

Rada Polityki Pieniężnej nie spełniła nadziei analityków oczekujących obniżki stóp procentowych. Stopy w Polsce wciąż są jednak rekordowo niskie.

Stopa referencyjna nadal wynosi 2,50 proc., lombardowa 4,00 proc, depozytowa 1,00 proc., a redyskontowa weksli 2,75 proc. Od lipca ubiegłego roku stopy procentowe w Polsce pozostają na najniższym poziomie w historii.
Dzisiejsza decyzja ogłoszona została wyjątkowo późno – przeważnie informacja o stopach procentowych pojawia się przed 13.00. Może to sugerować, że dyskusja wśród członków RPP była burzliwa.
Nadzieję na dalsze obniżki w serca analityków wlały zarówno wystąpienie deflacji (po raz pierwszy w najnowszej historii) jak i ostatnia projekcja inflacyjna NBP zakładająca, że inflacja CPI nie powróci do celu przez następne dwa lata. Nie bez znaczenia pozostawało także „gołębie” nastawienie Europejskiego Banku Centralnego.
Co przed dzisiejszą decyzją mówili członkowie RPP? Belka, Hausner, Kaźmierczak …
Co więcej, niektóre instytucje wieszczyły obniżkę wyższą od „standardowych” 25 pb. Ekonomiści BZ WBK spodziewali się obniżki stawki referencyjnej o 75 pb. do końca roku. Jeszcze dalej szli eksperci mBanku zakładający cięcie stóp aż o 50 pb. na wrześniowym posiedzeniu.
Z kolei ministerstwo finansów w projekcie budżetu na 2015 r. założyło, że w tym roku RPP obniży stopy procentowe o 50 pb., a w przyszłym pozostawi je bez zmian.
Morawski: RPP nie zaskakuje
Podziały w RPP
- Decyzje (na wrześniowym posiedzeniu - PAP) nie były podejmowane jednomyślnie. Dziś była bardzo interesująca dyskusja na temat tego co dalej. Ale także ocena sytuacji bieżącej nie jest jednoznaczna, nie było jednomyślności. Nie powiedziałbym, że jest rozsynchronizacja, jest to w miarę normalna sytuacja, że w RPP są różne poglądy" - powiedział w środę na konferencji Belka.
- Mam wrażenie po dyskusji, że nie musimy czekać na projekcję (z decyzją o dostosowaniu polityki pieniężnej)" - powiedział Belka na środowej konferencji prasowej.
Prezes NBP zaznaczył, że Rada "nie zapomniała" o podtrzymywanej do lipca zapowiedzi utrzymania stóp na niezmienionym poziomie do końca III kw. 2014 r.
W ocenie Belki struktura wzrostu gospodarczego w II kw. "nakazuje ostrożność". "Głównie chodzi o przyrost zapasów" - powiedział prezes NBP.
Wcześniej podczas konferencji ocenił, że obniżki stóp są "bardzo prawdopodobne" i tłumaczył, że Rada we wrześniu postanowiła poczekać, w tym na kolejną porcję danych miesięcznych.
Prezes NBP Marek Belka uważa, że trudno obecnie mówić o niebezpieczeństwie baniek spekulacyjnych.
"Na pewno tego nie obserwujemy na rynku akcji. Na rynku nieruchomości to jest mało prawdopodobne, choć obserwujemy to uważnie" - dodał.
W ocenie prezesa NBP tempo akcji kredytowej pozostaje "umiarkowane", a "o bańce kredytowej nie ma co mówić".
Jutro decyzję o stopach procentowych podejmą Bank Szwecji, Bank Anglii oraz - najważniejszy z nich – Europejski Bank Centralny.
Komentarz eksperta
Kredytobiorcy i tak mają powody do radości
Mimo braku obniżki stóp kredytobiorcy i tak odczują spadek kosztów obsługi długu. W ostatnich dwóch tygodniach wskaźnik WIBOR 3M spadł o 0,1 pp.
Jeszcze dwa lata temu stawka WIBOR 3M wynosiła niemal 5 proc., dziś o połowę niższa. Najtańszy kredyt w najnowszej historii to wynik serii obniżek podstawowych stóp procentowych, która rozpoczęła się jesienią 2012 roku.
Kredytobiorcy, którzy zaciągnęli zobowiązania w polskich złotych zaoszczędzili w tym czasie pokaźne kwoty. We wrześniu 2012 r. rata równa kredytu zaciągniętego na 30 lat, na kwotę 350.000 zł, z 1,5-procentową marżą wynosiła 2200 zł. W połowie sierpnia tego roku comiesięczne obciążenia kredytobiorcy wynosiły 1700 zł, czyli aż o 500 zł mniej. Stawka WIBOR nie zmieniała się znacząco od jesieni zeszłego roku.
Na sierpniowym posiedzeniu RPP nie zmieniła stóp procentowych, ale spekulacje dotyczące rychłych obniżek przełożyły się na stawki na rynku międzybankowym. W ciągu dwóch kolejnych tygodni WIBOR 3M spadł o 0,1 pp., sięgając rekordowo niskiego poziomu 2,57 proc. Dla przykładowego kredytobiorcy oznacza to obniżenie raty o kolejne 15 zł. Rynek w dalszym ciągu oczekuje, że RPP w najbliższym czasie zdecyduje się na cięcia, dlatego kredytobiorcy mogą spodziewać się nadal obniżek rat.






























































