REKLAMA

Gliwice: z fabryki Opla wyjechał pierwszy Buick na rynek USA

2015-11-23 16:13
publikacja
2015-11-23 16:13

Pierwszy samochód na rynek Stanów Zjednoczonych zjechał w poniedziałek z linii produkcyjnej gliwickich zakładów Opla. To produkowany tam od 2013 r. kabriolet Cascada, który będzie teraz też sprzedawany pod należącą do koncernu General Motors marką Buick.

fot. Rebecca Cook / / FORUM
Liczący 4,7 metra długości model Cascada ze składanym materiałowym dachem produkowany jest w Gliwicach od lutego 2013 r. Dotąd powstawał pod markami Opel, Vauxhall i Holden. Roczna produkcja to kilka tysięcy egzemplarzy.

Pierwszy Buick Cascada na rynek północnoamerykański powstał w kolorze srebrnym. Ma 20-calowe, dwukolorowe obręcze kół i turbodoładowany czterocylindrowy silnik 1.6 o mocy 200 KM, współpracujący z sześciobiegową przekładnią automatyczną.

Cascada jest pierwszym Buickiem i pierwszym modelem w ogóle, który gliwickie zakłady będą eksportowały do Stanów Zjednoczonych. Zakład dotąd produkował kabriolety cascada na rynki europejskie (jako ople i vauxhalle), a w lutym 2015 r. rozpoczął eksport holdenów cascada do Australii i Nowej Zelandii.

Jesteśmy zadowoleni, że samochody z Gliwic są powszechnie doceniane na całym świecie. Buick Cascada jest kolejnym dowodem wszechstronnego doświadczenia polskiego zespołu, ale też potwierdzeniem atrakcyjności projektowanych przez GM światowej klasy samochodów, które produkujemy" - mówił podczas poniedziałkowej uroczystości dyrektor zarządzający GM Manufacturing Poland Andrzej Korpak.

Konsul generalny z krakowskiego konsulatu Stanów Zjednoczonych Walter Braunohler zaznaczył, że uwielbia Buicki". I uwielbiam kabriolety. Dzięki tak wspaniałej współpracy między naszymi krajami, ten elegancki kabriolet wkrótce pojawi się na amerykańskich drogach" - wskazał.

Obecnie głównym produktem gliwickiego zakładu jest model astra piątej generacji (oficjalnie seryjna produkcja ruszyła pod koniec września br.). Tegoroczna produkcja nowej astry szacowana jest na ok. 25-30 tys. egzemplarzy. Wraz z dotychczasowymi modelami cała tegoroczna produkcja w Gliwicach powinna zamknąć się liczbą ok. 170 tys. samochodów.

W 2016 r. nowy model powinien wypełnić ok. 70 proc. całej produkcji. Według wcześniejszych ocen przedstawicieli zakładu przyszły rok nie powinien być gorszy niż obecny - wiele jednak będzie zależało od rynku.

Wdrożenie podstawowej odmiany nowego modelu (pięciodrzwiowy hatchback) oznaczało wycofanie z produkcji tej samej odmiany dotychczasowego. Astry IV nadal powstają jeszcze jako trzydrzwiowe hatchbacki (wersja GTC) oraz czterodrzwiowe sedany. Te wersje były wdrożone nieco później niż podstawowa (której produkcja ruszyła w listopadzie 2009 r.) i nieco dłużej będą produkowane.

Wraz z przygotowaniami do nowego modelu astry gliwicki zakład zwiększył zatrudnienie - z ok. 3 tys. osób w ub. roku, do 3,9 tys. Po blisko dwuletniej przerwie od 19 stycznia ruszyła trzecia zmiana. Zatrudniono ok. 500 nowych pracowników; Gliwice przejęły też ok. 300 pracowników ze swego oddziału w Tychach (dawna fabryka silników Isuzu), który jest przygotowywany pod kątem nowych projektów.

Nowa astra oznaczała też zwiększenie dotychczasowej powierzchni pod dachem (ok. 145 tys. m kw.) o kolejne ok. 10 proc. Dobudowano halę magazynową i kolejną - która przejściowo będzie miała funkcję magazynową, a docelowo mieścić ma się tam dodatkowa spawalnia. Rozszerzył się transport karoserii pomiędzy poszczególnymi wydziałami. Dobudowano część tłoczni. Zainwestowano w nowe instalacje i urządzenia. Ogółem przygotowania do produkcji nowej astry V trwały dwa lata i kosztowały łącznie ok. 150 mln euro

Firma General Motors Poland rozpoczęła działalność produkcyjną w 1994 r., kiedy uruchomiono w Warszawie montaż astry, a następnie - od 1998 r. - vectry. Warszawska montownia zakończyła działalność w czerwcu 2000 r., kiedy głównym ośrodkiem produkcyjnym General Motors w Polsce stała się otwarta dwa lata wcześniej fabryka w Gliwicach. To jeden z najnowocześniejszych zakładów koncernu na świecie. Zajmuje łącznie 74 hektary. (PAP)

mtb/ pz/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (13)

dodaj komentarz
~Johny
1.6 i turbo do tego 200 koni?,czy to jest hybryda?,toyota Prius ma tez 1.6 hybrydowa,taki silniczek to do kosiarki na traktorku,GM mieli zawsze silniki zaczynajace sie od pojemnosci 3 Litrow wzwyz
~Mig29m
A tutaj Nissan Terrano (czyli Dacia Duster) w sprzedaży w Indiach ... Wszelki marki i loga są dla idiotów...

https://www.nissan.in/vehicles/new/terrano.html
~slpl
no i co? Wcale to nie jest takie tanie. Podobne z tej klasy są droższe, bo nie są to aż takie gołodupce. Kupiłbym takie coś, jaby było o te 15-20% tańsze, a tak to wolę coś co jeżdżą wszyscy, bo tanie części.
~Gnida
"turbodoładowany czterocylindrowy silnik 1.6" - hamerykany takie silniki uznają?


A u nas sprzedaje się Samsungi pod nazwą Renault....
~staryjakwęgiel
Kiedyś marka samochodu (czy w ogóle jakiegoś produktu) o czymś świadczyła. Dziś można sprzedawać ten sam towar pod różnymi markami w różnych częściach świata. Najlepsze jest to , że w Ameryce Południowej można kupić Dacię Duster , która tam jest sprzedawana jako Nissan Terrano...
~rgr
w Rosji sprzedają ja jako Renault Duster
~Dżejms
Będę się jarał jak to nasza firma i nasza marka będzie wysyłać tam i trzepać kasę. Dobra i montownia ale z czego tu się cieszyć? Kto spija śmietanę? Dorobimy się na przykręcaniu nakrętek? Wątpię.
~xxxx
Fabryka się rozwija, ludzie mają pracę, ale ponarzekać można.
~StanRS odpowiada ~xxxx
Fabryka się rozwija, tylko że Polska nic z tego za bardzo nie ma (poza podatkami od wynagrodzeń roboli i gminnych), bo śmietankę spija kto inny. W dziedzinie produkcji jachtów też jesteśmy "potęgą". Tylko że w Polsce produkuje się głównie skorupy jachtów, a całe oprzyrządowanie, silniki i wykończenie (to na czym się najwięcej Fabryka się rozwija, tylko że Polska nic z tego za bardzo nie ma (poza podatkami od wynagrodzeń roboli i gminnych), bo śmietankę spija kto inny. W dziedzinie produkcji jachtów też jesteśmy "potęgą". Tylko że w Polsce produkuje się głównie skorupy jachtów, a całe oprzyrządowanie, silniki i wykończenie (to na czym się najwięcej zarabia) jest z zachodu. Polska jest montownią do prostych prac a biura konstrukcyjne i ośrodki badawcze są na zachodzie.
~Hiob odpowiada ~StanRS
Podziękuj lesiowi, on to sprawił swoimi wizjami.

Powiązane: Motoryzacja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki