REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Frankowcy: Na razie banki nie proponują ugód na większą skalę

2021-02-05 06:20
publikacja
2021-02-05 06:20

Nie mamy informacji, by banki na większą skalę proponowały możliwe do zaakceptowania dla klientów ugody, które rozwiązałyby problem kredytów frankowych - powiedział PAP prezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu Arkadiusz Szcześniak.

Frankowcy: Na razie banki nie proponują ugód na większą skalę
Frankowcy: Na razie banki nie proponują ugód na większą skalę
fot. Andriy Solovyov / / Shutterstock

Pod koniec 2020 roku przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Jacek Jastrzębski zaproponował bankom, by przedstawiły klientom atrakcyjne dla nich warunki ugód, które byłyby dla klientów banków realną alternatywą do ścieżki sądowej. Z kolei na 25 marca wyznaczono posiedzenie Izby Cywilnej Sądu Najwyższego ws. zagadnień prawnych dotyczących kredytów walutowych, które powinno rozstrzygnąć najpoważniejsze kontrowersje, jakie ujawniły się na tle praktyki orzeczniczej w kwestii kredytów walutowych, w szczególności tzw. kredytów frankowych.

Jednak - według prezesa Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu - jak na razie banki nie spieszą się z proponowaniem ugód frankowcom.

"Pierwsze rozwiązania, jakie już wcześniej proponowały banki niezadowolonym kredytobiorcom, polegały na przeliczeniu kredytu po kursie obecnym franka. Nie traktowaliśmy tego jednak jako ugody, bo tego typu uprawnienie klient i tak miał zawsze. Zaczęły się też pojawiać pojedyncze ugody w różnych bankach, gdy kredytobiorcy chcieli spłacić całość kredytu albo byli na etapie upadłości konsumenckiej. Wówczas zdarzały się obniżki kursu przeliczającego cały kredyt o ok. 10, 20 lub 30 proc. Nie były to istotne różnice, ale najwyraźniej w tych sytuacjach bank tylko tyle mógł zaoferować" - powiedział Szcześniak.

Wskazał, że postawa banków zaczęła się nieco zmieniać pod wpływem korzystnego dla frankowców orzeczenia TSUE z jesieni 2019 r. Trybunał orzekł wówczas, że w zawartych w Polsce umowach kredytu indeksowanego do waluty obcej nieuczciwe warunki umowy dotyczące różnic kursowych nie mogą być zastąpione przepisami ogólnymi polskiego prawa cywilnego, a prawo UE nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu umów dotyczących kredytów we frankach szwajcarskich.

"Po tym wyroku audytorzy zaczęli na bankach wymuszać zapisanie każdego pozwu do rezerw w dużo większym stopniu niż wcześniej. Bo wcześniej to były małe kwoty, a teraz jeśli ktoś składa pozew, to większość banków zakłada rezerwę od 85 do nawet 95 proc. kwoty sporu. To jest dosyć dużo i oczywiście dla banków jest to problem, bo ta kwota jest zamrożona do zakończenia tej sprawy" - zauważył.

W sprawie zawierania ugód wypowiedziała się też w zeszłym roku Komisja Nadzoru Finansowego. Według propozycji szefa KNF klienci banków mogliby się rozliczać z bankami tak, jak gdyby ich kredyty od początku były kredytami złotowymi, oprocentowanymi według odpowiedniej stopy WIBOR powiększonej o marżę.

W zeszłym tygodniu PKO BP poinformował, że zawarł przed Sądem Okręgowym w Warszawie pierwszą, pilotażową ugodę z frankowcami, zgodną z propozycją przewodniczącego KNF.

Jak powiedział Szcześniak, poza doniesieniami medialnymi do Stowarzyszenia obecnie nie docierają jednak inne informacje o jakichkolwiek realizacjach ugód z kredytobiorcami na warunkach określonych przez KNF. Choć - jak zaznaczył - o ile do ugody rzeczywiście dojdzie, to strony zazwyczaj nie informują o szczegółach.

Z informacji Stowarzyszenia wynika natomiast, że z kolei bank Millenium zaczyna oferować przewalutowanie kredytów po kursach ok. 3,10 zł, co jednak - jak podkreślił - ciągle daleko odbiega od propozycji przewodniczącego KNF.

Prezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu dodał też, że banki proponują ugody tylko osobom, które wystąpiły na drogę sądową, a większość z nich wypowiada się w tonie: "robimy analizy, przeliczamy i nie jesteśmy w stanie specyzować, czy wyjdziemy z taką ofertą".

"Dziwimy się takiej postawie zwłaszcza w wypadku banków z małym portfelem tych kredytów, bo dawno mogłyby mieć ten problem załatwiony. Najwięcej w tej sprawie robi PKO BP, które ma największy portfel, choć jego wartość w skali tego banku nie jest istotny. Sami jesteśmy ciekawi, czy nastąpi teraz wysyp ugód, bo na razie mamy wrażenie, że wobec skali zjawiska to jest bardziej fakt medialny" - powiedział Szcześniak. (PAP)

autorka: Małgorzata Werner-Woś

mww/ mk/ drag/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (10)

dodaj komentarz
arni70
I dobrze wam tak cwaniaki, jedyny ratunek nie w bankach a we własnej głowie, tak jak kolega niżej mówi - nie wiem czy to reklama czy nie - ale lepiej poszukać sobie dobrych warunków na wymianę, niż dać się kroić przez bank. Liderwalut.pl albo cokolwiek innego, byle nie dać się dalej oszukiwać.
mirokowalski
Tak wszyscy chcieli zaoszczędzić i się niestety nie udało. Jak chcecie jakąś radę jak być chociaż trochę mniej stratny - dogadajcie się z kantorem internetowym i wymieniajcie po jak najniższym kursie, wiem że liderwalut.pl daje preferencyjne kursy i nie ma prowizji, bo sam korzystam, warto sprawdzić.
wtomek
Dla przypomnienia , kto walczył o kredyty frankowe:

http://web.archive.org/web/20150117194409/www.pis.org.pl/article.php?id=4415
(zaznacz i z listy rozwijanej: otwórz odnośnik)
demeryt_69
Szcześniak jest również członkiem Forum Konsumenckiego przy RPO - czego to ludzie nie wymyślą :)
demeryt_69
Miałem taką cichą nadzieję, że chociaż stowarzyszeniu "Stop Bankowemu Bezprawiu" przewodzi jakiś goj :)
anty12
Mam nadzieje ze splacicie wszytko co do grosza zachlanni ludize.
jkl777
To cie zmartwie... juz nie zaplace wszystkiego co do grosza.
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
franek_bez_franka
Chyba jednak nie spłacą co do grosza, lecz co najwyżej równowartość kredytu złotowego. A zachłanne to były banki. Cwaniak bank - frajer kredytobiorca kiedyś.
marik1
Ludzie! Chce Wam wszystkim jasno powiedzieć, że nic od banku nie dostaniecie. Bank może coś zaproponować jak będzie miał nóż na gardle,a tym nożem ma być pozew w sądzie! Więc albo idziecie do sądu albo będą was łupać do końca życia! Spłacie kredyty a frank za 10 lat będzie po 7 zł i nic tak naprawdę z kapitału nie spłacie. Jedyna Ludzie! Chce Wam wszystkim jasno powiedzieć, że nic od banku nie dostaniecie. Bank może coś zaproponować jak będzie miał nóż na gardle,a tym nożem ma być pozew w sądzie! Więc albo idziecie do sądu albo będą was łupać do końca życia! Spłacie kredyty a frank za 10 lat będzie po 7 zł i nic tak naprawdę z kapitału nie spłacie. Jedyna słuszna droga żeby przerwać ten bandycki proceder jest pójście do sądu,tyle w temacie.

Powiązane: Frankowcy w sądach

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki