Sektor bankowy jest narażony na kryzys talentów - rośnie liczba pracowników, którzy szukają pracy w alternatywnych branżach, włączając duże firmy technologiczne. Studenci przestają traktować banki jako prestiżowe miejsca pracy i postanawiają, mimo wykształcenia, rozpocząć karierę zawodową w innych branżach.


Firma Quinlan & Associates opublikowała raport, z którego wyłania się ostrzeżenie o możliwości "kryzysu przywództwa" w sektorze bankowym. Globalny wskaźnik zatrudnienia dla piętnastu największych banków na świecie spadł o 12 procent od 2011 do 2015 roku. Ponadto z uwagi na obciążenia tej branży grzywnami, skandalami oraz z powodu przeciągających się sporów w ciągu kilku ostatnich lat oszczędności szukano przez redukcję zatrudnienia, co spowodowało cięcie tysięcy miejsc pracy.
Z badania wynika, że 34 procent osób zatrudnionych w bankowości rozważa zmianę stanowiska w kolejnych dwóch latach, 37 proc. ankietowanych jest niezdecydowanych, a jedynie 29 proc. deklaruje chęć pozostania na obecnym stanowisku. Niektórzy z nich zastanawiają się nad przerwą w karierze lub przeprowadzką do innego kraju. Badaniu poddano ponad 1000 osób zatrudnionych w bankowości na świecie.
Przeczytaj także
Twórcy raportu oszacowali, że wzrost dobrowolnych odejść o 1 procent kosztuje banki na całym świecie od 250-500 mln dolarów. Co powinno się zmienić? W zależności od zajmowanego stanowiska, pracownicy wskazują różne źródła powodujące niezadowolenie z pracy.
Aspekty wymagające natychmiastowej uwagi w zależności od zajmowanego stanowiska | |
---|---|
Stanowisko | Źródła niezadowolenia z pracy określone jako krytyczne i wymagające natychmiastowej naprawy |
Pracownik niższego szczebla | Dynamika zespołu, mentoring, ustalenie czasu pracy |
Pracownik średniego szczebla | Świadczenia wyrównawcze, awanse (lub ich brak), możliwości rozwoju kariery, dynamika zespołu, nadgodziny, brak elastycznego czasu pracy, szkolenia, mobilność |
Kadra zarządzająca | Świadczenia wyrównawcze, dynamika zespołu, nadgodziny, urlop zdrowotny. |
Źródło: opracowanie własne Bankier.pl na podstawie raportu Quainlan & Associates "Don't bank on it". |
Nie tylko z uwagi na drenaż mózgów, ale również z powodu ukrytych kosztów, banki powinny zająć się powyższymi problemami, zauważają autorzy badania. Koszty kadrowe w przypadku odejścia pracownika wiążą się z:
- zaprzepaszczeniem dochodów firmy, które zostałyby wygenerowane w trakcie szukania nowego członka załogi,
- wydatkiem na wynagrodzenie headhuntera,
- kosztami wdrożenia nowego pracownika,
- ewentualnymi kosztami związanymi z wypłatą zaległych urlopów i innych świadczeń.
Z uwagi na coraz częstsze zjawisko dobrowolnych odejść, niektóre firmy ponoszą około 1 mld dodatkowych kosztów związanych z rotacją pracowników.
Weronika Szkwarek