REKLAMA

Pilot rosyjskiego śmigłowca przeszedł na stronę Ukrainy. Otrzyma w nagrodę 500 tys. dolarów

2023-09-07 09:51
publikacja
2023-09-07 09:51

Kapitan rosyjskich sił powietrznych Maksim Kuzminow, który uciekł z Rosji na Ukrainę śmigłowcem Mi-8, otrzyma w nagrodę 500 tys. dolarów - zapowiedział przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow. Część komentatorów na Ukrainie skrytykowała tę decyzję, argumentując, że lepiej byłoby przeznaczyć te pieniądze na potrzeby armii Ukrainy.

Pilot rosyjskiego śmigłowca przeszedł na stronę Ukrainy. Otrzyma w nagrodę 500 tys. dolarów
Pilot rosyjskiego śmigłowca przeszedł na stronę Ukrainy. Otrzyma w nagrodę 500 tys. dolarów
fot. ALEXANDER ERMOCHENKO / / Reuters

Wypłacimy Kuzminowowi to wynagrodzenie w naszej walucie narodowej, hrywnach. Działamy na podstawie prawa - jeszcze w kwietniu 2022 roku prezydent podpisał w tej sprawie stosowną ustawę. Na mocy przyjętych wówczas przepisów rosyjscy wojskowi, którzy przejdą na stronę Ukrainy wraz ze swoim uzbrojeniem, zostaną odpowiednio nagrodzeni - przypomniał Jusow cytowany przez portal Ukrainska Prawda.

Przedstawiciel HUR wezwał innych żołnierzy armii agresora, by poszli w ślady Kuzminowa. "Jeśli nie chcecie zostać zbrodniarzami wojennymi, poddajcie się i przejdźcie na stronę Ukrainy. Zachowajcie swoją godność i walczcie z reżimem Putina" - zaapelował.

Decyzja władz w Kijowie nie spodobała się niektórym ukraińskim komentatorom. "Superoperacja specjalna. (...) Nie, do diabła. Trzeba poskromić w sobie patriotę i wojownika i przyznać, że lepiej byłoby oddać te pieniądze (naszym żołnierzom) albo emerytom. (...) Nie mam pojęcia, w jaki sposób chcemy zajmować się (operacjami) wywiadowczymi z takimi ludźmi" - denerwował się użytkownik Telegrama o pseudonimie Ne Aleksiej. Jego wypowiedź przytoczył w środę lojalny wobec Kijowa doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko (https://tinyurl.com/3uefbphj).

9 sierpnia Kuzminow wraz z dwoma członkami załogi swojego helikoptera wyleciał z lotniska wojskowego w Kursku w ramach oficjalnie zaplanowanego zadania. Po wylądowaniu w obwodzie charkowskim pilot został przejęty przez ukraińską armię. Kuzminow otrzymał gwarancje bezpieczeństwa, a śmigłowiec trafił do zasobów HUR. Oficer dostał także od władz w Kijowie propozycję pozostania na Ukrainie. Wcześniej do tego kraju przyjechali jego rodzice.

"Nikt mnie do niczego nie zmuszał, to była moja własna decyzja. (...) W Rosji miałem wysokie zarobki i perspektywę wcześniejszej emerytury. Zostawiłem tam swój prywatny samolot i dwa mieszkania. Wiele mnie tam trzymało, ale to nie było dla mnie ważne. Ja nie chciałem uczestniczyć w tej zbrodniczej (wojnie)" - tłumaczył Kuzminow podczas wtorkowej konferencji prasowej w Kijowie. (PAP)

szm/ mms/

arch.

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (26)

dodaj komentarz
mirek6504
To już jego rodzina siedzi w łagrze
xqwztsa
Trochę za dużo te 500 000 $ za ten złom. :)
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
zoomek
A ja pamiętam zmartwychwstanie (i to wliczbie większej niż polegli!) bohaterów z Wyspy Węży. Pamiętacie?
zoomek odpowiada zoomek
Na tą chwilę 3 czerwonych nie pamięta - to sobie przypomnijcie - syćko jest w necie!
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
zenonn
https://vk.com/wall-40316705_49975268
zenonn odpowiada zenonn
RT rozmawiał z krewnym pilota Maksima Kuzminowa, który porwał śmigłowiec Mi-8 i uciekł nim na Ukrainę.

Zaznaczyła, że czyn Kuzminowa nie może być w żaden sposób usprawiedliwiony i teraz wstydzi się o nim mówić. Według kobiety, dziadek Kuzminowa, pilot, od dzieciństwa przygotowywał się do nieba: "Gdyby mój dziadek żył,
RT rozmawiał z krewnym pilota Maksima Kuzminowa, który porwał śmigłowiec Mi-8 i uciekł nim na Ukrainę.

Zaznaczyła, że czyn Kuzminowa nie może być w żaden sposób usprawiedliwiony i teraz wstydzi się o nim mówić. Według kobiety, dziadek Kuzminowa, pilot, od dzieciństwa przygotowywał się do nieba: "Gdyby mój dziadek żył, prawdopodobnie nigdy nie byłoby takiej sytuacji". Sam latał do końca życia i rozbił się w helikopterze transportowym.

Matka Kuzminova była indywidualnym przedsiębiorcą, jej firma została zlikwidowana w 2005 roku. Według krewnego zniknęła wiosną - znajomi nie mogli się z nią skontaktować: "Napisałem do Maxima, to było 3 lub 7 kwietnia ... Mówi: "Nie trać tego".

Kuzminov powiedział wtedy, że jego matka wyjechała do pracy w Korei (według ich krewnego często tam jeździła). W tym samym czasie media piszą, że uciekła na Ukrainę. W komentarzach pod zdjęciem kobiety na Instagramie, zakazanej w Federacji Rosyjskiej, piszą do niej, że jej syn zdradził Ojczyznę.

Już na Ukrainie pilot zwołał konferencję prasową. Powiedział na nim, że było z nim dwóch innych członków załogi, którzy nie wiedzieli o planie ucieczki. Po wylądowaniu na terytorium Ukrainy nie chcieli się poddać i, według Kuzminowa, "mogli zostać zlikwidowani". Przed mediami pilot siedział w koszulce z ukraińskim trójzębem.

Ponadto opublikowano wiadomość wideo od pilota zdrajcy, w której przyznaje, że otrzymał 500 tysięcy dolarów (48,7 miliona rubli) za zdradę
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
dziadekjarek
Nawalony Jelcyn .... Dobre... prawdziwy obraz Rosjan... Zgraja zapitych orków

Powiązane: Wojna w Ukrainie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki