W ciągu ostatnich trzech lat wyraźnie zmniejszyła się różnica pomiędzy liczbą rejestracji nowych aut spalinowych a samochodów z napędami alternatywnymi – wynika z danych Bankier.pl. Szczególnie wyraźnie rosną udziały hybryd, które w lutym nawet wyprzedziły pod tym względem dotychczas najpopularniejszy napęd benzynowy.
Jeszcze w 2020 r. udział aut spalinowych w rynku nowych samochodów osobowych przekraczał 80 proc., by w 2021 r. spaść do 65 proc., w 2022 r. poniżej 60 proc., a w pierwszych czterech miesiącach 2023 r. wynieść 54,4 proc.
Najmocniej różnica pomiędzy oboma grupami napędów zatarła się w marcu 2023 r. Wówczas w Polsce zarejestrowano 26 300 nowych aut spalinowych oraz 23 100 nowych samochodów osobowych z napędami alternatywnymi.
Bankier.pl
Najmocniej w tym czasie spadł udział w rynku samochodów benzynowych. W 2020 r. wynosił on 61,9 proc., podczas gdy obecnie jest to już 44,9 proc. (-17 pp.). Udział diesli spadł w tym czasie z 18,5 proc. do 9,5 proc. (-9 pp.).
Bankier.pl
W ostatnich latach najmocniej zyskują samochody z napędami hybrydowymi, które w 2020 r. stanowiły 16,5 proc. wszystkich zarejestrowanych nowych aut. Ich udział w rynku nowych aut w pierwszych czterech miesiącach 2023 r. wzrósł do 36,9 proc. (+20,4 pp.). Powoli, choć sukcesywnie, rośnie także popularność i udział w rynku aut w pełni elektrycznych. Od 2020 r. do 2023 r. wzrósł on do 3,3 proc. (+2,4 pp.).
Bankier.pl
Wpływ na to ma przede wszystkim struktura rejestracji nowych aut. Od miesięcy prym, zarówno wśród polskich klientów indywidualnych oraz firm rejestrujących na REGON, wiodą nowe toyoty, spośród których coraz częściej wybierane są te z napędami hybrydowymi.
Auta z LPG wyprzedzone przez „elektryki”
Wśród aut, które nie są ani benzyniakami ani dieslami, spada jednak udział samochodów z instalacjami LPG. I to pomimo wciąż największego odsetka zarejestrowanych aut na gaz wśród wszystkich państw należących do Unii Europejskiej. Statystyki w tym przypadku zawyżają jednak samochody używane.
Jeszcze w połowie 2021 r. miesięcznie w bazie Centralnej Ewidencji Pojazdów przybywało blisko trzykrotnie więcej nowych aut zasilanych LPG niż samochodów w pełni elektrycznych. Przełom nastąpił jednak w maju 2022 r., gdy po raz pierwszy w historii do bazy CEP wprowadzono więcej nowych aut zasilanych prądem (780) niż samochodów napędzanych gazem LPG (700). Wówczas w Polsce zarejestrowano także 885 hybryd typu plug-in.
W kolejnych trzech miesiącach górą ponownie były auta z LPG, jednak sytuacja zmieniła się diametralnie we wrześniu 2022 r. Wówczas Polacy zarejestrowali 1414 „elektryków” i 900 aut na gaz. Od tej pory auta w pełni elektryczne są w salonach wybierane częściej od samochodów napędzanych gazem.
Do wyboru kilkanaście modeli z LPG
W polskich salonach samochodowych wciąż można wybierać spośród kilkunastu modeli zasilanych gazem. Żaden z oferowanych nad Wisłą modeli nie jest jednak wyceniany na mniej niż 60 tys. zł. Najmniej trzeba zapłacić za fiata pandę (62,6 tys. zł). Po trzy modele z instalacją LPG oferuje Dacia (duster, sandero i jogger) oraz KIA (rio, picanto i stonic), dwa modele można znaleźć w salonach Renault (clio i captur) a po jednym oferuje Hyundai (i10) oraz Skoda (fabia). Auta na gaz LPG można znaleźć także u dealerów marki SsangYong.
Hybrydy i „elektryki” napędzają ceny
Rosnący udział aut hybrydowych i elektrycznych w rynku nowych aut w Polsce przekłada się z kolei na wyższą średnią kwotę płaconą za auto. Jak wynika z ostatniej analizy przeprowadzonej przez Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar, w kwietniu średnia ważona cena nowego samochodu zarejestrowanego w Polsce wyniosła ponad 174 tys. zł i była o blisko 13 proc. wyższa niż rok wcześniej. W ciągu ostatnich pięciu lat wzrosła z kolei aż o 70 proc.