Dokonaliśmy słusznego wyboru wchodząc do Unii Europejskiej - uważa posłanka PiS i była szefowa MSZ Anna Fotyga. W rozmowie z IAR Anna Fotyga podsumowała 10- lecie polskiego członkostwa w Unii.
Nadmierny optymizm związany z integracją jest według niej naiwnością bo rzecz polega na funkcjonowaniu w międzynarodowej organizacji, w której trzeba uważnie monitorować polskie interesy i przepychać się, co jak mówi jest normą na arenie międzynarodowej.
Jej zdaniem niedostatecznie wykorzystujemy swoje możliwości w Unii i nadmiernie akceptujemy dominację polityczną silnych i dużych państw, która nie służy nam, zwłaszcza w sprawach bezpieczeństwa.
Według Anny Fotygi są liczne przykłady tego, że Unia działa w sposób niewystarczający, niedostatecznie solidarnie i niekonsekwentnie w sprawach dotyczących Wschodu, które są naszym żywotnym interesem.
Anna Fotyga przypomniała, że Polska kilkanaście lat zabiegała o członkostwo w Unii. Trwające 12 lat negocjacje były dla niej, jak mówi, normalną procedurą bo jeszcze jako studentka zajmowała się Europejską Wspólnotą Gospodarczą.
"Nie marzyłam jako młoda osoba o wyjeździe z kraju, ale marzyłam, żeby Polska w całości "wyjechała" i stała się ponownie częścią Zachodu. W tym sensie członkostwo w Unii Europejskiej, w NATO było ukoronowaniem młodzieńczych marzeń" - powiedziała posłanka PiS. Wspomniała też, że uważała Unię za organizację, która kieruje się wspólnymi ideałami, z których - dla niej - najbliższa była zasada solidarności i wyrównywania szans między państwami członkowskimi.
W tym zakresie - jej zdaniem - nie osiągnęliśmy tego, o czym marzyliśmy, bo nie nastąpił sprawiedliwy wzrost dobrobytu we wszystkich grupach społecznych. Podkreśliła, że jest jak najdalsza od obwiniania o wszystko Unii Europejskiej, bo po 10 latach Unia to również my.
Jej zdaniem zbyt wiele unijnych aktów prawnych w Polsce przyjmujemy w sposób bezrefleksyjny, w sytuacji gdy Unia chce przyspieszyć integrację w takich sprawach jak harmonizacja podatków, kontrola budżetowa, unia bankowa i elementy politycznej kontroli związane z nadzorem nad sferą finansową i fiskalną. Podkreśliła, że rząd powinien być w tych sprawach bardzo uważny - a nie jest.
Była minister spraw zagranicznych uważa też, że dyktowanie warunków słabszym przez silnych nie jest regułą we współczesnym świecie bo słabsi mogą zawierać skuteczne sojusze i sprzeciwiać się nadmiernej dominacji.
"Bronią jest prawo międzynarodowe, nie powinniśmy uczestniczyć w psuciu prawa międzynarodowego" - podkreśliła posłanka.
Anna Fotyga postuluje dokonanie przeglądu wszystkich dziedzin członkostwa Polski w Unii, po to by w bardziej świadomy sposób prowadzić politykę europejską.
Anna Fotyga podkreśliła, że dokonanie przeglądu powinno być inicjatywą rządu, podobnie jak - tak jak w innych krajach członkowskich Unii Europejskiej.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/I.Szczęsna/jp/kry


















































