Zdarza się, że niektórzy artyści śpiewają głupstwa. Nawet bulwersujące. Ale jednak bardziej bulwersujące jest zdejmowanie piosenki za „nieprawomyślność”. To chyba jakaś prowokacja – napisał w sobotę wieczorem na Twitterze wicepremier i minister kultury Piotr Gliński. To prowadzący tego dnia audycję zdecydował o przestawieniu piosenki Kazika - twierdzi dyrektor Programu 3 Polskiego Radia Tomasz Kowalczewski.


„Zgadzam się z @jbrudzinski. Zdarza się, że niektórzy artyści śpiewają głupstwa. Nawet bulwersujące. Ale jednak bardziej bulwersujące jest zdejmowanie piosenki za +nieprawomyślność+. To chyba jakaś prowokacja” – czytamy na Twitterze wicepremiera i ministra kultury Piotra Glińskiego.
„Na szczęście żyjemy w wolnym kraju i minister kultury nie musi się zgadzać ze wszystkimi decyzjami władz publicznego radia” – dodał Gliński.
Podczas elektronicznego głosowania nad Listą Przebojów Trójki został złamany regulamin i do głosowania wprowadzono piosenkę spoza listy - oświadczył w sobotę dyrektor Programu 3 Polskiego Radia Tomasz Kowalczewski, odnosząc się do sprawy zdjęcia informacji o wygranej piosenki Kazika.
Piosenka Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój", którą można obejrzeć na kanale na You Tube, nawiązuje do wizyty 10 kwietnia br. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie (pomimo zamknięcia nekropolii dla odwiedzających groby z powodu epidemii koronawirusa). Piosenka ta w piątek znalazła się na pierwszym miejscu cotygodniowej Listy Przebojów Trójki, ale informacja o tym - jak podały media - została zdjęta ze strony listy.
"Podczas elektronicznego głosowania nad Listą Przebojów Trójki w dn. 15.05.2020 r. został złamany regulamin i do głosowania wprowadzono piosenkę spoza listy. Nadto dokonano manipulacji przy liczeniu głosów oddawanych na poszczególne piosenki, co zafałszowało wynik końcowy" - poinformował w oświadczeniu opublikowanym w sobotę wieczorem na stronie internetowej Programu 3 Polskiego Radia jego dyrektor i redaktor naczelny Tomasz Kowalczewski.
"W związku z tym Redakcja podjęła decyzję o unieważnieniu tego głosowania. Wyrażamy ubolewanie i przepraszamy wszystkich słuchaczy za zaistniałą sytuację. Na kolejne głosowanie Listy Przebojów Trójki zapraszamy 22 maja o stałej porze" - dodał Kowalczewski.
Do sprawy w sobotę - jeszcze przed oświadczeniem Kowalczewskiego - odniósł się m.in. europoseł, były szef MSWiA Joachim Brudziński, który napisał na Twitterze, że w wolnym kraju artysta ma prawo do swojej artystycznej - czasami niemądrej - interpretacji zdarzeń.
"Atakowanie PJK (premier Jarosław Kaczyński - PAP) za to, że w 10-tą rocznicę największej katastrofy jaka spotkała nasz Naród po 1945 roku, złożył wieniec pod pomnikiem swojego brata oraz na Jego symbolicznym grobie na Powązkach jest czymś barbarzyńskim" - napisał Brudziński na Twitterze, dodając, że nieważne czy Jarosława Kaczyńskiego atakuje b. premier i b. szef Rady Europejskiej Donald Tusk, pisarka i scenarzystka Ilona Łepkowska czy muzyk Kazik Staszewski.
"Ale zdejmowanie z @RadiowaTrojka informacji o wygranej #lpp3 piosenki Kazika (moimi zdaniem niesprawiedliwą w swej treści), jest albo przejawem głupoty albo czyjejś złej woli. W wolnym kraju artysta ma prawo do swojej artystycznej (czasami niemądrej) interpretacji zdarzeń" - dodał Brudziński.
Jak wynika z podanych w niedzielę informacji z Trójki odeszli prowadzący listę Marek Niedźwiecki i dziennikarz Hirek Wrona. "W związku z sytuacją, która zaistniała wokół piątkowego notowania LP3 oraz posądzeniem mnie o nieuczciwość w przygotowywaniu audycji, którą prowadzę od ponad 35 lat, kończę współpracę z Programem III Polskiego Radia" - napisał Niedźwiedzki w oświadczeniu opublikowanym w niedzielę w internecie. "Dziś postanowiłem pożegnać się z Trójką. To jedyne oświadczenie w tej sprawie. Trójka była dla mnie najwspanialszą przygodą mojego życia. Była dla mnie symbolem znakomitego dziennikarstwa i Ludzi, których połączyła pasja dzielenia się kulturą i wiedzą o niej" - napisał w niedzielę Wrona na Twitterze. Zakończenie współpracy z Trójką zapowiedzieli też artyści, m.in. Tomasz Organek. Z kolei Dawid Podsiadło nie chce, aby Trójka grała jego utwory.
"Prowadzący audycję zdecydował o przestawieniu piosenki Kazika"
To prowadzący tego dnia audycję zdecydował o przestawieniu piosenki Kazika "Twój ból jest większy niż mój" na miejsce pierwsze, a piosenka wybrana przez słuchaczy z największą liczbą głosów spadła na miejsce szóste - oświadczył w niedzielę dyrektor Programu 3 Polskiego Radia Tomasz Kowalczewski.
W niedzielnym, opublikowanym w internecie, oświadczeniu Kowalczewski stwierdził, że w radiu prowadzone są "intensywne prace nad wyjaśnieniem nieprawidłowego głosowania w notowaniu 1998 Listy Przebojów". "Wiemy już na pewno, że dokonano ręcznej manipulacji polegającej na zmianie kolejności piosenek, na które głosowali słuchacze Trójki. Nasi radiowi informatycy przeanalizowali logowania osoby odpowiedzialnej za kolejność piosenek w elektronicznej wersji listy. Według głosów słuchaczy Kazik powinien być na miejscu czwartym" - napisał dyrektor Trójki.
Według niego, że "następnie zespół Listy Przebojów Trójki poblokował głosy słuchaczy oddane na innych wykonawców, które zostały uznane przez nich za nieuczciwe lub manipulacyjne". "Wpłynęło to na pozycję utworów z wyższego miejsca, które znalazły się niżej +torując+ drogę na wyższą pozycję piosence Kazika. Po tym zabiegu piosenka artysty znalazła się na drugim miejscu" - dodał.
Dyrektor programu Trzeciego przekazał, że z ich ustaleń wynika, iż to "prowadzący tego dnia audycję zdecydował o przestawieniu piosenki +Twój ból jest większy niż mój+ na miejsce pierwsze, a piosenka wybrana przez słuchaczy z największą liczbą głosów spadła na miejsce szóste". Dodał, że "przez te zabiegi ucierpieli inni wykonawcy i nie była to niestety pierwsza taka ingerencja w wolę słuchaczy".
"Jest nam przykro, że doszło do takiej sytuacji i dlatego przepraszamy słuchaczy Listy Przebojów Trójki, że unieważniliśmy ostatnie notowanie LP3. Była to jedyna możliwa decyzja, która pomoże w utrzymaniu zaufania do tego programu i zasad oddawania głosów. Piosenki Kazika Staszewskiego od zawsze, nawet te najbardziej polityczne były grane na naszej antenie i nie ma powodów, aby się to miało zmienić" - zaznaczył.
Dziennikarze i pracownicy radiowej "Trójki" w niedzielę po południu zebrali się na proteście przy siedzibie swojej stacji udzielając wsparcia m.in. prowadzącemu listę Markowi Niedźwiedzkiemu. Ustawiali się obok siebie wzdłuż alei Radiowej Trójki, w maseczkach, zachowując odległość od siebie. Nikt nie zabierał głosu.
Na swoich profilach w mediach społecznościowych dziennikarze "Trójki" opublikowali oświadczenie.
"Szanowni Państwo, przez wiele lat pracowaliśmy na to, byście mogli słuchać Trójki z przyjemnością. Żeby to było dobre i mądre radio. Teraz musimy zaprotestować. Przeciwko odebraniu stacji wiarygodności. Przeciwko skandalicznemu traktowaniu dziennikarzy. Przeciwko cenzurze. Przeciwko sukcesywnemu niszczeniu radia. Mamy dość wystawiania Trójki na nieustanne zarzuty zakłamywania rzeczywistości i ingerencji polityków. Stało się za dużo. Dość! Stoimy murem za Markiem Niedźwieckim i Bartoszem Gilem" - czytamy we wpisach zamieszczanych na Facebooku.
Marek Niedźwiecki poinformował w niedzielę, że odchodzi z Trójki. "W związku z sytuacją, która zaistniała wokół piątkowego notowania LP3 oraz posądzeniem mnie o nieuczciwość w przygotowywaniu audycji, którą prowadzę od ponad 35 lat, kończę współpracę z Programem III Polskiego Radia" - napisał Niedźwiecki w oświadczeniu opublikowanym w internecie. O tym, że żegna się z PR3 poinformował w niedzielę również dziennikarz Hirek Wrona we wpisie na Twitterze. Odejście zapowiedział też na antenie Marcin Kydryński. Zakończenie współpracy z Trójką zapowiedzieli również artyści, m.in. Tomasz Organek. Z kolei Dawid Podsiadło nie chce, aby Trójka grała jego utwory. Zakończenie współpracy z Trójką zapowiedzieli też artyści, m.in. Tomasz Organek. Z kolei Dawid Podsiadło nie chce, aby Trójka grała jego utwory.
Piosenka Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój", którą można obejrzeć na kanale na YouTube, nawiązuje do wizyty 10 kwietnia br. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, pomimo zamknięcia nekropolii dla odwiedzających groby z powodu epidemii koronawirusa.
Prezes Polskiego Radia: To nie cenzura
Podczas elektronicznego głosowania została wprowadzona piosenka spoza listy - "Twój ból jest lepszy niż mój" Kazika i doszło do ingerencji w kolejność utworów, a unieważnienie piątkowej Listy Przebojów Trójki nie ma nic wspólnego z cenzurą - zapewniła prezes Polskiego Radia Agnieszka Kamińska.
W związku z zamieszaniem wokół ostatniej edycji Listy Przebojów Trójki i piosenki "Twój ból jest lepszy niż mój" Kazika oświadczenie wydała prezes Polskiego Radia Agnieszka Kamińska.
"Podczas elektronicznego głosowania została wprowadzona piosenka spoza listy i doszło do ingerencji w kolejność utworów. Wskutek tego wynik końcowy nie odzwierciedlał głosowania słuchaczy. W tej chwili będziemy sprawdzać, czy nastąpiło to w wyniku błędu informatycznego, czy też była to ingerencja z zewnątrz. Z pewnością ta sprawa zostanie dogłębnie zbadana i wyjaśniona i wtedy będzie można podjąć decyzję, co do ewentualnych kolejnych działań: albo w zakresie systemu informatycznego, albo ewentualnych kroków prawnych" - zaznaczyła Kamińska.
Zapewniła, że unieważnienie piątkowej Listy Przebojów Trójki nie ma nic wspólnego z cenzurą. "Oskarżenia takie są kłamliwe i niesprawiedliwe, gdyż to właśnie redakcja podjęła natychmiastowe działania, by odkryć prawdę i podać ją do publicznej wiadomości. Właśnie po to, aby słuchacze mieli poczucie i gwarancję, że głosowanie odbywa się w sposób absolutnie bezpieczny i uczciwy, w tej sytuacji jedynym słusznym rozwiązaniem było unieważnienie tego notowania przez dyrekcję Programu Trzeciego" - powiedziała prezes radia.
W sprawie głos zabierali też politycy. "Usunięcie piosenki Kazika z LP @RadiowaTrojka jest skandaliczne. Pamiętajmy, wirus atakuje płuca, a nie zdrowy rozsądek" - napisała na swoim profilu na Twitterze wicepremier Jadwiga Emilewicz. Do swojego wpisu wicepremier dołączyła pismo, które w niedzielę skierowała do szefa RMN Krzysztofa Czabańskiego. Czytany w nim, m.in., że sobotnia decyzja o usunięciu z Listy Przebojów na antenie Trzeciego Programu Polskiego Radia piosenki Kazika "słusznie wywołała oburzenie słuchaczy i artystów".
"Ostatni raz tego typu ingerencji, w coś co nigdy nie może być przedmiotem cenzury dokonano w 1984 roku. Miałam wtedy jedenaście lat i doskonale pamiętam werble z +To tylko tango+ Maanam, w miejscu ocenzurowanych przez ówczesne władze utworów zespołu" - napisała Emilewicz. Jak oświadczyła w piśmie do Czabańskiego, "liczy, że Rada Mediów Narodowych podejmie szybkie i zdecydowane kroki w sprawie wyjaśnienia incydentu oraz powrotu piosenki na fale radiowej Trójki".
Stanisław Tyszka (PSL-Kukiz15) poinformował na Twitterze, że przedstawiciel Kukiz'15 w Radzie Mediów Narodowych złoży wniosek o odwołanie prezes Polskiego Radia za tolerowanie cenzurowania piosenki. Kukiz'15 chce też otwartego konkursu na to stanowisko - dodał.
Społeczny doradca prezydenta prof. Zybertowicz pytany w niedzielę w Śniadaniu Polsat News, o kondycję mediów publicznych w kontekście usunięcia piosenki "Kazika" z pierwszego miejsca na liście powiedział, że nie jest "ukontentowany z tej kondycji". "Nie wiem, jaki rzeczywiście był ten proces decyzyjny (dotyczący zdjęcia z serwerów Polskiego Radia informacji o notowaniu i piosence, która wygrała piątkowe notowanie - PAP), ale zdaje się, że gorliwość zamieniła się w nadgorliwość i że ta nadgorliwość powoduje obniżenie jakości komunikacji w sferze mediów publicznych" - stwierdził.
Dopytywany przez uczestników rozmowy w Polsat News czy prezydent Andrzej Duda zabierze głos w tej sprawie, Zybertowicz powiedział, że nie do końca wie, po co głowa państwa miałaby zabrać głos, skoro jednoznacznie taką formę nadgorliwości skrytykowały dwie bardzo ważne dla kierownictwa obozu rządzącego osoby. "Nie wykluczam, że prezydent zabierze głos, bo wszelkie formy cenzury artystycznej są mu obce" - powiedział prezydencki doradca.
Czabański: Głosowanie na LP3 - w jakiś sposób zmanipulowane
Głosowanie na piątkową Listę Przebojów Trójki w jakiś sposób zostało zmanipulowane, wyniki faktyczne były inne niż te podane na antenie - powiedział PAP szef Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański powołując się na wstępne informacje od kierownictwa radia.
W ocenie Czabańskiego radio słusznie unieważniło to głosowanie. "Nie można pozwolić, żeby fałszerstwo triumfowało" - powiedział PAP Czabański. Zarzuty do kierownictwa radia i kierownictwa Programu Trzeciego są absurdalne - ocenił.
W niedzielę w rozmowie z PAP Czabański powiedział, że oczywiście poprosił o wyjaśnienia kierownictwo radia. "Te wyjaśnienia są jednoznaczne - pokazują, że głosowanie na piosenki na liście przebojów w piątek, które to głosowanie prowadził pan Marek Niedźwiecki zostało zmanipulowane i sfałszowane" - stwierdził.
"W każdym razie wyniki faktyczne były inne, niż te podane na antenie i w tej sytuacji dyrekcja programu nie miała innego wyboru, niż unieważnić to właśnie piątkowe głosowanie na listę przebojów" - ocenił.
"Gdyby tego nie zrobiono to tak jakby ocenzurowano głos słuchaczy - i tu w tym sensie to sformułowanie - cenzura - ma ręce i nogi " - mówił.
Szef RMN stwierdził o miejscu na liście przebojów mają decydować słuchacze a nie "albo czyjeś błędy, albo czyjeś ingerencje, albo w ogóle jakieś błędy systemowe czy też ewentualne zewnętrzne ingerencje ludzi, którzy jakieś swoje interesy przy tej okazji chcą załatwić".
"Uważam, że radio postąpiło słusznie unieważniając to głosowanie, a przecież lista przebojów trwa, będzie dalej na antenie Programu Trzeciego i chodzi tylko o to, żeby to słuchacze decydowali co się na tej liście, na jakim miejscu znajduje" - podkreślił Czabański w rozmowie z PAP.
Pytany o prośbę wicepremier Jadwigi Emilewicz o zbadanie tej sprawy stwierdził, że już częściowo jest ona wyjaśniona.
"Czekam na końcowy raport kierownictwa Programu Trzeciego i kierownictwa radia w tej sprawie, ale już te wstępne informacje, które na moja prośbę zostały mi przez radio przekazane, świadczą o tym mechanizmie, o którym mówiłem" - powiedział Czabański.
"Pani premier Emilewicz może być spokojna, sprawa jest wyjaśniana i jest inaczej, niż się wydaje różnym ośrodkom medialnym" - ocenił szef RMN. "Myślę, że prawda o tym, co się tak naprawdę stało przy tej liście przebojów, nie będzie wcale taka, jak to już próbują nam mówić publicyści, czy nawet politycy" - dodał.
Pytany czy oznacza to, że nie będzie żadnych konsekwencji wobec kierownictwa radia, odpowiedział, że najpierw trzeba sprawę wyjaśnić do końca.
"Oczywiście ewentualne decyzje personalne będą zapadać po całkowitym zamknięciu wyjaśnień, ale wygląda na to, że kierownictwo radia zachowało się bardzo racjonalnie w tej sytuacji i podjęło bardzo słuszne, jedyne w tej sytuacji możliwe decyzje o unieważnieniu notowania.
"Nie można dopuścić do tego, żeby triumfowało fałszerstwo czy oszustwo chociaż być może wynikało ono z błędów systemu komputerowego, być może z jakiś ingerencji w tym systemie, albo innego rodzaju ingerencji w system liczenia głosów" - mówił. "To wszystko jest jeszcze dokładnie badane" - dodał.
Piosenka Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój", którą można obejrzeć na kanale na YouTube, nawiązuje do wizyty 10 kwietnia br. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, pomimo zamknięcia nekropolii dla odwiedzających groby z powodu epidemii koronawirusa.(PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska, Karol Kostrzewa
ago/ mok/ pś/ rud/ ago/ mrr/ wnk/ sp/ ksi/ kos/ mok/