REKLAMA
QUIZ

Koszt nieudanej rekrutacji to nawet 250 proc. rocznego wynagrodzenia

2025-11-15 06:00
publikacja
2025-11-15 06:00

Połowa osób szukających pracy twierdzi, że oczekiwania pracodawców są zbyt wygórowane, z kolei ponad 60 proc. rekruterów i rekruterek jest zdania, że największą barierę w rozwoju firm stanowi obecnie brak niezbędnych kompetencji wśród pracowników i pracowniczek. Na polskim portalu No Fluff Jobs aż 60 proc. ofert pracy w tym roku pozostawało dostępnych ponad miesiąc, a 16 proc. ponad dwa miesiące. By usprawnić rekrutacje, firmy sięgają po rozwiązania sztucznej inteligencji.

Koszt nieudanej rekrutacji to nawet 250 proc. rocznego wynagrodzenia
Koszt nieudanej rekrutacji to nawet 250 proc. rocznego wynagrodzenia
fot. Ink Drop / / Shutterstock

Nieudana rekrutacja może być bardzo kosztowna – różne badania podają różne szacunkowe kwoty, sięgające nawet 250 proc. rocznego wynagrodzenia danego pracownika lub pracowniczki. W dodatku znalezienie odpowiedniej osoby może zająć wiele czasu – z analizy ofert pracy publikowanych na No Fluff Jobs, polskim portalu z widełkami w ogłoszeniach, wynika, że w tym roku około 60 proc. ogłoszeń pozostawało opublikowane przez okres dłuższy niż 30 dni, a kolejne 16 proc. dłużej niż 60 dni.

89 proc. pracodawców za największy atut narzędzi AI uważa oszczędność czasu

Tym, czego na pierwszy rzut oka nie widać, a co jest kluczowym czynnikiem budującym koszty rekrutacji, jest czas. Żeby znaleźć właściwego pracownika, czyli dopasowanego nie tylko do naszych oczekiwań „twardych”, lecz także chętnego pracować za proponowaną stawkę, pracodawcy potrzebują często kilku etapów, które mogą zająć tygodnie – mówi Paulina Król, chief people & operations officer w No Fluff Jobs. – Sama analiza CV może potrwać kilka dni. Jeśli na daną ofertę pracy zgłasza się ponad 100 osób, co na stanowiskach dla początkujących jest normą, przebrnięcie przez te aplikacje musi trwać. Podobnie jeśli chodzi o rozmowy screeningowe – mogą zająć nawet 2 tygodnie, bo trzeba zgrać kalendarze osoby rekrutującej ze wszystkimi wybranymi kandydatami. A nie doszliśmy nawet do etapu rozmów kwalifikacyjnych!

Rozwiązaniem stają się narzędzia wykorzystujące sztuczną inteligencję. Jako największy atut używania AI 89 proc. pracodawców wskazuje oszczędność czasu. Jak wynika z najnowszego raportu No Fluff Jobs „Umiejętności na rynku pracy” w Polsce już 53 proc. firm w ostatnich 12 miesiącach zainwestowało w szkolenia dla pracowników z zakresu sztucznej inteligencji.

Luka kompetencyjna największą blokadą rozwoju firm

Aż 48 proc. aktywnych zawodowo Polek i Polaków jest zdania, że obecnie wymagania pracodawców wobec osób kandydujących do pracy są zbyt wygórowane. Jednocześnie według raportu Światowego Forum Ekonomicznego 63 proc. rekruterów wskazuje, że luka kompetencyjna (czyli brak osób z kompetencjami obecnie lub w przyszłości potrzebnymi na rynku) stanowi największą barierę rozwoju firm. Ten sam raport zwraca uwagę na fakt, że 39 proc. obecnych kompetencji pracowników i pracowniczek w ciągu 5 najbliższych lat stanie się przestarzałe.

Z powodu tego niedopasowania procesy rekrutacji wydłużają się, bo ogłoszeń jest mniej niż kiedyś, a aplikuje więcej osób, w tym także poniżej lub powyżej wymaganych kwalifikacji. Tym samym jest więcej CV do przejrzenia i więcej rozmów do przeprowadzenia – mówi Paulina Król, chief people & operations officer w No Fluff Jobs. – Według naszych danych już 85 proc. pracodawców akceptuje użycie sztucznej inteligencji przez kandydatów i kandydatki do pracy, np. do researchu czy przygotowania do rozmowy. Coraz więcej firm też uczy się, jak z powodzeniem korzystać z dobrodziejstw tej technologii. A ważne jest to, by narzędzia oparte na sztucznej inteligencji realnie wspierały pracę prawdziwej inteligencji, czyli osób rekrutujących.

Najnowszą z dostępnych na No Fluff Jobs funkcji opartych o sztuczną inteligencję jest wirtualna asystentka głosowa Alicja, stworzona na bazie sprawdzonych modeli ElevenLabs oraz OpenAI. Na podstawie decyzji od osoby prowadzącej rekrutację Alicja przeprowadza wstępną rozmowę z kandydatem lub kandydatką. Osoba kandydująca do pracy może odbyć rozmowę w dowolnym, dogodnym dla siebie momencie, po prostu klikając link w zaproszeniu mailowym. Po wszystkim rekruter lub rekruterka otrzymują podsumowanie rozmowy wraz z transkrypcją i nagraniem audio. Dzięki temu mają szerszą wiedzę o kandydujących i mogą bardziej świadomie zaprosić wybrane osoby na rozmowy kwalifikacyjne.

No Fluff Jobs

Źródło:Materiał zewnętrzny
Tematy
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.

Komentarze (8)

dodaj komentarz
bha
A ja cóż... Mam takie wrażenie i to już nieraz czytając ogłoszenia o pracę, że na wielu zwykłych stanowiskach na rynku i w gospodarce w wielu zawodach to stawia się dużo wyższe wymagania pod względem kierunkowej specjalizacji, wykształcenia znajomości języków obcych, posiadania kwalifikacji, doświadczenia, właściwych kompetencji A ja cóż... Mam takie wrażenie i to już nieraz czytając ogłoszenia o pracę, że na wielu zwykłych stanowiskach na rynku i w gospodarce w wielu zawodach to stawia się dużo wyższe wymagania pod względem kierunkowej specjalizacji, wykształcenia znajomości języków obcych, posiadania kwalifikacji, doświadczenia, właściwych kompetencji i dodatkowych fakultetów kursów i umiejętności pracy w danym zawodzie - niż na wielu rekrutacjach odbywających się na te tzw. stanowiska intratno-dochodowo-Fotelowo-krzesłowo-Stołkowe będące na Szczytach i Wierzchołkach Gór!. Niestety
yaro800
Teraz AI będzie pisało CV, które AI bedzie czytało. Bajka :)
marianpazdzioch
Niby prosta sprawa jak stawianie murów, domów, a mamy 2025 rok i nie jest to ani proste ani tanie. Domy wciąż kosztują krocie i stawia się je miesiącami. I tyle własnie będzie z tej AI. W kliku dziedzinach jak militaria, oprogramowanie, obrazowanie medyczne czy satelitarne sprawdzi się świetnie, ale wciąż trzeba będzie kopać doły,Niby prosta sprawa jak stawianie murów, domów, a mamy 2025 rok i nie jest to ani proste ani tanie. Domy wciąż kosztują krocie i stawia się je miesiącami. I tyle własnie będzie z tej AI. W kliku dziedzinach jak militaria, oprogramowanie, obrazowanie medyczne czy satelitarne sprawdzi się świetnie, ale wciąż trzeba będzie kopać doły, stać za lada w sklepie, strzyc czy gotować obiady. I tu zmiany będą minimalne.
pstrzezek
Jak to powiedział Jerry Steifled: „Jesteśmy wystarczająco inteligentni, żeby wynaleźć AI — ale jednocześnie wystarczająco głupi, żeby jej potrzebować… i tak głupi, że nie potrafimy nawet stwierdzić, czy w ogóle postąpiliśmy słusznie tworząc AI ”
pstrzezek
Autentyczna historia jeśli chodzi o wykorzystanie AI w rekrutacji.
Badania pokazały że znacząca ilość kandydatów tworzy CV z pomocą AI. Następnie dział rekrutacji używa AI do sprawdzania CV stworzonych przez AI. A najzabawniejsze jest to że większość z tych kandydatów nie dostaje roboty ;)))))) AI nie musi unicestwiać ludzkości,
Autentyczna historia jeśli chodzi o wykorzystanie AI w rekrutacji.
Badania pokazały że znacząca ilość kandydatów tworzy CV z pomocą AI. Następnie dział rekrutacji używa AI do sprawdzania CV stworzonych przez AI. A najzabawniejsze jest to że większość z tych kandydatów nie dostaje roboty ;)))))) AI nie musi unicestwiać ludzkości, o wiele większa zabawa i korzyść jest z wykorzystania ich głupoty
blind-oln
Teraz człowiek będzie się uczył nie umiejętności potrzebnych do pracy a jakie prompty pisać, by rekruterka AI przyznała więcej punktów.

Używanie AI do oceny ludzi powinno być zakazane.
romulus6
Dawniej przychodził człowiek do roboty i było pokaż co umiesz. Teraz pogadaj z AI. A potem , że nie mają kwalifikacji i takie tam dyrdymałki . Więcej takich bzdur i wszystko się rozpadnie .

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki