Zostało 125 dni, a więc 4 miesiące, do premiery drugiego sezonu "Wiedźmina", a nieco ponad tydzień do animowanego filmu "Wiedźmin: Zmora wilka" ("The Witcher: Nightmare of the Wolf"). Jednak producenci netfliksowego hitu nie osiadają na laurach - wieść internetowa niesie, że "pisze się" już trzeci sezon. W końcu ma być ich aż 7.


Yennefer nie żyje - zginęła w bitwie o Wzgórze Sodden. Jej nazwisko zostanie nawet upamiętnione na pomniku. Geralt z Rivii wraz z Ciri jedzie do Kaer Morhen, legendarnej siedziby wiedźminów. A królowie, elfy, ludzie i demony robią to, co wychodzi im najlepiej, czyli walą się po łbach pałkami, czarami, mieczami, od czasu do czasu strzelając z łuku w rzyć. Dodatkowo, jakby nieszczęść było mało, nadeszła zima. Z taką wiedzą zaczniemy drugi sezon "Wiedźmina".
Druga bitwa o Wzgórze Sodden

W 1263 roku stanęły do walki z armią Nilfgaardu zjednoczone wojska królestw północy. Łącznie na polu bitwy starło się około 100 tys. wojowników, z czego dla 30 tys. był to ostatni dzień życia.
Po "jasnej stronie Mocy" brało udział 22 czarodziejów. Tych, którzy zginęli, pochowano na Wzgórzu i wzniesiono kamienny obelisk (mi osobiście podczas lektury przychodził na myśl pomnik na Cmentarzu Żołnierzy Polskich we Wrocławiu na Grabiszynie).
Bo dwudziestu i dwóch ich było na tym wzgórzu, dwudziestu i dwóch czarodziejów tam stanęło w bitwie, a czternastu padło. Straszna była to bitwa, panie Geralt. Ziemia stawała dęba, ogień lał się z nieba niby deszcz, pioruny biły... Trup słał się gęsto. Ale zmogli czarodzieje Czarnych, złamali Potęgę, co ich wiodła. A czternastu ich padło w tej bitwie. Czternastu położyło życie... Co, panie? Co wam? (Andrzej Sapkowski, "Miecz przeznaczenia")
Jednak w 14 grobach, znajduje się 13 ciał. Triss Merigold, która została uznana za poległą.
Ilu magów zginęło po stronie Nilfgaardu, nie wiadomo. Na pewno kilku.
Bitwa zakończyła się sromotną klęską Cesarza.
Co wiadomo o nadciągającym wielkimi, choć niespiesznymi, krokami sezonie nr 2? Pierwszy odcinek będzie ekranizacją opowiadania "Ziarno prawdy" z tomu "Ostatnie życzenie". To sapkowska wariacja na temat bajki "Piękna i Bestia". Jest to opowieść o Nivellenie, czyli całkiem bogatym przywódcy bandytów, który daje się namówić przez swoich kompanów na gwałt na kapłance Kultu Lwiogłwego Pająka, a ta w odwecie zamienia go w potwora (czyżby ukryta zemsta Lannisterów?). W odczarowaniu go dużą rolę odegrała jego wampirzyca-kochanka i Geralt. Zagra go dobrze nam znany aktor z "Gry o tron", który w HBO chwalił się, że wykarmiła go olbrzymka.
O czym będzie opowiadał 2. sezon "Wiedźmina"?
- Przede wszystkim o rodzinie - taką zapowiedź usłyszeli fani od showrunnerki Lauren S. Hissrich. O tym samym przecież mówił pierwszy sezon. Co więc się zmieni? Tym razem scenarzyści skupili się na różnych aspektach rodziny: tej, która jest nam narzucona poprzez narodziny, przeznaczenie tj. rodzina wiedźminów czy którą wybieramy sami, dobierając sobie przyjaciół.
Jak wychowanie nastolatki wychodzi wiedźminowi? - Umówmy się, że Geralt ma około 70 lat i jest mądrym człowiekiem - wyjaśnia Henry Cavill. - W swoim życiu widzał niejedne dziecko, słuchał opowieści rodziców, których małolaty zachowywały się znacznie gorzej niż Ciri. Przede wszystkim chciałem, by w relacjach z nią był... ciepły. Nie jak ojciec, ale taki starszy brat. Oczywiście ma i on swoje podtknięcia, a i ona mu nie ułatwia. Widać jednak między nimi niepowtarzalną więź. I, co może zszokować niektórych, Geralt w 2. sezonie zrobi się gadatliwy.
Producenci zdradzili już tytuły poszczególnych odcinków 2. sezonu, pokazując filmik. Oto one:
- Wspomniane już "Ziarno prawdy" ("A Grain of Truth")
- "Kaer Morhen"
- "Co zostało stracone" ("What Is Lost")
- "Redański wywiad" ("Redanian Intelligence")
- "Odwróć się" ("Turn Your Back")
- "Drogi przyjaciel" ("Dear Friend")
- "Voleth Meir"
- [Ocenzurowano] [REDACTED]
Start casting your theories: The Witcher Season 2 episodes have been revealed #WitcherCon pic.twitter.com/IAldjUj9TG
— Netflix Geeked (@NetflixGeeked) July 9, 2021
- Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć - mawiał niekwestionowany mistrz dreszczowców - Alfred Hitchcock. Widocznie producenci skorzystali z jego złotej rady. Pierwszy odcinek serialu jest bowiem ekranizacją ulubionego opowiadania showrunnerki Lauren S. Hissrich. Do opowieści zostanie dodana Ciri - w opowiadaniach nie podróżowała wówczas z Geraltem do Kaer Morhen. Poza tym wydaje się, że scenarzyści nie wprowadzili znaczących poprawek. Sugeruje to nawet zawiastun, w którym widać "przebłyski" walki z wampirem.
Co więcej można powiedzieć, na podstawie zwiastuna, teaserów, plotek i ploteczek? Uwagą, będą spoilery dla nieczytających serii, a także niestety i dla tych czytających.
"Kompania braci" w wykonaniu wiedźminów
W drugim odcinku para bohaterów zapewne dotrze do Kaer Morhen, które Geralt nazywa domem. - Mieszka w nim rodzina braci - wyjaśnia showrunnerka. Paul Bullion, grający Lamberta, dopowiada, że wiedźmini, szkoleni w specyficzny i brutalny de facto sposób, stają się sobie bliscy poprzez wspólne doświadczenia. Lambert porównał Kaer Morhen do grupy Navy Seals, specjalnej jednostki marynarki wojennej USA. I jak zaznacza, aktorom bardzo pomógł Henry Cavill, który sam pochodzi z rodziny z wojskowymi tradycjami.
- Henry stworzył nam fantastyczną atmosferę na planie. Śmieliśmy się, pociliśmy i jak się okazało doskonale to zagrało podczas zdjęć - dodaje w wywiadzie na WitcherCon Paul Bullion.
Czy już w tym odcinki rozpocznie się szkolenie Ciri? Niewykluczone, choć jak wiadomo jej początki wśród "bandy" wiedźminów będą ciężkie i irytujące dla młodej byłej już ksieżniczki, która nie do końca pogodziła się jeszcze z wyrokiem wykonanym na Cintrze. Szczególnie, gdy usłyszy powitanie Eskiela: "Kim Ty do cholery jesteś?".
Ciri and Lambert; the student and the teacher, though from the sounds of it, not quite clear on which is which ⚔️ #WitcherCon pic.twitter.com/28knEn9k4D
— The Witcher (@witchernetflix) July 9, 2021
Sama Freya Allan przyznaje, że szkolenie jest dla Ciri ważne. - Myśl, by stać się największą wojwoniczką i doskonałą wiedźminką ją napędza - wyjaśniła na WitcherCon [pełny wywiad wideo].
Wsparciem będzie dla niej Geralt, co widać m.in. po zwiastunie, w którym podnosząc drewniany miecz, mówi: "Niełatwo mierzyć sie ze strachem, ale będę przy Tobie". Mimo jego obecności, w scenach w trailerze zasugerowano nieskończenie smutną samotność Ciri.
Przeczytaj także
Pojawi się także Vesemir, który w zwiastunie obserwuje Geralta ćwiczącego na torze przeszkód zwanym Mordownią. Odegrał on zaczącą rolę "prawie ojca" w życiu bohatera granego przez Cavilla, choć nazywanie go dziadkiem księżniczki to rażące nadużycie. Nie zmienia to faktu, że jedna z ulubionych scen showrunnerki rozegra się właśmie między Vesemirem a Ciri. - Płaczę za każdym razem, gdy ją oglądam - wyjaśnia Hissrich.
Jaskółka wiosny nie czyni
Trzeci odcinek mówi o stracie. Tyle ich było, że trudno zliczyć: Geralt stracił matkę, Yennefer i w pewnym sensie siebie, kiedy przeszedł transformację w pogromcę potworów, Yen - przyjaciół, szansę na dziecko, Ciri - od czego by tutaj zacząć... Ujawnione przy tym odcinku logo przedstawia jaskółkę, dlatego zapewne akcja skupi się na Dziecku Przeznaczenia. Być może powróci nawet Cintra, gdyż serwis Redanian Intelligence doniósł, że na planie pojawili się aktorzy grający postać Pavetty i jej męża Dunego, zwanego także Jeżem z Erlenwaldu (dla przypomnienia warto obejrzeć odcinek 4 "O bankietach, bękartach i pochókach" z pierwszego sezonu).
Być może to w tym odcinku zobaczymy sceny ze zwiastunu, w których Ciri opowiada Geraltowi o jednoczensym strachu i chęci zemsty, która pojawia się w jej wizjach spalenia całego świata. Starsza krew, która płynie w jej żyłach, zsyła na dziewczynę koszmary. Albo będzie to związane z momentem, w którym widzowie mogli zobaczyć niebezpiecznie drgające wiedźmińskie medaliony i ich poruszonych właścicieli, a jak wiadomo wystraszyć łowców potworów, szcególniej jeśli przebywają w jednym miejscu w liczbie mnogiej, nie jest łatwo.
My name is Dijkstra. Sigismund Dijkstra
Parafraza tej słynnej filmowej kwestii jest kwintesencją czwartego odcinka 2. serii. Tym razem poznajemy asa wywiadu, który jednak z aparycji nie przypomina agenta Jej Królewskiej Mości.
"Dijkstra, jak wiedział Jaskier, nigdy nie nosił kapturów i zdecydowanie przedkładał jasne kolory stroju. [...] Kiedy krzyżował przedramiona - a krzyżował z upodobaniem - wyglądało to tak, jak gdyby dwa kaszaloty uwaliły się na wielorybie. Jeżeli szło o rysy twarzy, kolor włosów i karnację, przypominał świeżo wyszorowanego wieprza. [...] Bo ów wieprzowaty olbrzym, sprawiający wrażenie wiecznie sennego, rozlazłego matoła, dysponował niebywale żywym umysłem. I nielichym autorytetem. [...] Popularne na dworze króla Vizimira powiedzonko głosiło, że jeśli Dijkstra twierdzi, że jest południe, a dookoła panują nieprzebite ciemności, należy zacząć niepokoić się o losy słońca." Tak opisał ten arcyszpiega w "Krwi elfów" Andrzej Sapkowski. Zagra go Graham McTavish, znany widzom m.in. z serialu "Outlander".
W książce Jaskier, który jest redańskim agentem, zostaje doprowadzony przed jego oblicze z powodu opieszałości w donoszeniu tej szarej eminencji co do planów wiedźmina. To wówczas dowiaduje się, że zarówno Geralt, jak i Ciri są na celowników większości wywiadów w tej części kontynentu. Oczywiście po uwolnieniu Jaskier natychmiast udaje się do przyjaciela, by ostrzec go o niebezpieczeństwie. Tym samym jednak doprowadza sługi Dijkstry do wiedźmina. Do tego wszystkiego należy dodać elfią partyzantkę i rosnące zagrożenie ze strony Nilfgaardu, któy spuszcza ze smyczy swoich skrytobójców. Czy taka będzie fabuła? Przekonamy się.
"Turn your back"
Przetłumaczenie tego tytułu może nastręczać pewne kłopoty, gdyż znaczeń tego angielskiego idiomu jest wiele. Dosłownie oznacza odwróć się plecami, ale i porzucić w potrzebie. Niewykluczone, że któraś postać przekroczy "swój Rubikon". Logo dla tego odcinka to waga, a więc synonim sądu, sprawiedliwości, wyboru.
"Drogi przyjacielu" czy może "Droga przyjaciółko"...
To typowy wręcz początek listu, ale między Geraltem a Yennefer brzmi jak coś pomiędzy obelgą a gigantycznym niedopowiedzeniem. Tak wiedźmin rozpoczął list do słynnej czarodziejki, prosząc o pomoc. Otóż w Kaer Morhen u Ciri ujawniły się zdolności magiczne, których "kompania braci" nie była w stanie rozszyfrować. W związku z tym sięgają po pomoc Triss Merigold (to ona była czarodziejką uznaną za zmarłą podczas bitwy o Wzgórze Sodden). Prośba Geralta spowodowała, że Yen pojechała do Świątyni Melitele, by tam podjąć się trudnej roli nauczycielki.
