REKLAMA

Wracają "zielone ludziki". Rosja eskaluje na granicy z Estonią

2025-10-13 22:23, akt.2025-10-14 08:19
publikacja
2025-10-13 22:23
aktualizacja
2025-10-14 08:19

Rosja wykorzystała w okolicach Estonii „zielonych ludzików”, czyli nieumundurowanych żołnierzy - odnotował w raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW). W piątek Estonia zamknęła jedno z przejść granicznych po zaobserwowaniu uzbrojonej niezidentyfikowanej jednostki po stronie Rosji.

Wracają "zielone ludziki". Rosja eskaluje na granicy z Estonią
Wracają "zielone ludziki". Rosja eskaluje na granicy z Estonią
fot. Alex Vog / / Shutterstock

Estońskie służby poinformowały, że przejście graniczne w południowo-wschodniej części kraju zostało 10 października zamknięte po tym, gdy po stronie Rosji zaobserwowano uzbrojoną niezidentyfikowaną jednostkę, przemieszczającą się wzdłuż pasa granicznego. Przejście graniczne Saatse zlokalizowane jest na szosie przebiegającej na odcinku ok. 1 km przez terytorium Rosji.

– Sądząc po umundurowaniu mężczyźni nie byli strażnikami granicznymi, co stanowiło wyraźne zagrożenie dla Estonii – przekazał dowódca straży granicznej, Meelis Saarepuu, cytowany przez serwis Delfi.

Wyjaśnił, że grupa (licząca około 10 osób) początkowo poruszała się wzdłuż drogi, ale w pewnym momencie ustawiła się prostopadle do niej. Na nagraniu wideo opublikowanym przez estońskie media widać stojących na szosie zamaskowanych mężczyzn uzbrojonych w karabiny. Według Estonii Rosja poinformowała jedynie, że są to rutynowe czynności.

Waszyngtoński ISW zauważył, że do pojawienia się grupy rosyjskich żołnierzy w pobliżu Estonii doszło po niedawnym naruszeniu estońskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie samoloty wojskowe.

Think tank ocenił, że Rosja w ostatnim czasie nasiliła tajne i jawne ataki na Europę i że weszła w „Fazę Zero” kampanii, mającej na celu przygotowanie się do ewentualnej przyszłej wojny NATO z Rosją. Faza ta ma polegać na działaniach w sferze informacyjnej i psychologicznej.

Analitycy napisali, że obecność rosyjskich żołnierzy w pobliżu Estonii - to pierwszy zaobserwowany przez nich przypadek działania „zielonych ludzików” w pobliżu kraju NATO w ramach „Fazy Zero”.

Marek Kohv, estoński ekspert w dziedzinie bezpieczeństwa, powiedział, że pojawienie się uzbrojonego, niezidentyfikowanego rosyjskiego oddziału na drodze, z której korzystają Estończycy, było zaplanowaną prowokacją i jest to kolejna zagrywka hybrydowa Kremla.

Z Waszyngtonu Natalia Dziurdzińska (PAP)

ndz/ mal/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (10)

dodaj komentarz
rofedox
Strzelać do wszystkiego co przekracza ich granicę.
pantusk
kolejna eskalacja to przelot przez granicę nieoznakowanego drona komunijnego
sterl
Wystraszyli się patrolu? zielone mundury i broń to nie zielone ludziki?
jesus_rentier
Nie ma obaw! To tylko takie ruskie CIA.
moravietz
Uzbrojone ludziki byly na terenie FR tak scislej mowiac. Tamten odcinek granicy jest w ksztalcie litery C. Z obu stron tego "C" znajdują się wioski estonskie połączone drogą właśnie przez kawałek Rosji.
meridol
Jak mi sąsiad stanie z kałachem przed moim płotem i będzie patrzeć na mój dom to nie ważne że dzieli nas granica.
moravietz odpowiada meridol
Chyba nie rozumiesz moich intencji. Jestem rusohejtem (bo nie fobem, fobia to strach). Nie mniej oprocz oczywistej sytuacji -spoleczenstwo jest zastraszane, oczy gawiedzi skierowane tam a tutaj kroją nam w tym czasie Orwella na pełnej...

Powiązane: Rosja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki