Wodza koreańskiego narodu (tego na północy) dręczy depresja, nałogi i dość duża nadwaga. Tak oceniają służby wywiadowcze Korei Południowej, opierając się m.in. na danych z telewizji, które zostały przeanalizowane przez sztuczną inteligencję.


W opinii sekretarza wykonawczego parlamentarnej komisji ds. wywiadu Yoo Sang-bum Korea Północna na gwałt gromadzi wszelkie informacje medyczne dotyczące leczenia bezsenności, w tym leków nasennych tj. zolpidem. Stąd wywnioskowano, że Kim cierpi właśnie na dość poważny brak snu.
Zapewne nie pomagają w tym sprowadzane hurtowo, mimo sankcji i rekordowych kar nakładanych na firmy, które je obchodzą, papierosy marek Marlboro i Dunhill. Do tego trzeba dodać wysokiej klasy przekąski. To w połączeniu z rosnącym uzależnieniem przywódcy od alkoholu moze doprowadzić właśnie do poważnych problemów z zasypianiem, a co za tym idzie pogłębiać deficyt snu.
Na podstawie zdjęć i nagrań telewizyjnych AI oceniła wagę Kim Dzong Una. Przy wzroście około 167 cm waży około 140 kg.
- Od końca ubiegłego roku na dłoniach i ramionach przewodniczącego Kima stale obserwowano zadrapania i siniaki, których przyczyną może być połączenie alergii i zapalenia skóry wywołanego stresem - przekazał Yoo Sang-bum.
Jak notuje dziennik "The Korean Herald" z ustaleń służby wywiadowczej wynika, że sytuacja obywateli Korei Północnej ulega dalszemu pogorszeniu. Liczba zgonów z powodu głodu w tym roku jest trzykrotnie większa niż w tym samym czasie w roku ubiegłym. Wynika to z rosnącego niedoboru żywności i wzrostu cen zbóż do najwyższego poziomu od czasu przejęcia władzy przez Kima - ceny ryżu i kukurydzy wzrosły w porównaniu z ub.r. odpowiednio o 30 i 60 procent.
Odnotowano także trzykrotny wzrost liczby przestępstw z użyciem przemocy.
aw/pap