REKLAMA

Budka: Amerykańska firma na zlecenie Orlenu inwigilowała Sienkiewicza. Obajtek zabrał głos

2024-04-04 22:07, akt.2024-04-05 09:59
publikacja
2024-04-04 22:07
aktualizacja
2024-04-05 09:59

Amerykańska firma inwigilowała na zlecenie Orlenu ówczesnego posła opozycji Bartłomieja Sienkiewicza - ujawnił w czwartek minister aktywów państwowych Borys Budka. Za swe usługi firma wystawiła dwie faktury - na 70 tys. dol. i 41 tys. dol., czyli ok. pół miliona złotych.

Budka: Amerykańska firma na zlecenie Orlenu inwigilowała Sienkiewicza. Obajtek zabrał głos
Budka: Amerykańska firma na zlecenie Orlenu inwigilowała Sienkiewicza. Obajtek zabrał głos
fot. Jacek Szydłowski / / FORUM

"Mam ze sobą dokumenty, które mówią o tym, że w sposób absolutnie, w mojej ocenie nielegalny, w środku kampanii wyborczej w 2023 r. zlecono inwigilację Bartłomieja Sienkiewicza przez amerykański podmiot" - poinformował w czwartek w TVN 24 minister aktywów państwowych Borys Budka. "Orlen podpisał umowę, zapłacił blisko pół miliona złotych za to, by sporządzić taki krótki raport na temat Bartłomieja Sienkiewicza" - dodał. Jak podał za swe usługi firma wystawiła dwie faktury - "na 70 tys. dol. i 41 tys. dol.".

Minister zaznaczył, że raport był gotowy 15 września 2023 r., czyli dokładnie na miesiąc przed wyborami. "Amerykański podmiot "za pieniądze PKN Orlen (Orlenu-PAP)" inwigilował Sienkiewicza w środku kampanii wyborczej" - podkreślił.

Borys Budka w TVN 24 przypomniał, że Bartłomiej Sienkiewicz, obecnie szef resortu kultury był jednym z kluczowych polityków ówczesnej opozycji, a teraz koalicji rządzącej. "Człowiek najbliższy w otoczeniu Donalda Tuska, osoba do której Donald Tusk ma zaufanie i która była w ścisłym sztabie wyborczym" - podkreślił.

Minister Bartłomiej Sienkiewicz odniósł się w czwartek wieczorem do informacji ujawnionych przez Borysa Budkę: "Niech nikt nie ma złudzeń: to nie był jakiś zwykły rząd i zwykła władza, np. nad spółkami skarbu państwa. To było zbiorowisko kanalii. Dlatego trzeba ich rozliczyć do dna. Cieszę się, że mam sposobność brać w tym rozliczeniu czynny udział" - napisał na platformie X. Sienkiewicz

Na pytanie o to co było w raporcie, Budka stwierdził: "różnego rodzaju bzdury mówiące o działalności Bartłomieja Sienkiewicza, natomiast one nie mają żadnej wartości same w sobie. One są powszechnie znane, o prowadzonej przez niego wcześniej działalności gospodarczej, o kwestii tego jakich ekspertów zatrudniał" - opisał minister.

Budka wskazał też, że Andrzej Halicki. Marcin Kierwiński, Robert Kropiwnicki, Jan Grabiec, marek Sowa to były osoby, które na zlecenie Orlenu były inwigilowane przez prywatnego detektywa.

"Teraz pytanie, czy tak samo pan Obajtek inwigilował polityków swojej opcji np. pana Morawieckiego, np. pana Sasina, np. pana Kaczyńskiego" - zastanawiał się w TVN Budka.

Pytany skąd ma ten raport powiedział: "odnajdujemy takie rzeczy. Zostały przekazane przez nas, przez resort polskim służbom właśnie dlatego, żeby tę sprawę wyjaśnić. Jeszcze w kampanii wyborczej pojawiły się materiały operacyjne służb, które były wysyłane w sposób absolutnie bez żadnego trybu do skrzynek poselskich. Okazuje się, że te dokumenty były prawdziwe. Polskie służby maiły tak dosyć tych, którzy je nadzorowali, że przynosili im na tacy (...) co robili w różnych spółkach Skarbu Państwa ludzie PiS-u, a polskie służy, a dokładnie politycy PiS zamiatali te sprawy pod dywan".

"Dokumenty są przygotowywane po to, żeby prokuratura mogła się tym zająć" - poinformował minister. "Daniel Obajtek musi wrócić na ławę oskarżonych, żeby zakończył się tamten proces, gdzie był oskarżany o działanie na szkodę spółki, którą zarządzał i przede wszystkim, żeby odpowiedzieć za to co robił w Orlenie". Zdaniem Budki to był "prywatny folwark", ale "bardzo sprawnie zarządzany", bo Obajtek starał się budować swoją pozycję polityczną. Jak stwierdził Budka, Obajtek znalazł się w Orlenie tylko dlatego, że "ziobrowa prokuratura" umorzyła toczącą się przeciwko niemu sprawę.

"Mimo że Obajtek nie przeszedł "wirówki polskich służb i tak politycy PiS udostępniali mu niektóre dokument, bo to widać w tych dokumentach. Jacek Sasin zapoznawał Daniela Obajtka z informacjami służb na temat samego Daniela Obajtka i jego najbliższych współpracowników" - poinformował Budka. "Jeżeli dzisiaj mówimy o tym, kto powinien odpowiadać karnie to mówię z całą odpowiedzialnością: również nadzorcy polityczni Obajtka. W dokumentach służ wskazuje się cztery osoby, które z rozpiski miały mieć dostęp do tych raportów na temat członków zarządu Orlenu. To był premier Morawiecki (Mateusz Morawiecki), wicepremier Sasin (Jacek Sasin), wicepremier Kaczyński (Jarosław Kaczyński) i były poseł Mariusz Kaczyński" - wymienił. "Czy Daniel Obajtek już miał tyle haków na tych polityków, że oni dlatego go chronili, czy też mieli w nosie to co robiły ich służby" - pytał Budka.

Budka odniósł się również do pytania, czy wybiera się do parlamentu Europejskiego, czy też pozostanie na stanowisku ministra aktywów państwowych. "Nigdzie się nie wybieram. Mam umowę z premierem Donaldem Tuskiem, że mam się zajmować tym, czym się zajmuję, więc jestem do każdego zadania, które szef wyznaczy" - zapewnił.

Obajtek odniósł się do sprawy

Do tej wypowiedzi odniósł się w piątek na platformie X b. prezes Orlenu Daniel Obajtek. "To nieładnie panie ministrze Budka tak wystawiać swojego partyjnego kolegę, ministra Sienkiewicza. Raport, o którym pan minister mówił na antenie TVN24, dotyczył sprawdzania powiązań z obcymi wpływami, między innymi jeśli chodzi o zakup rosyjskiej ropy oraz ochrony interesu ORLENU jako spółki" - napisał Obajtek.

Według niego, z raportu wynika, że "to firmy związane z p. Sienkiewiczem otrzymywały z ORLENU i PGNiG kilkumilionowe wynagrodzenia między innymi za consulting w sprawie zakupu rosyjskiej ropy i gazu". "Panie Budka, proszę w całości opublikować raport, a nie rzucać bezpodstawne oskarżenia. Pojedynczymi kartkami na antenie każdy potrafi machać" - podkreślił Obajtek.

Zaapelował do mediów: "w związku z interesem publicznym, na który często się powołujecie, domagajcie się opublikowania tego raportu przez Borysa Budkę".

autorka: Anna Bytniewska, Delfina Al Shehabi

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (11)

dodaj komentarz
zenonn
"To nieładnie panie ministrze Budka tak wystawiać swojego partyjnego kolegę, ministra Sienkiewicza. Raport, o którym pan minister mówił na antenie TVN24, dotyczył sprawdzania powiązań z obcymi wpływami, między innymi jeśli chodzi o zakup rosyjskiej ropy oraz ochrony interesu ORLENU jako spółki" - napisał Obajtek."

Dlaczego
"To nieładnie panie ministrze Budka tak wystawiać swojego partyjnego kolegę, ministra Sienkiewicza. Raport, o którym pan minister mówił na antenie TVN24, dotyczył sprawdzania powiązań z obcymi wpływami, między innymi jeśli chodzi o zakup rosyjskiej ropy oraz ochrony interesu ORLENU jako spółki" - napisał Obajtek."

Dlaczego obajtek i ferajna z kartoflem na czele jeszcze nie siedzi w pierdlu czekając na zarzuty?

Prezes okradł mnie jako akcjonariusza, pod mur gada, porcja ołowiu na koszt rodziny
Pisowskie ścierwo
samsza
Spalenie ruskiej budki, skok na TK rozpoczęty przez Kropiwnicki w 2015, szturm na TVP... wszystko jasne. Mamy wybitnie demokratyczny i szanujący prawo jeden umysł.
Złapią cię za rękę krzycz kanalie, ok.
polityka_to_nie_ekonomia
Obajtek to mistrz w odwracaniu kota ogonem (może ustepuje trochę prezesowi i byłemu premierowi). Zlecić taki raport za firmowe pieniądze, potwierdzać, że wiedział o rzekomych nieprawidłowościach, ale nie zgłosił, a teraz chce by opublikować całość. Mistrz. Poradzi sobie w więzieniu
yypan
I bardzo dobrze!! Pałkownik Sienkiewicz i tak wcześniej czy później trafi do więzienia (o ile w piątek nie pójdzie do piwnicy...)
ssmentek
:D Bełkot. Zresztą za podpułkownikami to wywiady chodzą a nie firmy...
krokus12
Na czym polega ten bełkot masz tu twarde dowody na wydanie 500 tyś zł nie wiadomo po co .
ssmentek odpowiada krokus12
Ty to na poważnie? IQ 80? :D Budka jest od propagandy, o rzeczywistości wirtualnej... Czy Budka ma chociaż kwit na dostęp do informacji niejawnych? :D Zgaduje że nie... W komisjach PO, gdzie największym zarzutem jest że "nie wiadomo na co wydano pieniądze", tylko przedstawiciele PiS posiadają tego typu dostęp.
sajetan
Googel podkładał mu ciasteczka...
faramir_z_gondoru
I pomyśleć, że i tak wszystkie te parlamentarne miernoty najprawdopodobniej inwigiluje CIA. Assange pokazał to światu, więc wsadzili go do więzienia.
zenonn
Za PRL robiła to MGB, KGB, teraz CIA

Powiązane: Afery rządu PiS

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki