REKLAMA

Koniec hodowli zwierząt na futra. "8-letni okres przejściowy to absolutne minimum"

2025-10-21 07:15
publikacja
2025-10-21 07:15

Określony w ustawie ws. zakazu hodowli zwierząt na futra ośmioletni okres przejściowy to absolutne minimum, niezbędne m.in. do spłaty kredytów - ocenia branża hodowli zwierząt futerkowych. Jej zdaniem proponowane odszkodowania są niewystarczające.

Koniec hodowli zwierząt na futra. "8-letni okres przejściowy to absolutne minimum"
Koniec hodowli zwierząt na futra. "8-letni okres przejściowy to absolutne minimum"
fot. Anton Garin / / Shutterstock

W połowie października Sejm uchwalił nowelizację ustawy o ochronie zwierząt, która zakłada zakazanie hodowli zwierząt na futra. Zgodnie z nowelą, przedsiębiorcy prowadzący fermy będą zobowiązani do wygaszenia działalności do końca 2033 r., a ci, którzy zrobią to do 2031 r., będą mogli uzyskać odszkodowanie. Wysokość odszkodowania zależeć będzie od średniego rocznego przychodu hodowcy oraz daty zakończenia działalności. Im później działalność zostanie zakończona, tym mniejsze ma być odszkodowanie.

„8-letni okres przejściowy umożliwiający hodowlę na dotychczasowych warunkach a także ułatwienia w przebranżowieniu ferm, branża uznaje za absolutne minimum. 10-letni okres przejściowy byłby bardziej optymalny i umożliwiłby płynniejszą transformację” - ocenił w komentarzu dla PAP Daniel Chmielewski, prezes Polskiego Związku Hodowców Zwierząt Futerkowych (PZHZF).

Dodał, że ośmioletni okres przejściowy jest niezbędny do spłaty kredytów, nakładów poniesionych na budowę ferm oraz transformacji na inną działalność hodowlaną.

Długi okres przejściowy jest też potrzebny branży drobiarskiej i przetwórstwa rybnego na „budowę własnych możliwości przetwarzania produktów ubocznych i nieponoszenia kosztów utylizacji tych produktów”, które obecnie zagospodarowuje branża hodowli zwierząt futerkowych - wskazał Chmielewski. Jego zdaniem, przebranżowienie ferm na inną działalność hodowlaną „wymaga potężnych inwestycji” i tym samym czasu.

Prezes PZHZF: zawarte w ustawie odszkodowania są niewystarczające

Szef związku zawrócił też uwagę, że zgodnie z art. 2 noweli ustawy o ochronie zwierząt, w okresie przejściowym nie mogą zostać wprowadzone żadne zmiany przepisów prawa, skutkujące koniecznością ponoszenia dodatkowych nakładów, lub spadku opłacalności hodowli będącej następstwem zmian prawa.

Zdaniem prezesa PZHZF, zawarte w ustawie odszkodowania są niewystarczające. Jak wyjaśnił, w krajach z rozwiniętym sektorem hodowli zwierząt futerkowych takich jak: Dania, Holandia i Norwegia, w których zdecydowano się na wygaszenie hodowli, hodowcom wypłacono odszkodowania ponad 10-krotnie wyższe od proponowanych w Polsce, lub zastosowano 10-letni okres przejściowy oraz zwrot kosztów rozbiórki ferm, a także ułatwienia w przebranżowieniu.

Co zmienia ustawa ws. zwierząt futerkowych?

Uchwalona przez Sejm nowela zakłada, że przedsiębiorcy, którzy wygaszą działalność do 1 stycznia 2027 r., będą mogli ubiegać się o odszkodowanie w wysokości 25 proc. średniego rocznego przychodu hodowcy z lat 2020-2024. Ci, którzy zdecydują się na to rok później, otrzymają odszkodowanie w wysokości 20 proc. Kwota będzie zmniejszana o 5 punktów procentowych, aż do 5 proc. odszkodowania dla tych, którzy zrobią to do 1 stycznia 2031 r. Późniejsze zamknięcie biznesu oznaczać będzie brak możliwości ubiegania się o rekompensatę.

Ponadto pracownikom ferm, które zakończyły działalność przysługiwać będzie odprawa pieniężna w wysokości 12-miesięcznego wynagrodzenia, ustalana według zasad obowiązujących przy obliczaniu ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy. Przedsiębiorca będzie mógł zawnioskować do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o zwrot tej kwoty.

Podmiot lub rolnik, zobowiązani do zamknięcia biznesu co do zasady (z ograniczeniem dotyczącym liczby zwierząt, tak aby odpowiadała pozwoleniu uzyskanemu na wcześniejszą hodowlę) nie będą zobowiązani do uzyskania ponownej decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla działalności, którą planują w miejscu dotychczasowej.

Nowelizację ustawy o ochronie zwierząt musi jeszcze poprzeć Senat. Następnie trafi ona na biurko prezydenta.

Według publikacji Stowarzyszenia „Otwarte Klatki”, powołującego się na dane GUS, przemysł futrzarski w Polsce się kurczy. O ile bowiem w 2015 roku było 810 ferm zwierząt futerkowych (głównie norek), to w roku 2024 było ich tylko 209. Spadła również wartość eksportu – w 2015 roku to było ponad 10 mln skór, a w roku 2024 tylko ok. 1,8 mln. W roku tym eksport futer stanowił też 0,014 proc. całego eksportu, choć zarazem Polska jest drugim co do wielkości producentem futer na świecie. (PAP)

bpk/ mrr/ ktl/

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (4)

dodaj komentarz
nad_niemnem_bez
Hodowle (a właściwie mordownie zwierząt) powinny być zlikwidowane do końca 2026.
Zero odszkodowań dla sadystów.
To "hodowcy" powinni zapłacić Polakom odszkodowania i kary za uciążliwą dzialalnosc dla Ojczyzny i za handel z ruskimi .
zoomek
Niszczenia Polski ciąg dalszy.
pilsener
Za dużo mamy jeszcze pieniędzy. I jaka to hipokryzja, zwierzęta futerkowe złe ale pitbule każdy może sobie hodować na plaży czy w parku i nic za to nie płacić. Zobaczycie, że następne będą zakazy hodowania na mięso czy mleko (już są pierwsze ograniczenia, np. zakaz reklamowania mięsa w NL), bo przecież można się ubierać i jeść plastik,Za dużo mamy jeszcze pieniędzy. I jaka to hipokryzja, zwierzęta futerkowe złe ale pitbule każdy może sobie hodować na plaży czy w parku i nic za to nie płacić. Zobaczycie, że następne będą zakazy hodowania na mięso czy mleko (już są pierwsze ograniczenia, np. zakaz reklamowania mięsa w NL), bo przecież można się ubierać i jeść plastik, to ekologiczne - a i koniecznie trzeba mieć pieska a najlepiej kilka, planeta nam podziękuje za to :)
zoomek
Będą wyłączenia dla halal i koszer. Polacy to gorszy sort dla kahały.

Powiązane: Ustawa futerkowa - zakaz hodowli zwierząt na futra

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki