W 2019 r. nie unikniemy wzrostu cen żywności. Ceny detaliczne żywności będą przeciętnie od 2 do 3,5 proc. wyższe niż rok wcześniej - wynika z prognoz Banku BNP Paribas.


"Kategorią żywności, która w 2019 r. podrożeje najbardziej, będą produkty zbożowe, których ceny detaliczne mogą być przeciętnie o ok. 6-7 proc. wyższe od obserwowanych w 2018 r. Niższe o 11 proc. zbiory pszenicy w Unii Europejskiej spowodowane letnią suszą w wielu krajach Wspólnoty, a także mniejsze zbiory tego zboża w Rosji i na Ukrainie wpłynęły na wzrosty cen pszenicy, która jest podstawowym surowcem wykorzystywanym w przemyśle młynarskim" - czytamy w analizie banku.
- Z naszej analizy wynika, że jaja i masło, które w 2018 r., na tle ostatnich lat były relatywnie drogie, potanieją. Z uwagi na normalizację sytuacji na rynku unijnym, zdecydowanie, bo o ponad 15 proc. tańsze powinny być jaja. Obniżki cen masła mogą natomiast przekroczyć 10 proc. W ostatnim kwartale 2018 r., za sprawą większej produkcji mleka i w konsekwencji masła w Nowej Zelandii, która jest jego największym eksporterem, ceny masła na rynkach światowych zaczęły spadać. Efekty tych obniżek na polskich półkach sklepowych będziemy mogli zaobserwować już na początku 2019 r. - powiedział Paweł Wyrzykowski, ekspert ds. analiz sektorowych i rynków rolnych w Banku BGŻ BNP Paribas.
JS
























































