicz w miniony weekend na antenie telewizji Polsat.
Płaca minimalna wynosi obecnie 2600 zł. Również wobec niej nie zapadły jeszcze żadne decyzje, choć obietnica złożona przez Jarosława Kaczyńskiego w ubiegłym roku zakładała jej podniesienie w 2021 r. do 3000 zł.
Dane GUS-u o stopie bezrobocia rejestrowanego w kwietniu poznamy pod koniec maja. Wcześniej, bo już w czwartek 30 kwietnia, Eurostat przedstawi dane o unijnym bezrobociu w marcu.
Michał Żuławiński