Początek tygodnia przyniósł dalszy spadek kursu euro. Polska waluta zaskakuje swoją względną siłą i na parze z euro jest już najmocniejsza od lutego 2022 roku.


W poniedziałek o 9:33 kurs euro wynosił 4,5107 zł. Wcześniej nad ranem wspólnotowa waluta była kwotowana nawet po 4,4960 zł i był to najniższy kurs EUR/PLN od 17 lutego 2022 roku, a więc niemal 15 miesięcy.
Od Wielkanocy kurs euro zaliczył spadek z blisko 4,70 zł do niespełna 4,50 zł, w zaledwie 5 tygodni obniżając się o prawie 20 groszy. Tak dynamiczne umocnienie złotego zaskoczyło niemal wszystkich analityków. Jeszcze pod koniec kwietnia rynkowy konsensus zakładał, że kurs EUR/PLN do końca roku nie zejdzie poniżej 4,70 zł. Tylko najwięksi optymiści liczyli na euro po 4,50 zł lub mniej.
Reklama– Zrewidowaliśmy naszą prognozę kursu EUR/PLN. W ostatnich tygodniach kurs złotego umacniał się z uwagi na nasilenie oczekiwań rynkowych na obniżki stóp procentowych przez EBC i Fed w horyzoncie kilku kwartałów i związany z tym wzrost globalnego apetytu na ryzyko. Taka tendencja będzie pozytywna dla kursu złotego również w kolejnych miesiącach. Nadal jednak uważamy, że kurs EUR/PLN wzrośnie przejściowo na koniec II kw. br. (do 4,60 zł) z uwagi na przejściowy wzrost awersji do ryzyka – napisali w tygodniku ekonomicznym „MAKROmapa” analitycy Credit Agricole Bank Polska.
Warto też odnotować, że złoty umacnia się pomimo niesprzyjającej sytuacji na parze euro-dolar. Amerykańska waluta od kilku dni umacnia się względem euro. W przeszłości aprecjacji dolara zwykle towarzyszyło osłabienie walut z rynków wschodzących. Teraz to zjawisko nie zachodzi, a zagraniczny kapitał napływa do krajów naszego regionu, co widzimy także na rynku korony czeskiej czy forinta węgierskiego.
Kombinacja niższego kursu EUR/USD oraz umocnienia złotego do euro sprawiła, że dolar w relacji do złotego wyceniany jest na podobnych poziomach co w ubiegłym tygodniu. W poniedziałek rano amerykańska waluta była wyceniana na 4,1478 zł. Tegoroczny dołek kursu USD/PLN, ustanowiony w dwa tygodnie temu, wynosi 4,1028 zł.
Coraz ciekawiej robi się za to na parze frank-złoty. O poranku kurs CHF/PLN obniżył się do 4,6262 zł i tym samym potwierdził zeszłotygodniowe wyłamanie z trwającego od listopada trendu bocznego. Przez poprzednie pół roku notowania franka szwajcarskiego wahały się w przedziale 4,65-4,85 zł.