REKLAMA

B. rzecznik MON Bartłomiej M. i b. poseł PiS Mariusz Antoni K. wśród zatrzymanych przez CBA

2019-01-28 07:55, akt.2019-01-28 10:22
publikacja
2019-01-28 07:55
aktualizacja
2019-01-28 10:22

Były szef gabinetu politycznego MON Bartłomiej M., były członek zarządu spółki PGZ S.A. Radosław O., były poseł PiS Mariusz Antoni K., a także trzej byli pracownicy MON oraz spółki PGZ zostali zatrzymani w śledztwie dotyczącym doprowadzenia Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem - podało CBA.

fot. / / CBA

"Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali sześć osób w śledztwie dotyczącym doprowadzenia Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej" - podało w komunikacie Centralne Biuro Antykorupcyjne.

CBA przekazało, że wśród zatrzymanych jest były szef gabinetu politycznego MON Bartłomiej M., były członek zarządu spółki PGZ S.A. Radosław O., były parlamentarzysta Mariusz Antoni K., a także trzej byli pracownicy MON oraz spółki PGZ. "Wszyscy zatrzymani zostaną przewiezieni do Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, gdzie usłyszą zarzuty" - poinformowano.

Śledztwo dotyczy niegospodarności, powoływania się na wpływy oraz fałszowania dokumentów przy okazji zawierania umów przez spółkę PGZ S.A. "W ocenie śledczych doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej" - podało CBA.

Jak powiedział PAP Temistokles Brodowski z wydziału komunikacji społecznej Biura, "w związku z zatrzymaniami funkcjonariusze CBA prowadzą przeszukania ponad 30 lokalizacji". Zaznaczył, że to własne śledztwo CBA.

Wcześniej nieoficjalnie informację o zatrzymaniach podało TVP Info. Sprawa - jak podkreślono - dotyczy okresu, kiedy szefem resortu był Antoni Macierewicz. "Jak jednak ustalono podczas śledztwa, nie miał on świadomości, że jego współpracownik Bartłomiej M. powoływał się na swoje wpływy w ministerstwie, by czerpać z tego osobiste korzyści. Podobnie jest w przypadku Mariusza Antoniego K., który prowadząc swoją firmę, wykorzystywał fakt, że był kiedyś członkiem PiS i zasiadał w sejmowej komisji obrony" - podał portal TVP Info.

W maju Piotr Kaczorek z biura komunikacji społecznej CBA przekazał PAP, że Centralne Biuro Antykorupcyjne prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości finansowych w Polskiej Grupie Zbrojeniowej, do których miało dojść w 2016 r.

Pierwszy o sprawie informował w maju tygodnik "Sieci". Dziennikarze podali, że CBA prowadzi czynności ws. możliwych przestępstw korupcyjnych w Polskiej Grupie Zbrojeniowej.

"Przypadek Polskiej Grupy Zbrojeniowej, którym zajmiemy się szczegółowo, jest tylko jednym z wielu, ale świetnie pokazuje, jak wokół jednej z największych państwowych spółek stworzono układ biznesowo-towarzyski służący wysysaniu publicznych pieniędzy za pomocą pozornych umów, fikcyjnych szkoleń, zawyżanych faktur. Oplatająca holding sieć sięgała poziomu zarządu PGZ oraz gabinetu politycznego MON. To tylko jeden z wielu obszarów funkcjonowania Grupy, który obecnie bada Centralne Biuro Antykorupcyjne" - podkreślono w "Sieci".

Dziennikarze tygodnika opisali m.in. sprawę niejasnych wydatków na szkolenia i reklamę w PGZ, w którą miał być zamieszany b. rzecznik MON Bartłomiej M. i jego znajomi.

B. rzecznik MON zdementował wówczas doniesienia tygodnika i podkreślił, że CBA oczyściło go od wszelkich zarzutów karnych w tej sprawie. Jego zdaniem autorzy artykułu dopuścili się manipulacji. "Autorzy napisali wobec mnie paszkwil, który oprawili wyłącznie moim wizerunkiem. (...) Stosując odpowiednią formę stylistyczną dopuścili się manipulacji, mającej na celu nieprawdziwe przypisanie wszystkich zarzutów mnie" - wskazał.

B. rzecznik MON zwrócił też uwagę, że PGZ była osobną instytucją w stosunku do resortu obrony, w którym pełnił funkcję rzecznika i szefa gabinetu politycznego ministra. Podkreślił, że w kwestii poruszanej przez tygodnik reprezentował resort i nie miał wglądu w dokumentację ani przebieg wydarzeń organizowanych przez PGZ.

Polska Grupa Zbrojeniowa (PGZ) to lider polskiego przemysłu i jeden z największych koncernów obronnych w Europie. Skupia ponad 60 spółek (branże: obronna, stoczniowa, nowych technologii), osiągając roczne przychody na poziomie 5 mld zł. (PAP)

autor: Maciej Zubel

zub/ ago/ hgt/ eaw/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (36)

dodaj komentarz
jkendy
Jak tym razem w TVP dają radę zwalić to na Tuska to nie mam pojęcia.
jes
Nie doceniasz ciemnego ludu i lepszego sortu :)
_jasko
Murem Za Bartkiem. Jak się Antoni w patriotycznym uniesieniu zdenerwuje, to może być dla PiSu bardzo niedobrze.
Co będzie jak zwoła ze swoim światowej sławy ekspertem Wacławem Berczyńskim konferencję i oświadczą, że w Smoleńsku żadnego zamachu nie było?
jes
A jak się całkiem zdenerwuje to jeszcze opublikuje rozmowę braci.
trooper
Poszedł sygnał w krąg PIS - bądź wierny i lojalny bo inaczej skończysz w więzieniu. Teraz Kaczyńskiemu już nikt nie podskoczy, jak to robił Macierewicz.
trooper
I dlatego właśnie Kaczyński do partii przyjmuje tylko ludzi, na których ma jakiegoś mocnego haka. Tak na wszelki wypadek, aby nikt tej lojalności nie zechciał testować.
_jasko odpowiada trooper
Taka sama była dewiza życiowa Iosifa Wissarionowicza Dżugaszwili
psokal
Swietnie, a czy będzie jakiekolwiek zatrzymanie w sprawie sabotowania modernizacji Wojska Polskiego przez osobe w randze ministra? Przeciez anulowano cala serie przetargów, tylko dlatego ze przygotowywala je poprzednia władza. Przez iles dodatkowych lat będziemy korzystac ze sprzetu radzieckiego zamiast zachodniego, i to nie przez Swietnie, a czy będzie jakiekolwiek zatrzymanie w sprawie sabotowania modernizacji Wojska Polskiego przez osobe w randze ministra? Przeciez anulowano cala serie przetargów, tylko dlatego ze przygotowywala je poprzednia władza. Przez iles dodatkowych lat będziemy korzystac ze sprzetu radzieckiego zamiast zachodniego, i to nie przez rosyjski lobbing a przez decyzje naszych rodzimych pseudo-patriotów.
antek10
A kiedy pan Adaś Hoffman zwróci za paliwko co wyjeździł do Hiszpani? Chyba wszyscy posłowie tak robia skoro sprawa ucichła.
antek10
Ciekawe kiedy sprawdza kto panu min. Błaszczakowi działkę osuszał i za ile?

Powiązane: Afery rządu PiS

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki