Przez wiele lat wśród klientów domów maklerskich dominowali doświadczeni i aktywni inwestorzy poszukujący zaawansowanych, skomplikowanych rozwiązań i grupa, która przez edukację chciała dołączyć do najlepszych. W ciągu ostatnich 4-5 lat ten trend uległ jednak zmianie.


- Obserwujemy napływ nowej grupy inwestorów: osób początkujących, zwykle młodych, które nie planują rozwijania wiedzy o inwestycjach czy rynku kapitałowym. Chcą po prostu skutecznie zainwestować kapitał. Szukają gotowych, łatwych w obsłudze rozwiązań niewymagających zbytniego zaangażowania – mówił w studiu Bankier.pl podczas ForFin Sebastian Zadora, dyrektor Działu Sprzedaży Instrumentów Finansowych, DM BOŚ.
W efekcie wzrasta popyt na rozwiązania gotowe, właściwie bezobsługowe.
Czytaj także
– W DM BOŚ najbardziej modne są fundusze ETF inwestujące pasywnie w maksymalnie zdywersyfikowany portfel instrumentów finansowych: akcje światowych spółek, obligacje, kruszce, surowce itd. – tłumaczył Sebastian Zadora.
Takie rozwiązania dobrze się zachowują w długim terminie. A nowi inwestorzy zwykle mają właśnie cele długoterminowego lokowania kapitału. Dlatego popyt na ETF-y jest ściśle powiązany z odkładaniem pieniędzy w IKE i IKZE.
Obiecujące wyniki inwestycyjne
– IKE i IKZE w połączeniu z mocno zdywersyfikowanymi ETF-ami wydają się najlepiej zaspokajać plany oszczędzania na przyszłość. To najmniej obsługowy sposób alokowania środków, niezbyt kosztowny, a wyniki inwestycyjne w długim okresie są obiecujące. Dla nowego typu inwestora są atrakcyjniejsze, szczególnie w porównaniu z bardziej aktywnymi formami lokowania – przekonywał ekspert DM BOŚ.
Nie ukrywa, że inwestorzy na rynku kapitałowym kierują się także modą. I nie widzi w tym nic złego, szczególnie gdy ta moda dotyczy odkładania kapitału na przyszłość.
– Trudno o lepszy wzorzec. ETF-y to instrumenty sprawdzone na całym świecie – podkreślał. Zauważył, że w ostatnich latach zmieniły się również źródła wiedzy, z których czerpią inwestorzy. Coraz rzadziej są nimi domy czy biura maklerskie, częściej znajomi i rodzina, a przede wszystkim blogi czy vlogi oraz influencerzy.
Nowy typ klienta powoduje, że zmieniać muszą się także domy i biura maklerskie, które w ostatnich latach upowszechniły, uprościły i rozwinęły obsługę elektroniczną. Taką rewolucję technologiczną przeszedł także DM BOŚ. Nagrodą jest to, że lokowanie na rynku kapitałowym staje się coraz bardziej powszechne, a inwestorów masowo przybywa. Dom Maklerski BOŚ już zapowiada nowe produkty, które przedstawi na początku przyszłego roku.



















































