W odpowiedzi na skargę Ministra Sprawiedliwości, Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, wszczął postępowanie w sprawie ukarania Telewizji Republika karą pieniężną - poinformowało w środę Ministerstwo Sprawiedliwości.


W opublikowanym komunikacie wytłumaczono, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT) na wniosek ministra sprawiedliwości Adama Bodnara przeprowadziła postępowanie wyjaśniające i stwierdziła naruszenie art. 18 ust. 1 ustawy z 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji - zakazuje on m.in. "propagowania w audycjach działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, treści nawołujących do nienawiści lub przemocy lub nawołujących do popełnienia przestępstwa o charakterze terrorystycznym".
Skarga dotyczy programu "Mówi się...", wyemitowanego w TV Republika 23 lipca 2024 r. "W trakcie transmitowanego na żywo programu telefonująca do studia kobieta mówiła m.in. o +szubienicy+ dla członków obecnego rządu oraz o +bandzie zboczeńców i zwyrodnialców+, która w jej ocenie, rzekomo pracuje dla Ministra Sprawiedliwości. Prawdopodobnie komentarz wygłoszony na antenie dotyczył tymczasowego aresztowania trzech osób, w związku ze śledztwem dotyczącym przekazywania z Funduszu Sprawiedliwości dotacji dla Fundacji Profeto" - przypomniano.
"Przesłałem skargę do Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji z uwagi na pojawienie się w audycji wypowiedzi odnoszących się do Ministra Sprawiedliwości oraz urzędu Ministerstwa i jego pracowników, o jednoznacznie znieważającym oraz obraźliwym charakterze. Wniosłem o skorzystanie z ustawowych uprawnień przyznanych Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji i jej Przewodniczącemu" - powiedział cytowany w piśmie minister sprawiedliwości Adam Bodnar. W skardze podkreślono także, że "prowadzący program redaktor Jacek Sobala nie przerwał słuchaczce, nie oponował wygłaszanym opiniom, a po zakończeniu wypowiedzi kobiety stwierdził, że rozumie jej emocje". (PAP)
pj/ dki/