Zagadka zagadkę pogania
Dwa ostatnie odcinki serii to jeden wielki chodzący znak zapytania. Ostatni, finałowy, oczywiście został ocenzurowany, by w odpowiednim momencie rozpalić serca fanów i fora. Przedostatni z kolei nijak nie można odnieść do tekstów źródłowych, ponieważ tytuł to imię i nazwisko postaci stworzonej całkowicie na potrzeby Netflixa.
Voleth Meir, w którą wcieli się Ania Marson (znana m.in. z "Baby Jagi", "Herezji" czy serialu HBO "Brytania") jest opisywana jako:
- stara kobieta o białych włosach,
- demon,
- żeruje na najgłębszych i najciemniejszych pragnieniach ludzi,
- jej imię oznacza "nieśmiertelną matkę",
- ma odegrać znaczącą rolę w wątkach Ciri.
Co widzieliśmy w zwiastunie, a trudno dopasować wyżej?
Przede wszystkim zagadkowa jest sytuacja Yennefer. W zwiastunie widzimy Tissaię, szefową szkoły czarodziejek, która przeszukuje trupy w poszukiwaniu ukochanej Geralta. Ona sama leży w tym czasie oślepiona pod drzewem. Następnie w przebitkach widać, że jest w kajdanach i że jest torturowana. Czyżby to niewola nilfgaardzka tak dala się jej we znaki? Zakrwawiona rozmawia także z Fringillą.
No i jest jeszcze tajemnicza zakapturzona postać w czerwonokrwistej pelerynie, która trzyma niemowlę.
Trudno także przeoczyć Francescę Findabair, zwanej Stokrotką z Dolin. Ta elfka czystej krwi jest uznawana za najpiękniejszą kobietę świata.
Czy jesteście na to gotowi?
Obecnie sezon 2 jest na etapie postprodukcji, choć nie było łatwo. Koronawirus pokrzyżował plany ekipy, a do tego doszła jeszcze kontuzja Henry'ego Cavilla. Co bradziej złośliwi twierdzili, że dziwnie zbiegła się w czasie z premierą "Cyberpunk 2077", a jak wiadomo Geralt jest znany ze swojego umiłowania do gier.
Netflix uzależnił powstanie kojenych sezonów od popularności poprzednich. Nic więc dziwnego, że twórcy zabrali się za kolejny sezon. W ciągu czterech tygodni od premiery sezonu pierwszego opowiadającego o życiu łowcy powtorów odpalono w 76 mln domów. W komunikacie giełdowym z ostatniego kwratału 2019 roku platforma chwali się całkowitym przychodem w wysokości 20 mld dolarów. Zwiększyła także liczbę swoich subskrybentów poza USA do ponad 100 mln. W tym czasie na produkcje własne Netflix wydał 15 mld dol.
Jeśli brać pod uwagę tylko seriale, "Wiedźmin" okazał się największym hitem (wśród filmów był to "6 Underground", który odpalono w pierwszym miesiącu w 83 mln gospodarstw).
Kiedy jednak ruszą zdjęcia do kolejnych części? Nie wiadomo. Wszystko zależy od Henry'ego Cavilla i jego zobowiązań zawodowych. Być może uda się Netfliksowi wstrzelić w I kwartał 2022 roku, a więc premiera 3. sezonu byłaby najwcześniej w 2023 rok. Jest na co czekać, tym bardziej, że data premiery 2. to już 17 grudnia. Boże Narodzenie będzie pod znakiem Wilka.
Popkultura i pieniądze w Bankier.pl, czyli seria o finansach "ostatnich stron gazet". Fakty i plotki pod polewą z tajemnic Poliszynela. Zaglądamy do portfeli sławnych i bogatych, za kulisy głośnych tytułów, pod opakowania najgorętszych produktów. Jakie kwoty stoją za hitami HBO i Netfliksa? Jak Windosorowie monetyzują brytyjskość? Ile kosztuje nocleg w najbardziej nawiedzonym zamku? Czy warto inwestować w Lego? By odpowiedzieć na te i inne pytania, nie zawahamy się zajrzeć nawet na Reddita.




























































