REKLAMA

Spada zaufanie do głównego epidemiologa. Król Szwecji: Zawiedliśmy

2020-12-17 11:44
publikacja
2020-12-17 11:44

W Szwecji spada zaufanie do głównego epidemiologa kraju Andersa Tegnella oraz Urzędu Zdrowia Publicznego. Król Karol XVI Gustaw stwierdził: "zawiedliśmy, mamy wielu zmarłych", odnosząc się do szwedzkiej strategii walki z koronawirusem.

Spada zaufanie do głównego epidemiologa. Król Szwecji: Zawiedliśmy
Spada zaufanie do głównego epidemiologa. Król Szwecji: Zawiedliśmy
/ Shutterstock

Według badania opinii publicznej Ipsos/ "DN" Tegnellowi w grudniu ufało 59 proc. respondentów. W październiku wskaźnik ten wynosił 72 proc. Podobnie spadło zaufanie społeczeństwa do wydającego zalecenia epidemiczne Urzędu Zdrowia Publicznego, z 68 proc. do 52 proc.

W grudniu jedynie 34 proc. osób stwierdziło, że "ma duże zaufanie do zdolności urzędów w ich walce z większym rozprzestrzenieniem się koronawirusa". Jeszcze we wrześniu wskaźnik ten wynosił 56 proc. We wszystkich przypadkach to najniższe notowania od marca, gdy rozpoczęto badania.

W tym tygodniu powołana przez szwedzki rząd oraz opozycję komisja ds. zbadania strategii walki z koronawirusem orzekła, że "Szwecja nie uchroniła osób starszych przed zakażeniem i śmiercią". Wskazała na wiele zaniedbań w opiece społecznej, a także zbyt późne lub niewystarczające działania urzędów państwowych.

W czwartek w emitowanym w telewizji publicznej programie do sytuacji odniósł się król Szwecji Karol XVI Gustaw. "Uważam, że zawiedliśmy. Mamy wielu zmarłych i to jest straszne. To jest coś, z czego powodu wszyscy cierpimy" - stwierdził.

W Szwecji na Covid-19 zmarło 7802 osób, a wielu nie miało możliwości pożegnania się z bliskimi. "Szwedzkie społeczeństwo ogromnie ucierpiało w trudnych warunkach" - podkreślił król.

Wypowiedź monarchy została skomentowana w mediach jako "mocna" oraz "wyjątkowa", gdyż król na ogół pełni jedynie funkcję reprezentacyjną, unikając ocen politycznych.

Krytyka "koronakomisji", spadek zaufania społecznego oraz wypowiedź monarchy na razie nie przełożyły się na osobistą odpowiedzialność polityków lub ekspertów. Pytana o możliwość swojej dymisji minister ds. socjalnych Lena Hallengren odparła, że nie ma takiej potrzeby.

Tegnell odpierał zarzuty w Szwedzkim Radiu, twierdząc, że "od początku wyrażał przekonanie, że osoby starsze są najbardziej narażone". Wcześniej epidemiolog wielokrotnie mylił się. Wpierw liczył na odporność stadną, a później mówił, że Szwecję nie dotknie druga fala epidemii lub że będzie ona miała łagodną formę.

W szwedzkich mediach trwa debata na temat braku odpowiedzialności za niepowodzenie szwedzkiej strategii walki z koronawirusem. "Jedyne co wiemy, gdy coś idzie nie tak podczas pandemii, to że winny jest ktoś inny" - napisał w komentarzu w "Affaersvarrlden" Daniel Suhonen. Odniósł się w ten sposób do wielu wypowiedzi członków rządu, zrzucających odpowiedzialność na gminy lub regiony.

Suhonen uważa, że brak indywidualnej odpowiedzialności jest charakterystyczny dla Szwecji. Jako pozytywny przykład działania podaje Danię, gdzie po tzw. aferze norkowej, gdy decyzja o uśmierceniu wszystkich norek okazała się nie mieć podstaw prawnych, do dymisji podał się minister rolnictwa.

Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)

zys/ ap/

Źródło:PAP
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (8)

dodaj komentarz
pippin
Dane ze Szwecji - mozna przejrzeć i samodzielnie wyciagnac wnioski.
https://experience.arcgis.com/experience/09f821667ce64bf7be6f9f87457ed9aa
samsza
W poprzednim ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP) śmiał się z odporności stadnej (populacyjnej) - dziś nawet największy głąb wie, że jest to jedyny sposób na zakończenie epidemii i dla niej właśnie są szczepionki. Dziś geniusz dziennikarstwa dziwi się jak można nie zapobiec chorobom, a w konsekwencji też zgonom na wirusówki takie jak W poprzednim ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP) śmiał się z odporności stadnej (populacyjnej) - dziś nawet największy głąb wie, że jest to jedyny sposób na zakończenie epidemii i dla niej właśnie są szczepionki. Dziś geniusz dziennikarstwa dziwi się jak można nie zapobiec chorobom, a w konsekwencji też zgonom na wirusówki takie jak grypa. Po co ta nagonka, ocenić sukces czy porażkę będzie można najwcześniej za 2-3 lata, bo tyle potrwa szczepienie i dopiero wtedy będą dane do porównań.
dmamwas
Wszystko zgodnie z planem!
upiorny_twist
W Szwecji zmarło w listopadzie br. ze wszystkich przyczyn łącznie o 10% więcej osób niż średnia za ostatnie pięć lat, źródło: thelocal, 3 dni temu.
W Polsce w tym samym okresie zmarło niemal o 100% osób więcej. Źródło: PAP.
Nie sądzę, żeby pan Tegnell miał powód sobie coś zarzucać.
stevejohnny
Podaj proszę linki do źródeł. Chciałbym to przekazać dalej.
pstrzezek
Upada mit Szwecji. Płaskoziemcy który nie wierzą w wirusa muszą znaleść inny kraj za przykłąd. Może Korea Północna? Do dziś ani jednego przypadku
samsza
Rozumiem, gdzie indziej idzie gładko, ludzie nie chorują i nie umierają? Winić epidemiologia za działalność systemu opieki społecznej, o co chodzi?
filemon_4
Kiedy taka komisja powstanie w Polsce? Nierealne, prawda, bo u nas brak instrumentów do demokratycznej kontroli większości sejmowej. Dlatego w oficjalnym przekazie skutecznie chronimy seniorów. A przecież od samego początku czyli stycznia i Wuhan, a potem od włoskiej Lombardii wiadomo, że osoby starsze i chore są głównymi ofiarami.Kiedy taka komisja powstanie w Polsce? Nierealne, prawda, bo u nas brak instrumentów do demokratycznej kontroli większości sejmowej. Dlatego w oficjalnym przekazie skutecznie chronimy seniorów. A przecież od samego początku czyli stycznia i Wuhan, a potem od włoskiej Lombardii wiadomo, że osoby starsze i chore są głównymi ofiarami. W Polsce również placówki opiekuńcze zostały zostawione same sobie. Wśród tych 60.000 statystycznie nadmiarowych zgonów u nas niby kto umiera? Nawet te oficjalnie powiązane z COVID zgony za miesiąc lub szybciej dogonią poziom szwedzki na mln mieszkańców. Okazuje się niestety, że miękkie lockdowny (w odróżnieniu od twardych jak w Chinach) są tak samo nieskuteczne jak ich brak. Pytanie: po co przepłacać? I czy nie lepiej tych gigantycznych kosztów zamykania branżowego nie skierować na rzeczywistą i perfekcyjną opiekę nad grupą najwyższego ryzyka. No i druga fala w Szwecji, póki co i w statystykach na dziś, jest jednak łagodniejsza.

Powiązane: Epidemia koronawirusa z Chin

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki