Rada Prezesów potwierdziła decyzje podjęte na posiedzeniu w sprawie polityki pieniężnej, które odbyło się w grudniu ubiegłego roku. Oznacza to brak reakcji na przeszło 5-procentową inflację szalejącą w strefie euro.


- Stopy procentowe podstawowych operacji refinansujących oraz stopy kredytu w banku centralnym, jak i depozytu w banku centralnym na koniec dnia pozostaną na niezmienionym poziomie, odpowiednio 0,00 proc., 0,25 proc. oraz -0,50 proc. – czytamy w dzisiejszym komunikacie Rady Prezesów EBC, organie decydującym o polityce monetarnej strefy euro. Zapis ten nie zmienia się już od ponad 2 lat - EBC po raz ostatni obniżył stopy we wrześniu 2019 r. Ich poziom jest obecnie najniższy w historii.
W związku z „zamrożeniem” stóp procentowych, rynek większą uwagę zwraca na programy skupu aktywów prowadzone przez bank centralny strefy euro. Dzisiejszy komunikat potwierdza to, czego dowiedzieliśmy się w grudniu. Wraz z końcem marca 2022 r. EBC planuje zaprzestać zakupów prowadzonych w ramach pandemicznego programu PEPP, opiewającego na 1,85 bln euro. Odsetki z papierów skupionych w ramach programu będą reinwestowane przynajmniej do końca 2024 r.
- W każdym razie wygaszanie w przyszłości portfela PEPP będzie się odbywać w sposób kontrolowany, żeby nie zaburzać odpowiedniego nastawienia polityki pieniężnej – czytamy w styczniowym komunikacie Rady Prezesów. Co więcej, kierownictwo EBC zastrzega sobie prawo do wznowienia PEPP, „jeżeli okaże się to konieczne, żeby przeciwdziałać negatywnemu wpływowi szoków związanych z pandemią”.
Z kolei program APP, drugi z zakupowych programów prowadzonych przez EBC, zostanie zwiększony z obecnych 20 mld do 40 mld euro w II kwartale 2022 r., a następnie jego wartość spadnie do 30 mld euro w III kwartale przyszłego roku. Dopiero od października skala zakupów w ramach APP ma wrócić do 20 mld euro miesięcznie. Zakupy będą prowadzone „tak długo, jak będzie potrzeba”, podobnie ma się sprawa z reinwestowaniem środków pochodzących z faktu posiadania przez EBC skupowanych papierów. Także te parametry polityki pieniężnej nie zmieniły się względem deklaracji z grudnia.
- Żeby wesprzeć swój symetryczny 2‑procentowy cel inflacyjny i zgodnie ze strategią polityki pieniężnej, Rada Prezesów przewiduje, że podstawowe stopy procentowe EBC pozostaną na obecnym lub niższym poziomie, aż Rada stwierdzi, że inflacja osiąga 2% znacznie przed końcem horyzontu projekcji i pozostaje na tym poziomie przez pozostałą część horyzontu projekcji, oraz oceni dotychczasowy postęp inflacji bazowej jako wystarczający, żeby uznać go za spójny ze stabilizacją inflacji na poziomie 2% w średnim okresie. Może to również oznaczać, że będzie przejściowy okres, podczas którego inflacja znajdzie się umiarkowanie powyżej celu – dodano w komunikacie EBC.
Inflacja w strefie euro w grudniu sięgnęła 5,1 proc. i była najwyższa od powstania wspólnotowej waluty. To poziom przeszło 2,5-krotnie wyższy od celu EBC, co trudno uznać za wartość „umiarkowanie powyżej celu”. W zasadzie jedyną różnicą względem komunikatu grudniowego jest wykreślenie frazy, że zmiana polityki monetarnej może nastąpić "w każdym kierunku". Zasadniczo wyklucza to dalsze poluzowanie, które w obecnej sytuacji i tak byłoby skrajnie nieprawdopodobne.
Bierność EBC przy przeszło 5-procentowej inflacji jest wręcz szokująca. Nawet amerykańska Rezerwa Federalna za miesiąc wygasi program skupu obligacji (potocznie zwany „drukowaniem pieniędzy”) i przymierza się do zerwania z polityką zerowych stóp procentowych. Do końca roku rynek oczekuje przynajmniej czterech podwyżek stopy funduszy federalnych w USA.
Tymczasem kierownictwo EBC zdaje się w ogóle nie zauważać rekordowo wysokiej inflacji. Jeszcze w grudniu prezes frankfurckiej instytucji Christine Lagarde mówiła, że „w obecnych okolicznościach, jest bardzo mało prawdopodobne, że EBC podniesie stopy proc. w 2022 r.”
Prezes EBC omówi czynniki leżące u podstaw tych decyzji na konferencji prasowej, która rozpocznie się o godzinie 14:30.

























































