REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Newsweek: są niejasności w finansowaniu Polski 2050. Partia odpiera zarzuty

2025-01-13 04:31, akt.2025-01-13 09:28
publikacja
2025-01-13 04:31
aktualizacja
2025-01-13 09:28

Miała być nowa jakość w polityce, są niejasności w finansowaniu Polski 2050 Szymona Hołowni. I mnóstwo pytań, na które partia nie udziela odpowiedzi - czytamy w poniedziałkowym "Newsweeku".

Newsweek: są niejasności w finansowaniu Polski 2050. Partia odpiera zarzuty
Newsweek: są niejasności w finansowaniu Polski 2050. Partia odpiera zarzuty
fot. Zbyszek Kaczmarek / / FORUM

Jak podaje tygodnik dwóch lokalnych działaczy Polski 2050 z Wrocławia napisało list otwarty do posłanki Izabeli Bodnar, która w zeszłym roku bez powodzenia ubiegała się o stanowisko prezydenta Wrocławia. Według "Newsweeka", miała wpłacać pieniądze na kampanię Szymona Hołowni i Michała Kobosko. Pismo działacze partii wystosowali jeszcze przed wyborami.

Zarzucili jej - jak opisuje tygodnik - m.in. "zawłaszczenie partii i pozbywanie się z niej osób, które mają inne zdanie. Przed drugą turą głosowania na prezydenta Wrocławia wysłali kolejny list, tym razem do Szymona Hołowni i lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza. Alarmowali, że to działania posłanki Bodnar doprowadziły do klęski wyborczej w wyborach do rady miasta i sejmiku, a na dodatek wciąż nie wiadomo, czyje interesy ona reprezentuje i kto za nią stoi. Jej mężowi prokurator zarzuca wręczanie łapówek w wysokości ponad 200 tys. zł za zaprzestanie kontroli w jego firmach branży śmieciowej, akt oskarżenia jest już w sądzie, a szwagier ma postawione zarzuty w związku z aferą GetBack". Biuro prasowe Polski 2050, zarząd partii - jak informuje "Newsweek" nie otrzymał oficjalnej informacji ani dokumentu dotyczącego męża posłanki.

Tygodnik stawia pytania o finansowe kulisy partii i działania Bodnar. "Kiedy kierownictwo partii dowiedziało się, że jej mąż to potentat branży śmieciowej, Bodnar została członkiem wspierającym Polski 2050. Na tamtym etapie statut mówił, że o członkostwo zwyczajne, z biernym prawem wyborczym, można zawnioskować po sześciu miesiącach, a ona po kilkunastu dniach od przystąpienia do partii została członkiem zwyczajnym. To było zaskakujące, bo z tego, co mi wiadomo, nikt nie wystąpił do zarządu regionu z wnioskiem o opinię w tej sprawie. Zarząd krajowy może jej nie wziąć pod uwagę, ale musi zostać wyrażona" – tłumaczy cytowany w artykule działacz patrii. Gazeta przywołuje konkretne sumy, jakie na rzecz Polski 2050 wpłacać miała Bodnar, a także członkowie jej rodziny.

Byli członkowie Polski 2050 na Dolnym Śląsku - jak podaje "Newsweek" są sfrustrowani tym, co się działo w partii. A także tym, że centrala traktowała ludzi na dole jak wyrobników bez prawa do własnego zdania i głosu. "Wielu z nas uważa, że na Szymona Hołownię spada odpowiedzialność za zamordowanie nadziei, jaką ludzie pokładali w tym ruchu. Komu potem mają zaufać? Naprawdę chodzi o dobro Polek i Polaków czy może tylko o prywatne ambicje?" – mówią tygodnikowi.

Jak wskazuje autorka tekstu - marszałek Sejmu Szymon Hołownia nie odpowiedział na żadne z zadanych mu pytań. 

Polska 2050 o artykule "Newsweeka": działania Polski 2050 są zgodne z obowiązującymi przepisami

W odpowiedzi na publikacje, Polska 2050 Szymona Hołowni wydała oświadczenie, w którym podkreśla, że w artykule tygodnika "nie przedstawiono żadnych wiarygodnych dowodów, opierając się wyłącznie na insynuacjach". "W naszej ocenie materiał ten – podobnie zresztą jak i poprzednie – jest napisany w sposób tendencyjny. Fakty mieszają się tam z insynuacjami, a prawda z kłamstwem. Trudno odróżnić jedno od drugiego, co w efekcie ma zapewne w intencji zaciemnić czytelnikom rzetelny obraz rzeczywistości" - napisano w oświadczeniu.

"Pragniemy podkreślić, że redaktor Renata Kim otrzymała od naszej partii wszystkie informacje, o które prosiła, w tym dane finansowe oraz stosowne wyjaśnienia. Niestety, wiele z tych informacji zostało w artykule potraktowanych marginalnie lub całkowicie pominiętych" - podkreślono.

Dodano, że wszystkie działania Polski 2050, w tym finansowanie kampanii i innych inicjatyw, "są prowadzone w sposób przejrzysty i zgodny z obowiązującymi przepisami". "Wydatki są regularnie kontrolowane przez odpowiednie instytucje, a każda wpłata na fundusz wyborczy oraz działalność partii była zgodna z ustawowymi limitami i odpowiednio udokumentowana co potwierdza m.in. przyjęcie naszego sprawozdania finansowego za lata 2022 i 2023 przez Państwową Komisję Wyborczą" - zapewniono.

"Same powyższe fakty przeczą oszczerstwom, półprawdom i niedopowiedzeniom zamieszczonym w kolejnym już niesprawiedliwym artykule Newsweeka na nasz temat" - oświadczono, zaznaczając, że należy "sprostować szereg kłamstw" zawartych w artykule "Newsweeka".

"Nieprawdą jest jakoby styczniowa kampania billboardowa z 2024 roku, zawierająca życzenia złożone przez posłankę Izabelę Bodnar, była powiązana z finansami partii. Ta kampania była inicjatywą własną posłanki, opłaconą z jej prywatnych środków, co jest w 100 proc. zgodne z prawem" - oświadczono. Jak dodano, Bodnar składała życzenia jako posłanka, stąd też logotyp partii na billboardzie - co również jest zgodne z prawem, a więc "zarzuty o powiązanie tej kampanii z finansami partii są manipulacją".

Partia zapewniła również, że nieprawdziwe są "twierdzenia o rzekomym zdominowaniu struktur partii na Dolnym Śląsku przez posłankę Bodnar". "Działalność partii opiera się na demokratycznych procedurach, a decyzje – w tym o rozwiązaniu zarządów regionalnych – są podejmowane kolegialnie przez Zarząd Krajowy" - napisano.

"Nieprawdą jest twierdzenie, że tryb przyjęcia Izabeli Bodnar jest jakimkolwiek dowodem na specjalne jej traktowanie. Została ona przyjęta do partii w określonym przez Statut trybie rekrutacyjnym, przeszła proces weryfikacji, a decyzja o jej członkostwie była zatwierdzona kolegialnie przez Zarząd Krajowy" - zapewniono.

Partia zapewniła, że nieprawdą są także zarzuty o nieprawidłowościach wpłat dokonanych na rzecz partii przez Bodnar. "Wszystkie kwoty wpłat Izabeli Bodnar mieściły się w obowiązujących limitach określonych w przepisach prawa i zostały zarejestrowane" - napisano.

Oświadczono też, że "nieprawdą jest, że Fundacja Polska od Nowa finansowała w jakikolwiek sposób działania partii Polska 2050, czy też wynagrodzenia osób pracujących w partii". "W ramach wypełniania statutowych celów Fundacji, część jej środków było natomiast przekazywanych na rzecz Stowarzyszenia Polska 2050. Nie odwrotnie! A tak właśnie podaje artykuł, co jest kłamstwem" - podkreślono. (PAP)

dk/ mrr/

pj/ jpn/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (7)

dodaj komentarz
klimaciarz
"Trzecia droga"... hahaha XD
energizerjohn51
Podpowiem. Kasa szła Nowego Yorku...
samsza
Pan Tik-Tak z telewizji.
Gomoły też nie zna.
:)
zmoda
Tusk wykańcza pomału Hołownie, rękami Newsweeka. To już drugi hak.

Newsweek zaraz trafi na listę podmiotów strategicznych dla Państwa Polskiego podobnie jak TVN.
hylobiusnews
Najwidoczniej takie poważne tematy dostaje newsweek.
Jadczaki, Słowiki i żółciaki z WP dostają zlecenia na tych mniejszych.
hozexxx
Hahaha, myśleliście że skończy się na PIS? PKW i pan Domanski juz sobie ostrzy zabki na finansowanie 2050. Miłego przebudzenia.

Powiązane: Polityka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki