Spadkowa sesja na GPW. W dół Tauron i JSW

Wtorek przyniósł mieszane nastroje na europejskich giełdach. Podobnie było w Warszawie, gdzie choć przez większość sesji utrzymywała się nadzieja na wzrosty, koniec końców zwyciężyły niedźwiedzie.

Po wczorajszych mocnych wzrostach napędzanych nadziejami związanymi z głosowaniem w amerykańskim Senacie reformy podatkowej, dziś na sesjach giełdowych rynków Starego Kontynentu brakło fajerwerków. Co inwestorzy w tej kwestii chcieli wycenić, już najwyraźniej wycenili wczoraj i dzisiaj był jedynie dzień korekt w górę bądź w dół. Ruchom tym towarzyszyło wyczekiwanie na kolejny impuls, który nadejdzie dzisiaj wieczorem, gdy do senackiego głosowania w końcu dojdzie.

WIG20, który wczoraj znalazł się w gronie europejskich liderów wzrostów, dziś korygował w dół i zamknął sesję 0,41 proc. pod kreską. Należy jednak zauważyć, że jeszcze około godziny 14 blue chipy o podobną wartość rosły, końcówka sesji nie należała jednak do udanych. Nie pomogły nawet dobre dane z polskiej gospodarki, zarówno listopadowa sprzedaż detaliczna, jak i produkcja przemysłowa wypadły bowiem lepiej od oczekiwań.

Na pozostałych indeksach panowały mieszane nastroje. Z jednej strony był mWIG, który urósł o 0,44 proc., z drugiej zaś sWIG, który stracił 0,68 proc. W konsekwencji WIG zamknął sesję 0,21 proc. pod kreską. Obroty na szerokim rynku wyniosły 806 mln zł, były więc wyższe niż wczoraj, wciąż jednak o 1/5 niższe niż listopadowa średnia.

Wśród blue chipów największą zwyżkę, sięgającą 1,7 proc., osiągnęło CCC, natomiast największa przecena dotknęła walory Tauronu (-2,8 proc.). Stosunkowo duży spadek zanotowała także JSW, której akcje potaniały o 2,2 proc., do 96,3 zł. Spółki poinformowała, że planuje rozwiązać rezerwę na deputaty węglowe w kwocie około 1,3 mld zł. Rozwiązanie rezerwy będzie skutkować dodatnim wpływem na wynik operacyjny JSW w IV kwartale 2017 roku, lecz nie spowoduje wpływu środków pieniężnych na rachunek spółki. Z drugiej strony analitycy DM BDM, w raporcie z 18 grudnia, wznowili wydawanie rekomendacji dla JSW od zalecenia "redukuj", wyznaczając cenę docelową akcji spółki na poziomie 90,8 zł.

Wyraźny spadek wartości akcji odnotował Kruk (-5,1 proc.) przy najwyższych obrotach na całej GPW, wynoszących 82 mln zł. Akcje Kruka tanieją już od kilku miesięcy, teraz części z nich pozbył się nawet prezes spółki. Czy to znak, że przed nami gorszy okres i inwestorzy również powinni pozbywać się swoich udziałów? Jak pokazuje historia, niekoniecznie.

Kurs akcji spółki Marvipol Development wzrósł w debiucie na GPW o 4,8 proc. do 7,7 zł. Kurs odniesienia wynosił 7,35 zł. 9,4-proc. spadek zanotował Echo Investment. Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało we wtorek pięć osób podejrzewanych o korupcję, w tym m.in. członka zarządu Echo Investment.

Najmocniej we wtorek wzrósł kurs Brastera, o 15 proc. Braster podał w komunikacie, iż zawarł umowę z firmą Advanced Cancer Diagnostics, dotyczącą wstępnych warunków przeprowadzenia pilotażu oraz określenia obszarów współpracy przy wprowadzeniu urządzenia Braster na rynek brytyjski.

Jeden z mocniejszych spadków zanotował z kolei Auto Partner (-10,9 proc.). Spółka podała w poniedziałek, że Aleksander Górecki i Katarzyna Górecka chcą w trybie przyspieszonej budowy księgi popytu sprzedać łącznie do 12 000 000 akcji Auto Partner, dających prawo do 9,27 proc. głosów na WZ.

Bankier.pl Adam Torchała/ PAP Biznes/

Źródło: