Ograniczenie praw przedsiębiorców - to tylko jeden ze spornych przepisów ustawy o ochronie ludności. Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", powołując się na rządowe źródła, udało się uzyskać wewnętrzny kompromis.


O zmianach w ustawie pisaliśmy we wrześniu zeszłego roku w tekście pt. Rząd zamknie firmy bez odszkodowań. Rewolucja w ustawie o ochronie ludności.
Udało się osiągnąć wewnętrzny kompromis
Projekt ustawy o ochronie ludności może zyskać zielone światło, gdy znikną z niego kontrowersyjne pomysły, jak np. ograniczanie praw przedsiębiorcom; udało się osiągnąć wewnętrzny kompromis - pisze powołując się na źródła rządowe czwartkowy "Dziennik Gazeta Prawna'".
Jak przypomina "DGP", rządowy projekt ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej jest konsultowany od września ubiegłego roku. "Jednak z uwagi na liczne propozycje, które wzbudziły opory nawet w samym obozie rządzącym, prace na wiele miesięcy stanęły w miejscu" - czytamy.
"Teraz jednak, jak słyszymy od naszych rozmówców z kręgów rządowych, udało się osiągnąć wewnętrzny kompromis w tej sprawie. - Projekt zyskał zielone światło, ale pod warunkiem, że zostaną z niego wyrugowane rozwiązania kontrowersyjne lub trudne do zrealizowania - te rzeczy zostawimy na lepsze czasy - mówi osoba z rządu. - Musimy zrobić wszystko, by zamknąć tę sprawę w tej kadencji Sejmu, zanim zasada tzw. dyskontynuacji zabije projekt" - cytuje źródło "Dziennik Gazeta Prawna". Jak czytamy, projekt miałby pojawić się na rządzie najwcześniej w marcu.
Te rozwiązania mają zniknąć z projektu
Wśród rozwiązań, które, jak wskazuje gazeta, miałyby zniknąć następujące rozwiązanie: "W pierwszej kolejności słyszymy o rezygnacji z możliwości ograniczania praw przedsiębiorców w nadzwyczajnych sytuacjach, np. zajęcia ich pojazdów dla służb. (...) Biuro Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców wskazywało z kolei na prawo premiera do zawieszania - w stanie klęski żywiołowej - działalności gospodarczej +określonych przedsiębiorców+, i to bez żadnych gwarancji rekompensat" - czytamy.
"Ważą się też losy Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Wyjściowa propozycja zakładała zastąpienie go Służbą Dyżurną Państwa przy MSWiA. Nie wszystkim w rządzie się ten pomysł spodobał" - pisze również gazeta.
Projekt ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej przygotowało MSWiA. Przewiduje on m.in. powołanie Funduszu Ochrony Ludności, zwiększenie roli Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, likwidację Rządowego Centrum Bezpieczeństwa i utworzenie Służby Dyżurnej Państwa, a także wprowadzenie dwóch nowych stanów podniesionej gotowości - stanu pogotowia i stanu zagrożenia. W proponowanej ustawie uwzględniono też jeden ze stanów nadzwyczajnych określonych w Konstytucji, czyli właśnie stan klęski żywiołowej. Rozwiązania w tym zakresie są oparte na przepisach obecnie obowiązującej ustawy i ją zastąpią. Obecnie trwają konsultacje projektu.(PAP)
mml/ mark/